Witam,
od wczoraj mamy w domu drugi ogonek. nasz dotychczasowy kocur - pieszczoch ma 4 lata.
owy czuje sie od razu jak u siebie, natomiast mały kłopot mamy z dorosłym - chyba się boi. Wlazł na górną półkę drapaka i siedzi (obserwuje). Troche je, ale tylko jeśli mu damy z reki. Najbardziej mnie martwi że przez cały dzień na pewno nie był w kuwecie.
nie faworyzujemi i nie zmuszamy ch do niczego, kupiłem dyfuzor Feliway uspokajajacy koty itp. ale nic sie nie zmienia.
Czy macie jakies doswiadczenia: - czy sie martwic, jak pomoc im sie zaprzyjaznic.
Oba koty to wykastrowane syberjaki: jeden 4,5 roku, drugi 4 miesiace
Z gory bardzo dziekuje
piotr
2-go kotek w domu. pomocy
mały czuje sie jak u siebie.zero stresu, lazi wszedzie.
klopot jest z rezydentem. boi sie - siedzi na gorze drapaka i schodzi na rekonesans tylko jak maluch gleboko spi. przy czym stara sie bardzo ostroznie i po cichu do niego zblizyc i powachac. jak mlody sie budzi to warczy i prycha.
maly je az chyba za duzo, a starszy kotek niestety nie za wiele - ale je jak mu dajemy.
najbardzie mnie martwii ze nie chodzi do kuwety (ani nigdzie sie nie zalatwia). byl chyba w nocy ale w ciagu dnia nie.
klopot jest z rezydentem. boi sie - siedzi na gorze drapaka i schodzi na rekonesans tylko jak maluch gleboko spi. przy czym stara sie bardzo ostroznie i po cichu do niego zblizyc i powachac. jak mlody sie budzi to warczy i prycha.
maly je az chyba za duzo, a starszy kotek niestety nie za wiele - ale je jak mu dajemy.
najbardzie mnie martwii ze nie chodzi do kuwety (ani nigdzie sie nie zalatwia). byl chyba w nocy ale w ciagu dnia nie.
-
- Posty:1
- Rejestracja:29 czerwca 2007, 19:43
Może Feliway pomoże:
http://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfuzor-p-6925.html
http://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfuzor-p-6925.html
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Witam,pmi pisze:mały czuje sie jak u siebie.zero stresu, lazi wszedzie.
klopot jest z rezydentem. boi sie - siedzi na gorze drapaka i schodzi na rekonesans tylko jak maluch gleboko spi. przy czym stara sie bardzo ostroznie i po cichu do niego zblizyc i powachac. jak mlody sie budzi to warczy i prycha.
maly je az chyba za duzo, a starszy kotek niestety nie za wiele - ale je jak mu dajemy.
najbardzie mnie martwii ze nie chodzi do kuwety (ani nigdzie sie nie zalatwia). byl chyba w nocy ale w ciagu dnia nie.
rozumiem, że już tydzień minął od momentu wprowadzenia się nowego domownika?
Nie wiem czy Cie to pocieszy, ale znajomi cierpliwie czekali w takiej sytuacji ponad trzy tygodnie, aż starszy kot, a właściwie kotka przekona się do maleństwa.
Potem starsza obraziła się na nich śmiertelnie, ale za to maleństwo tolerowała, po 5 miesiącach i sterylizacji nowo przybyłej kotki wszystko jest w najlepszym porządku
Witam,
Mam bardzo podobny problem, mam dwie kocice w domu jedna ma już prawie 4 lata i drugą mam od pół roku i niestety kotki sie nie tolerują, starsza jest agresywna, fuczy na małą, gania ją po mieszkania, i niestety młodsza kotka bardzo się jej boi .... Czekałam i czekałam z nadzieją, że coś się z mieni ale niestety
Teraz mała jest po sterylizacji i dostaje dreszczy ze strachu jak widzi drugą kotkę.
Proszę napiszcie czy są jeszcze jakieś szanse, że kotki się zaczną chociaż tolerować?
Czy już tak zostanie, że nie zostaną same w pokoju bez nadzoru ?
Mam bardzo podobny problem, mam dwie kocice w domu jedna ma już prawie 4 lata i drugą mam od pół roku i niestety kotki sie nie tolerują, starsza jest agresywna, fuczy na małą, gania ją po mieszkania, i niestety młodsza kotka bardzo się jej boi .... Czekałam i czekałam z nadzieją, że coś się z mieni ale niestety
Teraz mała jest po sterylizacji i dostaje dreszczy ze strachu jak widzi drugą kotkę.
Proszę napiszcie czy są jeszcze jakieś szanse, że kotki się zaczną chociaż tolerować?
Czy już tak zostanie, że nie zostaną same w pokoju bez nadzoru ?
Hej u mnie jest tak, pierwszy kocor ma 4 lata drugi maluszek tez kot 4 miesiace. Maly jest u mnie od 1,5 miesiaca i od samego poczatku starszy boi sie malucha ucieka przed nim syczy, mialczac glosno, fuka i wydaje jeszcze rozne inne dzwieki. W domu przez caly dzien i noc maly chce sie bawic wskakuje na niego a starszy dostaje szalu i uciaka. Myslalam ze z czasem to minie ale wydaje sie mi ze jest coraz gorzej. Probowalam zabawiac malego zeby nie zwracal uwagi na starszego ale mimo tego ze maluch jest zmeczony zabawa ze mna to i tak wieksza ciekawosc wybudza w nim starszy kot. Zaczelam nawet tego starszego nosic jak dziecko na rekach zeby maly go nie gonil ale nie moge calych dni spedzac noszac prawie 5 kilowego kocora. Poradzcie co robic. Gosia
-
- Posty:2
- Rejestracja:21 stycznia 2017, 18:30
To niestety jest kwestia indywidualna. Często pracą ze zwierzakami można dużo nadrobić, ale czasami jest tak, że się nie tolerują i już nic tego nie zmieni (tak samo jak u ludzi ). Najlepiej zadbać o to, żeby starszy kot miał jakąś swoją prywatną przestrzeń np. 1 pokój do którego młodszy nie ma wstępu.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości