Młody pers

Dyskusje związane z hodowlą kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

05 stycznia 2008, 12:53

sylwiah2 pisze:
Liwia pisze:Skad kociak z hodowli (czyli od zdrowych rodzicow) i nie majacy kontaktu z innymi kotami mialby miec fiv czy bialaczke?
Jezeli kupujac kociaka otrzymalas gwarancje zdrowia wraz z testami ze ani rodzice ani dany kociak nie jest nosicielem masz gwarancje .jezeli nie to co Ci daje samo stwierdzenie ze kociak z hodowli oznacza zdrowy...
Kazdy hodowca sprzedajacy kociaka ma obowiazek wykonac takie badania.Kazdy przyjmujac kotke na krycie powinien wymagac testow...
to wszystko powinno byc wliczone w cene kociaka
dlatego pytalam o sens robienia ww testow: bialaczki i fiv (negatywny wynik jest wymagany od kotow hodowlanych, prawda?), fip wylaczylam z pytania ze wzgledow oczywistych ktore pozniej przytoczyl Borysek. Nie ma mozliwosci zarazenia sie tymi chorobami przez przypadek - w lecznicy np. Wiec skad podejrzenie tych chorob u kota niewychodzacego, niekontaktujacego sie z innymi kotami, pochodzacego z legalnej hodowli?

Czy to kocisko mialo koznaczany poziom wapnia w krwi?
Awatar użytkownika
sylwiah2
Posty:60
Rejestracja:09 lutego 2006, 21:39
Lokalizacja:Kraków

05 stycznia 2008, 12:55

Liwia pisze:jest wymagany od kotow hodowlanych, prawda?)
jest wymagany tylko jezeli przyszly nabywca kota tego bedzie wymagal,lub hodowca sam takie badania wykonuje obowiazkowo
Niestety nie wszyscy hodowcy przestrzegaja tego,poniewaz jest to aspekt moralny a nie regulaminowy...
Liwia
Posty:482
Rejestracja:07 października 2005, 09:39
Lokalizacja:Kraków

05 stycznia 2008, 13:08

sylwiah2 pisze:
Liwia pisze:jest wymagany od kotow hodowlanych, prawda?)
jest wymagany tylko jezeli przyszly nabywca kota tego bedzie wymagal,lub hodowca sam takie badania wykonuje obowiazkowo
Niestety nie wszyscy hodowcy przestrzegaja tego,poniewaz jest to aspekt moralny a nie regulaminowy...
Dziekuje - tego nei wiedzialam, regulaminy i psie i kocie wciaz mnei zadziwiaja, czesto negatywnie:(
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

05 stycznia 2008, 13:36

Liwia pisze: Skad kociak z hodowli (czyli od zdrowych rodzicow) i nie majacy kontaktu z innymi kotami mialby miec fiv czy bialaczke?


Wirusa białaczki przenoszą też pchły (w ich odchodach w sprzyjających warunkach może on być aktywny do 2 tyg.). Wynika z tego, że zdrowy kot wcale nie musi mieć bezpośredniego kontaktu z zarażonym kotem, aby zachorować na białaczkę (choć tak najczęściej i najłatwiej dochodzi do zakażenia). Istnieje jakieś ryzyko, że kot zostanie ugryziony przez taką pchłę nosicielkę FeLV (np. w lecznicy) lub zliże jej odchody.
Daniel_M.
Posty:18
Rejestracja:23 lipca 2007, 09:51

05 stycznia 2008, 14:11

sylwiah2 pisze:
Liwia pisze:jest wymagany od kotow hodowlanych, prawda?)
jest wymagany tylko jezeli przyszly nabywca kota tego bedzie wymagal,lub hodowca sam takie badania wykonuje obowiazkowo
Niestety nie wszyscy hodowcy przestrzegaja tego,poniewaz jest to aspekt moralny a nie regulaminowy...
Nie,nie, nie, to jest aspekt praktyczny, który hodowcy wykorzystują jesli chodzi o krycie, jest to swego rodzaju polisa, jeśli przyjmujesz do krycia kotkę czy kotkę do krycia zawozisz, masz prawo zażądać przeprowadzenia testów na FIV, FeLV i FIP , i to jest tylko dla bezpieczeństwa Twojego kota, testy nie są obowiązkowe...
Awatar użytkownika
sylwiah2
Posty:60
Rejestracja:09 lutego 2006, 21:39
Lokalizacja:Kraków

06 stycznia 2008, 17:11

Daniel dokladnie o to mi chodzilo :wink:
nie jest to obowiazkowe choc moim zdaniem powinno byc.
Nie jest tez obowiazkowe wykonywanie testow kociakowi w miocie -choc powinno byc.
Mysle jednak iz morlany takze...

Przyjmujac kotke na krycie wymagam badan dla bezpieczenstwa mojego kocura-aspekt praktyczny masz racje
Jednak oddajac kocieta do nowych domow...to juz aspekt moralny.
Czy wykonam badania ? czy jezeli kociak jest na cos chory uczciwie poinformuje przyszlego wlasciciela o koniecznosci czesto dozywotniego dbania o kota "inaczej"...
czy zatrzymujac chorego kociaka w domu nie "obdaruje" kogos rozpacza kiedy kociak odejdzie....
Daniel_M.
Posty:18
Rejestracja:23 lipca 2007, 09:51

07 stycznia 2008, 01:01

sylwiah2 pisze: Przyjmujac kotke na krycie wymagam badan dla bezpieczenstwa mojego kocura-aspekt praktyczny masz racje
Jednak oddajac kocieta do nowych domow...to juz aspekt moralny.
Czy wykonam badania ? czy jezeli kociak jest na cos chory uczciwie poinformuje przyszlego wlasciciela o koniecznosci czesto dozywotniego dbania o kota "inaczej"...
czy zatrzymujac chorego kociaka w domu nie "obdaruje" kogos rozpacza kiedy kociak odejdzie....
Wiesz, jest jeszcze aspekt finansowy, na który też na pewno zwracają uwagę organizacje zrzeszające hodowców, wiele z organizacji chcąc być ,bardziej lub mniej, atrakcyjnymi przyjmuje różne przepisy, do tego jeszcze dochodzi fakt iż praktycznie żadnego planu eradykacji owych wirusów nie ma, więc trudno jest zakładać że nagle tu coś zaczną wprowadzać sami przez sie...
Tobie pozostaje kota przebadać, zaszczepić ( aczkolwiek jeśli zaszczepisz kota na FeLV to na niektórych testach ELISA może być wynik fałszywie dodatni ) i w zasadzie to by było na tyle...
Awatar użytkownika
sylwiah2
Posty:60
Rejestracja:09 lutego 2006, 21:39
Lokalizacja:Kraków

07 stycznia 2008, 09:49

Tak masz racje :wink:
Moje koty wszystkie maja wykonane testy Elisa.
Byly u nas 3 kotki na kryciu w przeciagu 5 msc i przed kazdym kryciem test byl powtarzany.
Kociak maly wiadomo test nie jest wiarygodny poniewaz sa jeszcze antyciala przekazane przez matke.
Moje umowy kupna kociaka zawieraja gwarancje zdrowia wydana przez lekarza wet kazdy nowy wlasciciel ma 3 dni od daty odbioru kociaka na wizyte u weta i wymagam zaswiadczenia.
Koty idace do hodowli na zyczenie wlascicieli maja przeprowadzane testy
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości