Strona 1 z 2
dokocenie :-)
: 03 sierpnia 2007, 11:03
autor: Minuail
I stało się
!
Za dwa tygodnie odbieram z hodowli drugiego kotka
- ślicznego kocurka rosyjskiego
. I dlatego mam pytanie co zrobić, aby pierwsze spotkanie pomiędzy nowym domownikiem a siedmio - miesięczną koteczką ACL przebiegło pomyślnie. Czy sa jakieś sposoby na ten "pierwszy raz"?
Troszeczkę się obawiam bo mój nowy - przyszły kotuś to ponoć straszny gapcio a moja koteczka to
.
Co prawda dla domowników jest delikatna i nie gryzie i drapie, ale marny los pluszaków moich dzieci. Porywa i te największe i kotłuje sie z nimi gryząc i warcząc i drapiąc. Co będzie jeśli tak samo potraktuje kocurka?
Proszę poradźcie mi jak postępować, aby kotki się zaprzyjaźniły!
Pozdrawiam
: 03 sierpnia 2007, 12:48
autor: Patrycja94
To kwestia czasu nie ma tak jak u ludzie że jak się pokarzesz pierwszy raz to potem cię po tym ocenia. Najpierw mogą na siebie syczeć i warczeć (trzeba uważać żeby nie zrobiły sobie krzywdy), na następny dzień już powienny się bawić ub po porostu olewać. Z dnia na dzień będzie lepiej. Tak było z moimi wszystkimi kotkami. A czy one są małe jeden i drugi? Bo jeżeli tak to nie będzie problemu, będą się ze sobą bawić po jakimś czasie.
Zawsze pamiętaj wsystko to kwestia czasu!
Powodzenia i napisz jak się zaprzyjaźniły.
: 03 sierpnia 2007, 16:49
autor: Bubunia
Minuail, może wyjdę na kompletną ignorantkę, ale ciekawość silniejsza
- za nic nie umiem rozszyfrować skrótu rasy: ACL.Możesz podać pełną nazwę?
Jeśli chodzi o Twój problem to polecam książkę kociego psychologa Vicky Halls "Kocie Tajemnice".Dla mnie to przyjemna lektura i kopalnia wiedzy (autorka omawia konkretne sytuacje).Jest tu równiez rozdział dotyczący zapoznawania rezydenta z nowym domownikiem.
: 03 sierpnia 2007, 17:36
autor: ATA
Amerykański Curl Długowłosy ?
Minuail, ależ Borysek będzie Ci zazdrościć (tak życzliwie oczywiście) - on tak bardzo marzy o "Rusku". Pokaż go nam jak tylko dołączy do Waszej rodzinki. Na pewno jest przepiękny chociaż..... krótkowłosy
: 04 sierpnia 2007, 16:36
autor: Minuail
Jak zwykle ATO bezbłędnie
. Jak Ty to robisz?
Dokładnie - moja Melania to American Curl Longhair
Ja też marzyłam zawsze o Rusku, ale jak poszłam do hodowli i zobaczyłam moją Melę (były tam i RUS i ACL - ale o tym już pisałam
) to wyszłam z nią
Co do Boryska (jeżeli się jednak zdecyduje), to szczerze polecam mu hodowlę, z której biorę małego. Ruski mają delikatne charaktery i dlatego długo szukałam ( i znalazłam dość daleko od Krakowa) takiej hodowli w której koty to naprawdę pasja i hobby całej rodziny i poświęcają im masę czasu, więc koty sa naprawdę zsocjalizowane
Bubuniu, ja już trochę ( a nawet dużo) poczytałam na ten temat
, ale to teoria to teoria, a co praktyka naszych wspaniałych forumowiczów to co innego
. Ale skorzystam z Twojej rady i przeczytam i tę książkę
Mam nadzieję że moja diablica
zaakceptuje Nikiego
Mówię o niej diablica nie tylko ze względu na charakterek
, ale i na wygląd. Kto widział czarnego ACL wie o czym mówię:
czarne futro, żółte ślepia i złamane uszy które często wyglądają jak rogi
Pozdrawiam i dziękuję za rady
: 04 sierpnia 2007, 17:31
autor: Bubunia
Po podpowiedzi ATY znalazłam to cudo, ale nie byłam pewna bo to chyba w Polsce dość rzadka rasa?Rzeczywiście te uszy nadają kotu bardzo zdecydowany wygląd, a czarny musi być naprawdę piękny
.Bardzo chciałabym zobaczyć jej zdjęcia.
Kilka tygodni temu ten sam problem miał chyba Marcin 2000,ale o ile pamiętam nie został zasypany odpowiedziami
Chociaż mam 3 futerka (w tym dwa czarne
- mamę i syna) to nie brałam udziału w ich wstępnych kontaktach z adoptowanym trzecim kotem, a właściwie to chyba ja zostałam przygarnięta
: 04 sierpnia 2007, 17:52
autor: Minuail
Masz całkowitą rację Bubuniu
to niezbyt znana rasa w Polsce.
Z tego co wiem to hodowle są dwie trzy z czego jedna miała tylko jednen miot i na razie mimo paru lat nic wiecej, a druga ta w której kupiłam moją Melę też ogranicza działaność hodowlaną. Nawet strona tej hodowli jest ostatnio nedostępna - a szkoda bo bardzo fajna stronka i piękne zdjęcia kotów i dużo wiadomości o tej rasie
.
Żałuję że ta rasa nie cieszy sie u nas popularnością , bo ACL to koty o bardzo łagodnym charakterze i nietypowym wyglądzie
: 05 sierpnia 2007, 01:01
autor: ATA
Minuail pisze:Mam nadzieję że moja diablica
zaakceptuje Nikiego
Mówię o niej diablica nie tylko ze względu na charakterek
, ale i na wygląd. Kto widział czarnego ACL wie o czym mówię:
czarne futro, żółte ślepia i złamane uszy które często wyglądają jak rogi
Znalazłam w albumie zdjęcie czarnego ACL - rzeczywiście coś niesamowitego
Na dodatek jeszcze syczy na fotografa i efekt jest piorunujący. Wymarzony kot dla mnie, zawsze fascynowało mnie wszystko co szatańskie i magiczne
Nie wiem tylko, czy Fiodor będzie podzielał tą moją fascynację
Edit: Pokazałam tego diabełka mamie - chyba jednak nie jest to jej wymarzony kot
: 06 sierpnia 2007, 01:12
autor: Jarek
ACL są to na prawdę piękne i łagodne koty. Mamy ich kilkanaście pod opieką. W Krakowie jest hodowla tej rasy zresztą bardzo, bardzo porządnie prowadzona.
: 06 sierpnia 2007, 08:30
autor: Minuail
Wiem, wiem Panie Doktorze, że w Krakowie i że porządnie prowadzona, o mam właśnie z niej moje diablątko
. Strona www nie działała przez jakiś czas, ale widzę, ze to już się od wczoraj zmieniło, więc polecam odwiedzenie jej, bo warto
Druga też jest w Krakowie, strona też bardzo ciekawa , ale coś nie ma maluchów, a trzecia nad morzem
: 06 sierpnia 2007, 11:12
autor: Minuail
Wiem ATO o jakie zdjęcie Ci chodzi
Jeżeli chodzi o Twoje zamiłowanie do wszystkiego co "sztańskie" to na wyglądzie się kończy
, chyba że mój kot dorwie pluszka
, albo wkurza go moje dzieci wtedy jak ten na zdjęciu syczy wścikle
, ale wcale jej sie nie dziwię bo i sama na nich (dzieci) syczę
czasami.
: 06 sierpnia 2007, 12:23
autor: Merkator
Też znam to zdjecie - tez je mam w albumie
Wyglada groźnie i cieszę sie ze tylko z wygladu kocie jest niebezpieczne
: 14 sierpnia 2007, 12:53
autor: Borysek
ATA pisze: ...Minuail, ależ Borysek będzie Ci zazdrościć (tak życzliwie oczywiście) - on tak bardzo marzy o "Rusku"...
no pewnie, że zazdroszczę
(ale tak jak napisała Ata - tylko i wyłącznie życzliwie
). Echhh taki "Rusek" to naprawdę moje marzenie...Na razie jednak skupiam się na mojej najcudowniejszej "dachóweczce" Polutce
Mimo wszystko drugie futro cały czas chodzi mi po głowie...
: 14 sierpnia 2007, 13:42
autor: Amika
Borysek pisze: Mimo wszystko drugie futro cały czas chodzi mi po głowie...
Borysku, a nie lepiej gdyby już chodziło po podłodze
: 14 sierpnia 2007, 14:42
autor: Borysek
Amika pisze: Borysek pisze: Mimo wszystko drugie futro cały czas chodzi mi po głowie...
Borysku, a nie lepiej gdyby już chodziło po podłodze
Amiko, no pewnie, że byłoby lepiej
Jednak odkąd mieszkam bez rodziców - póki co wynajmuję mieszkanie i drugi kot nie wchodzi w grę.
Jak już będzie własne lokum
to pierwsze w co się zaopatrzę, to... drugie futro