Maine Coon ciąża.

Dyskusje związane z hodowlą kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Catty
Posty:4
Rejestracja:20 września 2011, 21:16

20 września 2011, 21:26

Witam.
Na wstępie zaznaczę, jestem posiadaczką 14 miesięcznego, pięknego kocura po rodowodowych rodzicach, jednak bez rodowodu, bo "na kolanko" ( w przyszłym tyg ma mieć kastrację ) oraz 11 miesięcznej kotki również po rodowodowych rodzicach, jednak jej miałam zamiar odebrać rodowód (jest u hodowczyni).
A więc kocur, miał być kastrowany w przyszłym tygodniu, a ja wyjechałam zostawiając koty pod opieką mamy. Okazało się, że kotka dostała pierwszej rui, a mama uznała, że się po prostu gryzą, czy bawią. Później poczytała i się okazało, że jednak ma ruję, a kocur zdążył już ją prawdopodobnie zapłodnić, bo ruja skończyła jej się po dwóch dniach. Nie jestem pewna, czy jej ruja nie trwała tak krótko, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Czy jest możliwe, że kocur ją zapłodnił?
Czy ciąża w tak młodym wieku może być szkodliwa dla kotki?

Catty.
Ostatnio zmieniony 23 grudnia 2011, 17:29 przez Catty, łącznie zmieniany 1 raz.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

22 września 2011, 17:01

Myślę,ze najlepiej zasięgnąć opinii doświadczonego hodowcy ( np tego, od którego Twoja kotka pochodzi ) :wink:
sloneczko8787
Posty:12
Rejestracja:28 września 2011, 09:36

28 września 2011, 09:42

by uniknać ciąży to chyba każdy wie kto nie chce rozmnażać zwierzat bez uprawnien do tego ze nalezy wykastrowac przez rują kotki...
Pierwszy temat przeczytałam na tym forum i się zaśmiałam bo powód ten sam gdzie na wielu forach "koty zostały pod opieką i..." :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2012, 23:33 przez sloneczko8787, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

01 października 2011, 12:20

kolejny pseuduch

a robisz echo serca i resztę badań MCO .... nie bo po co a za rozmnażanie się bierze
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

01 października 2011, 22:27

Ty przestan wszystkim ubliżać, myślisz że takim gadaniem cos wskórasz - chcesz pomóc to wytłumacz, a nie opier... każdego z góry - nie każdy ma na ten temat wiedze i nie rozumie dlaczego nie mialby nie pozwolic swojemu kotu wydac pieknych jak ono potomków - więc zamiast z góry j... opisz temat, problem. To czasem prędzej dotrze niz tylko wyzwiska - nie każdy wie o co Tobie chodzi !!

przepraszam za .......
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

01 października 2011, 22:36

K@rOLcI@ pisze:Ty przestan wszystkim ubliżać, myślisz że takim gadaniem cos wskórasz - chcesz pomóc to wytłumacz, a nie opier... każdego z góry - nie każdy ma na ten temat wiedze i nie rozumie dlaczego nie mialby nie pozwolic swojemu kotu wydac pieknych jak ono potomków - więc zamiast z góry j... opisz temat, problem. To czasem prędzej dotrze niz tylko wyzwiska - nie każdy wie o co Tobie chodzi !!

przepraszam za .......
a gdzie użyłam jakiegoś epitetu, wyzwiska ... słucham
pseudo, pseuduch to określenia bardzo często używane wobec osób bezmyślnie rozmnażające zwierzęta i daleko im do epitetów więc pofolguj wobec mnie
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

01 października 2011, 22:39

A pomyślałaś, że ktoś " nie wiedzący" może to tak odebrac - chodzi poprostu żeby najpierw tłumaczyc, a jak to nie pomoze to uzyc ostrych argumentów. i nie unoś sie - bo nie o to tutaj chodzi.
Catty
Posty:4
Rejestracja:20 września 2011, 21:16

02 października 2011, 12:01

Nigdy nie chciałam rozmnażać tych kotów, dla jasności. Miały być tylko i wyłącznie na kolanko, a nie na hodowlę. Więc nie życzę sobie epitetów typu "pseuduch", jeśli można. Jak już mówiłam, kocur był umówiony na kastrację kilka dni po ruji kotki, czego nie wiedzieliśmy. A kotkę weterynarz polecił wysterylizować po ukończeniu 15 msc życia. Nie rozumiem skąd oskarżenia do mnie, że jestem pseudohodowcą.. Kocur już wykastrowany, trzeba tylko czekać, czy kotka aby nie jest w ciąży..
Dziękuję osobom które odpisały w tym temacie więcej niż "pseuduch", czy "niedoświadczony hodowca".
Piuma
Posty:99
Rejestracja:07 sierpnia 2011, 18:51

02 października 2011, 13:36

Catty, tak bywa czasami,ze natura robi nam psikusa. Nie martw sie 11-miesięczna kotka nawet przez Zwiazki Felinologiczne jest dopuszczana do rozrodu, jest juz w pelni rozwinięta. Trzymam kciuki .
Catty
Posty:4
Rejestracja:20 września 2011, 21:16

02 października 2011, 14:31

uh, dziękuję ci bardzo za odpowiedź. Czyli mojej kotce nic nie będzie, kamień spadł mi z serca. Od wielu weterynarzy się nasłuchałam, że te koty wolno dojrzewają i z kastracją trzeba czekać jak najdłużej. I doigrałam się..
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

02 października 2011, 17:09

Catty pisze:..A kotkę weterynarz polecił wysterylizować po ukończeniu 15 msc życia. .....
to jak wet ma takie podejście to czas na jego zmianę
Catty pisze:.... Od wielu weterynarzy się nasłuchałam, że te koty wolno dojrzewają i z kastracją trzeba czekać jak najdłużej. I doigrałam się..
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
skąd w dzisiejszych czasach biorą się takie średniowieczne poglądy
a wczesna kastracja tak propagowana przez hodowców; w mojej umowie krycia (kocur MCO) jest zapis, że nim kociaki wyjdą do nowych domów jako nakolankowe muszą zostać wykastrowane i jest też jasno napisane, ile może być kociaków hodowlanych w każdym miocie
rozumie, że poinformowałaś hodowcę o ciąży kotki ....
Piuma
Posty:99
Rejestracja:07 sierpnia 2011, 18:51

02 października 2011, 20:04

W zyciu nie dalabym wykastrowac 3- miesięcznego kociaka . Najwczesniej kastracja wskazana jest po 6 miesiącu zycia i to wtedy gdy ma się w domu obie płcie i istnieje niebezpieczenstwo pokrycia kotki. I wcale nie MUSZA kociaki zostac wykatrowane, mozna spisac umowe o kastracji w przyszlosci , a nie traktowac wszystkich kupujących jak potencjalnych oszustow. .A wpadki zdarzaja się - nawet w bardzo renomowanych hodowlach .
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

03 października 2011, 09:36

mnie kazała wetka przyjść na koniec października, początek listopada na odjaczjanie kota który sie urodził ok. 23 maja 2011 r. czyli będzie miał zaczęte 6 miesięcy, a nie skonczone - ale może u nie rasowych jest innaczej.
Szafirro
Posty:20
Rejestracja:20 września 2011, 14:25

03 października 2011, 12:11

Nie mam kota niestety, więc to generalnie nie mój wątek ale ciężko jest się nie udzielić. Catty nie przejmuj się - osoba która tak Cię atakuje prowadzi hodowlę Maine Coon'ów, tak więc jesteś ze swoimi kociętami konkurencją dla jej BIZNESU.
Swoją drogą ciekawa jestem jakie warunki panują w jej hodowli...
Szafirro
Posty:20
Rejestracja:20 września 2011, 14:25

03 października 2011, 12:18

Poza tym to na pewno jest dochodowy biznes widząc po agresywnym zachowaniu właścicieli hodowli. Dla nich hodowle z papierami są cacy, a wszystko inne to "pseuduchy", nawet jak zdarzy się wpadka. Przecież Catty wet zalecił późniejszą kastrację, widocznie miał ku temu powody. Nie wiem czemu ta użytkowniczka jest wyzywana. Aż mam ochotę skopiować cały wątek i pokazać kupującym zwierzęta jak się hodowcy zachowują... hmm szczerze - nie pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Hodowla to naprawdę dobry biznes, a zniechęcanie przez pisanie jakie to nieopłacalne ma odstraszyć potencjalną konkurencję. Zauważyłam ten mechanizm jakiś czas temu i widzę że wcale się nie zmienił więc to dalej jest dla hodowców dobry zarobek.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości