problem z małymi kotkami
Pod mój lok często przychodziła szara kotka. Mój kot bardzo ją polubił nawet ma z nią dzieci Ale teraz nie wiem co z tym zrobić podobno kotków jest 6 a ja widziałam tylko3. W domu nie mam miejsca na tyle kotów a pozatym kotka bardzo się boi ludzi my ją tylko karmiliśmy ale nie wiem co mam zrobić z mały mi. Cała rodzinka mieszka w dziurze pod klatką ie wiem czy karmić kotkę specjalną karmą czy zwykłą
skoro nie masz miejsca w domu na tyle kotow to dlaczego pozwolilas swojemy kocurowi zrobic jej dzieci?????MADA10 pisze:Mój kot bardzo ją polubił nawet ma z nią dzieci : W domu nie mam miejsca na tyle kotów
nie lepiej go wykastrowac tym bardziej jezeli jest wychodzacy?
a koteczka? skoro sie do was przyzwyczaila zawiez ja na sterylke!!!
hmmm powiem ci tak mam kocura od 6 lat...jeśli nie masz miejsca na kotki to poczekaj za dorosną jak zaczną jeść jesc oddaj do schroniska lub sprzedaj nic więcej sie nie da zrobić nikt ci w tym nie pomoże najlepiej karm je czymś co im smakuje co lubią zjeść rozumiesz a jeśli nie umiesz sie obchodzić z
kotami to poco je masz jedz do weterynarza z nia sprobuj ja zlapac i male kacieta a poza tym beda miec male kotki pchly jec do lecznicy zbadac i odrobaczyc
kotami to poco je masz jedz do weterynarza z nia sprobuj ja zlapac i male kacieta a poza tym beda miec male kotki pchly jec do lecznicy zbadac i odrobaczyc
schronisko to tez miejsce gdzie koty sie poprostu zmarnuja.
no wlasnie dlatego tyle sie trabi o kastracji/ sterylizacji
zeby nie wydawac na swiat malych bezbronnych zwirzakow kt nikt nie wezmie i kt sa skazane na zly los- chyba ze beda mialy wyjatkowego farta.
skoro juz sa to bylo by dobrze je umiescic w cieplym miejscu, i chyba sie nie myle piszac ze najlepiej zeby kocicy nie brakowalo jedzenia bo to ona karmi maluchy.
no wlasnie dlatego tyle sie trabi o kastracji/ sterylizacji
zeby nie wydawac na swiat malych bezbronnych zwirzakow kt nikt nie wezmie i kt sa skazane na zly los- chyba ze beda mialy wyjatkowego farta.
skoro juz sa to bylo by dobrze je umiescic w cieplym miejscu, i chyba sie nie myle piszac ze najlepiej zeby kocicy nie brakowalo jedzenia bo to ona karmi maluchy.
1) Albo zapewnij im ciepłe i bezpieczne miejsce i doglądaj tak często jak się tylko da, albo weź je do domu na te 3 miesiące- jak chciałeś to masz, trzeba być ODPOWIEDZIALNYM za swoje zwierzęta, ludzie mają mózgi po to, żeby pewne rzeczy mogli przewidzieć i ocenic konsekwencje. Pozostaje Ci wziąć kotkę do domu albo zapewnić jej odpowiednie miejsce i zacząc szukać dla kociąt domków. Mozna je oddać ok. 3 miesiąca
2) Kotka MUSi jeść do woli- alo kaloryczną suchą karmę dla kociąt albo mięsko z dodatkami, nabiał itp. Tylko jeśli karma to nie jakiś siuks marketowy, tylko coś z dobrego sklepu zoo, nie musi być to najdorższa karma, słabszą można ew. uzupełnić mięsem. Kocięta gdzieś do pierwszego miesiąca same jeśc nie będą, ok. 1 miesiąca można zacząc wprowadzać im jedzenie, w przypadku suchej karmy trzeba namaczać
3) Wykastruj kocura i w przyszłości używaj czasem mózgu
2) Kotka MUSi jeść do woli- alo kaloryczną suchą karmę dla kociąt albo mięsko z dodatkami, nabiał itp. Tylko jeśli karma to nie jakiś siuks marketowy, tylko coś z dobrego sklepu zoo, nie musi być to najdorższa karma, słabszą można ew. uzupełnić mięsem. Kocięta gdzieś do pierwszego miesiąca same jeśc nie będą, ok. 1 miesiąca można zacząc wprowadzać im jedzenie, w przypadku suchej karmy trzeba namaczać
3) Wykastruj kocura i w przyszłości używaj czasem mózgu
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości