dlatego pytalam o sens robienia ww testow: bialaczki i fiv (negatywny wynik jest wymagany od kotow hodowlanych, prawda?), fip wylaczylam z pytania ze wzgledow oczywistych ktore pozniej przytoczyl Borysek. Nie ma mozliwosci zarazenia sie tymi chorobami przez przypadek - w lecznicy np. Wiec skad podejrzenie tych chorob u kota niewychodzacego, niekontaktujacego sie z innymi kotami, pochodzacego z legalnej hodowli?sylwiah2 pisze:Jezeli kupujac kociaka otrzymalas gwarancje zdrowia wraz z testami ze ani rodzice ani dany kociak nie jest nosicielem masz gwarancje .jezeli nie to co Ci daje samo stwierdzenie ze kociak z hodowli oznacza zdrowy...Liwia pisze:Skad kociak z hodowli (czyli od zdrowych rodzicow) i nie majacy kontaktu z innymi kotami mialby miec fiv czy bialaczke?
Kazdy hodowca sprzedajacy kociaka ma obowiazek wykonac takie badania.Kazdy przyjmujac kotke na krycie powinien wymagac testow...
to wszystko powinno byc wliczone w cene kociaka
Czy to kocisko mialo koznaczany poziom wapnia w krwi?