Miziak-terrorysta, powiem nawet.asiryś pisze:Z podwórkowego powsinogi zrobił się pościelowy miziak
A w Święta praktykowałam gotowanie. Moja specjalność to 'Tysiąc potraw z białą sierścią'
Miziak-terrorysta, powiem nawet.asiryś pisze:Z podwórkowego powsinogi zrobił się pościelowy miziak
A kto tu mówi, że ja tak kocham wszystkich bliźnich, wszystkim współczuje itd? Tylko wybranych a to już chyba nie jest zgodne z założeniami kościoła, bo wybaczać też nie potrafię każdemu... i mściwa tez bywamdobbinka pisze: No to się pogrążasz, koleżanko. Większość wyznań chrześcijańskich głosi miłość bliźniego, współczucie dla innych, słabszych itp., a z tymi, wydaje mi się, się zgadzasz.
No, mówiłam, że nie trzeba gadać o światopoglądach.
Wiem Asiu o co ci chodziło jak to napisałaś, ale z drugiej strony myślę, że musimy umieć rozróżniać szlachetne założenia od dziwnych interpretacji różnych debili, pardon za łacinę kuchenną. Mówię też o innych szlachetnych kierunkach filozoficznych i politycznych, z których dziwolągi powychodziły, np komunizm.
Przeczytałam Twoją całą wypowiedź mojemu HSB, a on zamiast się wzruszyć to powiedział: "Mądry facet! I chyba nie muszę powtarzać i Tobie, że na razie więcej kotów NIE..." ...i tu zaczął przynudzać wymieniając powody dla których nie możemy wziąć następnego kotaasiryś pisze:Ale się zaangażowałam! Mój TŻ powiedział,ze , jesli ją przygarnę, on sie wyprowadza.
Dzicz potworna, ale regularnie ja widuję ( sąsiedzi też). Najgorsze jest to,ze podwórkowe dzieci ( oczywiście nie w złej wierze) jak tylko ja zobaczą, próbują do niej( a może to on?) podbiegać, a ona natychmiast znika. Boje się ,ze kiedys wybiegnie na jezdnię .Esme pisze:Asiu, co z koteczką?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości