Jak wywołać ruję?
Mam takie może trochę głupie, ale interesujące mnie pytanie - czy mozna wywołać u kotki ruję? I czy wtedy będzie to normalna ruja? Tzn. czy kotka będzie mogla zajść w ciązę?
Nie tylko z rodowodem, ale i z licencją hodowlaną.
A moje pytanie jest z ciekawości
PS: A czy myslisz, że jak kotka z rodowodem to już może być rozmnażana ? :-/
A moje pytanie jest z ciekawości
PS: A czy myslisz, że jak kotka z rodowodem to już może być rozmnażana ? :-/
Ciekawość ciekawością ale ruja u kotki to nic przyjemnego dla właściciela a i kicię trzeba dość mocno pilnować, żeby jej gdzieś nie wywiało. Mamy mojego kota właścicielka nie upilnowała no i się zbiesiła Dobrze, że udało się znaleźć domy dla wszystkich kociąt. A Gryzi się nie dziw-dość jest "prawie" rasowych kotów w schroniskach .
Wiem co to ruja, bo moja kotka ma juz rok i 7 miesięcy
Nie była jeszcze kryta. A rujki - da sie przezyć.
Moja kotka jest kotem niewychadzącym, wiec nie ma gdzie się "zbiesić"
A pytam naprawdę z ciekawości - kiedy będzie rujka, to będzie, ale gdzieś coś slyszałam o wywoływaniu rujek i przyznam że mnie to zaciekawiło...
Aha, a chyba ATA nie przeczytlalas dokladnie mojego PS - ja tam napisalam: A czy uważasz, ze jak kotka z rodowodem, to już może być romnażana?
Wlasnie chodzilo mni o to, ze Gryzia spytala sie tylko o rodowod, nie o licencję, co nie jest rozwnoznaczne z tym, ze kocięta będą mialy rodowdy.
A ja jestem przeciwna pseudohodowli!
Pozdr
Nie była jeszcze kryta. A rujki - da sie przezyć.
Moja kotka jest kotem niewychadzącym, wiec nie ma gdzie się "zbiesić"
A pytam naprawdę z ciekawości - kiedy będzie rujka, to będzie, ale gdzieś coś slyszałam o wywoływaniu rujek i przyznam że mnie to zaciekawiło...
Aha, a chyba ATA nie przeczytlalas dokladnie mojego PS - ja tam napisalam: A czy uważasz, ze jak kotka z rodowodem, to już może być romnażana?
Wlasnie chodzilo mni o to, ze Gryzia spytala sie tylko o rodowod, nie o licencję, co nie jest rozwnoznaczne z tym, ze kocięta będą mialy rodowdy.
A ja jestem przeciwna pseudohodowli!
Pozdr
Sorry, że wszyscy od razu się najeżają kiedy ktoś pyta o rozmnażanie swojego futrzaka. Naprawdę wielu pseudohodowców pojawia się na Forum i nie trafiają do nich absolutnie żadne argumenty. Ręce opadają.... A przy okazji można niechcący urazić tych świadomych i odpowiedzialnych
Myślę, że wszyscy ci co dokarmiają polne koty widzą na codzień ich biedę - owszem są przrewrażliwieni - jak słyszą o rozmnażaniu. Do tylu domów mogłyby trafić, a tu wybierane są koty rasowe. A tak jak ATA napisała niestety głupoty dalej jest bardzo dużo.
Ja doskonale rozumiem "najezdzanie" na podejzanych o psudohodowle
Nie jestem zla. Sama walcze z tym jak moge.
ale osobiscie uwazam, ze koty rasowe (ale RASOWE) nie zabieraja domow "dochowcom".
Jesli komus bardzo zalezy na kocie rasowym, to go kupi i koniec, nie wezmie dchowca za niego jesli zakochal sie w jakies rasie i chce ja mieć. Oczywiscie znam mase osob, ktorzy maja i rasowego i dachowca...
A rasowe, jak wiadomo nie sa tanie. Wiec jesli kogos nie stac, wezmie kota np. ze schroniska. Ale w tej chwili, gdy jest tyle psudohodowli, kotre sprzedaja koty za marne grosze, np.150 zł, to ludzi kusi to i kupuja takie "rasowce", "bo ladniejsze"... I to one zabieraja im domy
Nie rodowodowe, bo wiele osob na nie nie stac, lub nie chca wydawac tyle kasy, wiec biora jakiegos kotka "przyblede" ktory skradnie im serca
Nie jestem zla. Sama walcze z tym jak moge.
ale osobiscie uwazam, ze koty rasowe (ale RASOWE) nie zabieraja domow "dochowcom".
Jesli komus bardzo zalezy na kocie rasowym, to go kupi i koniec, nie wezmie dchowca za niego jesli zakochal sie w jakies rasie i chce ja mieć. Oczywiscie znam mase osob, ktorzy maja i rasowego i dachowca...
A rasowe, jak wiadomo nie sa tanie. Wiec jesli kogos nie stac, wezmie kota np. ze schroniska. Ale w tej chwili, gdy jest tyle psudohodowli, kotre sprzedaja koty za marne grosze, np.150 zł, to ludzi kusi to i kupuja takie "rasowce", "bo ladniejsze"... I to one zabieraja im domy
Nie rodowodowe, bo wiele osob na nie nie stac, lub nie chca wydawac tyle kasy, wiec biora jakiegos kotka "przyblede" ktory skradnie im serca
tak można sterować rujkami u kotów.
nie będe tutaj szcególów opisywał oczywiście ta regulacja jest hormonalna, w naszej lecznicy położnikiem jest dr. Kobiałka i on się w tym specjalizuje.
U dorosłej kotki rujke mozna wywołac poprzez podawanie hormonów (np. Provere) ale to nie jest bezpieczne i trzeba robic z głowa i pod kontrola.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości