Witam,
O sterylizacji póki co raczej mogę zapomnieć, ale to jeszcze nie jest taka zła wiadomość Niestety nadal nie wiadomo co dolega mojej kiciusi Lekarz jeszcze sprawdza czy to zapalenie płuca nie jest wywołane reakcją alergiczną ale obawia się, że to jednak może być problem z serduszkiem...niestety Najgorsze jest to że jedyne badanie które mogłoby coś wyjaśnić to echo serca które najbliżej robione jest w Krakowie lub Lublinie, a z Sanoka to spory kawałek
Sama już nie wiem co o tym wszystkim myśleć, zwłaszcza że moja Fajtusia to taki kochany, radosny i zdrowo wyglądający koteczek.
Pozdrawiam wszystkich i proszę trzymajcie kciuki bo jeśli to serce...
Sterylizacja MCO
-
- Posty:92
- Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
- Lokalizacja:Szczecin
- Kontakt:
I my również trzymamy kciuki. Nie próbowałaś skonsultować tego z innym lekarzem tak dla pewności? Daj znać Iwka. Myślę, że będzie dobrze. Pozdrawiamy
Witam
Lekarz stawia na alergię i w tym kierunku póki co leczymy Fajtusię. Z dwojga złego to nawet lepiej. A o sterylizacji jeszcze nie myślałam, choć lekarz powiedział, że nie widzi przeszkód, więc pewnie trzeba będzie pomyśleć. Pozdrawiam serdecznie. Powodzenia na zabiegu i kilo głasków Pozdrawiam i trzymam kciuki
Lekarz stawia na alergię i w tym kierunku póki co leczymy Fajtusię. Z dwojga złego to nawet lepiej. A o sterylizacji jeszcze nie myślałam, choć lekarz powiedział, że nie widzi przeszkód, więc pewnie trzeba będzie pomyśleć. Pozdrawiam serdecznie. Powodzenia na zabiegu i kilo głasków Pozdrawiam i trzymam kciuki
Witam! Fajtusia już po sterylizacji. Zabieg bez komplikacji Co prawda bidulka jest jeszcze lekko zamroczona i na dodatek ma kołnierz którego szczerze nienawidzi ale je z apetytem i korzysta z kuwetki więc mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie.
Ponadto kolejny sukces Leczenie przyniosło porządany efekt (badanie krwi jest ok) co potwierdza, że Fajtusia jest alergikiem ale za to serduszko ma zdrowe Ale ulga!!!
A teraz wielka prośba...Czy ktoś może dostarczyć mi jakiś informacji na temat alergii u kotów (tzn. czego mam się pozbyć, na co zwracać uwagę itp) ??? Pozbyłam się już odświerzaczy powietrza, zmieniłam żwirek na silikonowy, zmieniłam karmę na Hypoallergenic, staram się używać jak najmniej detergentów i nawet planuję zakup nowego odkurzacza
Co jeszcze powinnam zrobić?
Pozdrawiam serdecznie!
Ponadto kolejny sukces Leczenie przyniosło porządany efekt (badanie krwi jest ok) co potwierdza, że Fajtusia jest alergikiem ale za to serduszko ma zdrowe Ale ulga!!!
A teraz wielka prośba...Czy ktoś może dostarczyć mi jakiś informacji na temat alergii u kotów (tzn. czego mam się pozbyć, na co zwracać uwagę itp) ??? Pozbyłam się już odświerzaczy powietrza, zmieniłam żwirek na silikonowy, zmieniłam karmę na Hypoallergenic, staram się używać jak najmniej detergentów i nawet planuję zakup nowego odkurzacza
Co jeszcze powinnam zrobić?
Pozdrawiam serdecznie!
Z alergią niewiele mogę pomóciwka pisze:Witam! Fajtusia już po sterylizacji. Zabieg bez komplikacji Co prawda bidulka jest jeszcze lekko zamroczona i na dodatek ma kołnierz którego szczerze nienawidzi ale je z apetytem i korzysta z kuwetki więc mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie.
Ponadto kolejny sukces Leczenie przyniosło porządany efekt (badanie krwi jest ok) co potwierdza, że Fajtusia jest alergikiem ale za to serduszko ma zdrowe Ale ulga!!!
Ale cieszę się ogromnie, że sterylizacja bez komplikacji i serduszko zdrowe!!!
-
- Posty:92
- Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
- Lokalizacja:Szczecin
- Kontakt:
No nareszcie, bardzo się cieszę, że wszystko poszło dobrze. Poszukaj może na tym forum, może ktoś wcześniej już pytał. Znalazłam na początek na miau xxxxxxxxxxxxxxxx
Bardzo Wam dziękuję za pomoc i wsparcie Było nam bardzo potrzebne! Pozdrawiam serdecznie. A jeśli kiedyś będę mogła jakoś pomóc to bardzo chętnie
-
- Posty:92
- Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
- Lokalizacja:Szczecin
- Kontakt:
No to witamy w Klubie Kastratów Moja koteczka zaczęła bardzo intensywnie rosnąć i powoli staje się dużą kocicą. 10 listopada skończyła 10 miesięcy. Już "zapomniała" o niemiłych przeżyciach zwłaszcza, że przyplątało się uczulenie na nici i parę razy ciągałam ją do lekarza, ale już boczek zarasta futerkiem i wkrótce nie będzie śladu.
A tak, witamy w klubie Moja Fajtusia dokładnie 11 listopada skończyła roczek !!! Wszystko jest już super. Kicia szaleje i nawet nie widać po niej ile przeszła przez ostatnie 5 miesięcy. Pozdrawiam serdecznie
Fajtusia pięknie dziękuje, falując ogonkiem i przekazuje swoje głośne wrrrwrrr oraz tysiąc gniotków
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości