pozostałe sprawy
Kotek piękny! Ja radziłabym dawać raz dziennie ( ewentualnie co 2-3 dzień) surowe sparzone mięso drobiowe ewentualnie wołowinę ( przemrożoną ). Sucha karma ( ale dobrej jakości, a nie jakiś whiskas czy kitekat!) niech stale będzie w miseczce. Oczywiście zawsze śweża woda do picia. Raz dziennie można dać częśc saszetki. Kotek jest w okresie intensywnego wzrostu, nie grozi mu utuczenie
Piszesz,ze kociak ma 2 mies , a jest u Was od 4 tyg? Był bardzo malutki!
Witaj wśród kociarzy! Koty górą
Piszesz,ze kociak ma 2 mies , a jest u Was od 4 tyg? Był bardzo malutki!
Witaj wśród kociarzy! Koty górą
Nie wiem, jak Wy, ale ja się poryczałam
http://www.youtube.com/watch?v=mduueV5R ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=mduueV5R ... r_embedded
Przepraszam, nie miałam złych zamiarów. Znalazłam to na stronie "Kocich Spraw", ktore regularnie czytuję, w dziale "Za tęczowym mostem", pt. "Pożegnania" To jest przeznaczone dla wielbicieli kotów (i nie tylko), myslę, że po to, żeby uzmysłowić jakimi są wrazliwymi zwierzętami, a nie żeby pokazywać "kocią krzywdę" . Śmierć, przecież czeka nas wszystkich, wszyscy tracimy bliskich i nie tylko ludzie to przeżywają. Na mnie własnie takie, ogromne zresztą, to zrobiło wrażenie i musiałam się z kimś podzielić. I niech ktoś teraz powie, że koty faktycznie nie mają duszy.
Asiu, w "Kocich Sprawach" ostatnio pojawiło się dość okrutne opowiadanie, dotyczące losu małego kotka, skrzywdzonego przez dzieci. Oczywiscie redakcja została zasypana podobnymi do Twojego zarzutami. Ale bardzo jasno wytłumaczyla, dlaczego to robi. Wiele szkół i bibliotek prenumeruje to czasopismo. Więc może dotrze to do nauczycieli, którzy może uczulą dzieci i młodzież, bo często wlasnie one dopuszczają się okrucieństwa wobec zwierząt . "Aby walczyć, trzeba czasem pokazać okrutną stronę życia." Tak , jak ostatnio robi to telewizja tvn.
Ja po obejrzeniu tego filmu, też nie mogę przestać o tym mysleć, ale jeszcze bardziej, o ile to możliwe pokochałam koty. Na swoje, patrzę jeszcze bardziej po ludzku i jeszcze bardziej mnie wzruszają.
Asiu, w "Kocich Sprawach" ostatnio pojawiło się dość okrutne opowiadanie, dotyczące losu małego kotka, skrzywdzonego przez dzieci. Oczywiscie redakcja została zasypana podobnymi do Twojego zarzutami. Ale bardzo jasno wytłumaczyla, dlaczego to robi. Wiele szkół i bibliotek prenumeruje to czasopismo. Więc może dotrze to do nauczycieli, którzy może uczulą dzieci i młodzież, bo często wlasnie one dopuszczają się okrucieństwa wobec zwierząt . "Aby walczyć, trzeba czasem pokazać okrutną stronę życia." Tak , jak ostatnio robi to telewizja tvn.
Ja po obejrzeniu tego filmu, też nie mogę przestać o tym mysleć, ale jeszcze bardziej, o ile to możliwe pokochałam koty. Na swoje, patrzę jeszcze bardziej po ludzku i jeszcze bardziej mnie wzruszają.
Esme, zdecydowanie masz rację! Wiem, ze nie miałas złych zamiarów!
Oczywiście się na Ciebie nie gniewam, ale ja juz taka jestem,ze potwornie wyczulona jestem na takie sceny Potem ten widok dręczył mnie przed zaśnieciem. Bardzo szkoda mi kotów ginacych pod kołami samochodów, w wyniku ludzkiego okrucieństwa...
Jak najbardziej takie sceny trzeba pokazywać ludziom, ale to, niestety widoki nie na moje siły
Oczywiście się na Ciebie nie gniewam, ale ja juz taka jestem,ze potwornie wyczulona jestem na takie sceny Potem ten widok dręczył mnie przed zaśnieciem. Bardzo szkoda mi kotów ginacych pod kołami samochodów, w wyniku ludzkiego okrucieństwa...
Jak najbardziej takie sceny trzeba pokazywać ludziom, ale to, niestety widoki nie na moje siły
Hej dziewczyny. Rozumiem Cię Asiu, bo też byłam troche wkurzona. Ale tak naprawdę, to myślę, że nam obu po prostu było przykro. Przykro, że nic nie możemy poradzić i przykro, że komuś się taka tragedia życiowa wydarzyła. Nawet jeśli ten ktoś to kot, a nie wujek czy sąsiadka.
No to mam też coś o przyjaźni i też po włosku. Na odtrucie:
http://www.youtube.com/watch?v=Iqmba7np ... r_embedded
No to mam też coś o przyjaźni i też po włosku. Na odtrucie:
http://www.youtube.com/watch?v=Iqmba7np ... r_embedded
Zmieniam temat. Jeśli ktoś kupuje Cat's Best w krakvecie, to nie ma już 2 litrów gratis.
Jestem wkurzona, bo kupiłam 5 paczek i w zamówieniu mam jak byk na czerwono 10+2l, a dostałam 10l Coś wydawało mi się to za piękne, żeby 12l było za 19,90 ale jak piszą, to tak mają. A tu g***! W sumie i tak tanio w porównaniu ze sklepami, z których musiałabym targać, ale jakby nie ta superpromocja, która mnie kusiła od wielu tygodni, to nie kupiłabym aż 5, bo w mojej klitce nie bardzo jest gdzie schować, a i wydatek na raz niemaly. No i to nie bardzo się na protokół szkody z kurierem nadaje, o który przoszą w krakvecie, bo i wszystkie produkty były i nieuszkodzone. Grrrr.
Eeeech. I jeszcze Lavetę na sierść kupiłam i kot tak odskoczył na ten zapach, że myślałam, że się zabije. Kolejne pieniądze w błoto. Furio!!! jeśli chcesz przećwiczyć na dziewczynach, to oddam chętnie. Spróbuję mu jeszcze podać, ale tak to tylko zareagował na alkohol. Zapach, znaczy się!!
Napisałam do krakvetu póki co, żeby chociaż ten opis błędny zdjęli. Taaa.
Ale Orijen wsuwał aż miło.
No, się wypisałam i szlus.
Jestem wkurzona, bo kupiłam 5 paczek i w zamówieniu mam jak byk na czerwono 10+2l, a dostałam 10l Coś wydawało mi się to za piękne, żeby 12l było za 19,90 ale jak piszą, to tak mają. A tu g***! W sumie i tak tanio w porównaniu ze sklepami, z których musiałabym targać, ale jakby nie ta superpromocja, która mnie kusiła od wielu tygodni, to nie kupiłabym aż 5, bo w mojej klitce nie bardzo jest gdzie schować, a i wydatek na raz niemaly. No i to nie bardzo się na protokół szkody z kurierem nadaje, o który przoszą w krakvecie, bo i wszystkie produkty były i nieuszkodzone. Grrrr.
Eeeech. I jeszcze Lavetę na sierść kupiłam i kot tak odskoczył na ten zapach, że myślałam, że się zabije. Kolejne pieniądze w błoto. Furio!!! jeśli chcesz przećwiczyć na dziewczynach, to oddam chętnie. Spróbuję mu jeszcze podać, ale tak to tylko zareagował na alkohol. Zapach, znaczy się!!
Napisałam do krakvetu póki co, żeby chociaż ten opis błędny zdjęli. Taaa.
Ale Orijen wsuwał aż miło.
No, się wypisałam i szlus.
Dobbinko, nie złośc się !
Ta cena i tak jest rewelacyjna ( u mnie w kauflandzie 34,90 zł za 10 l). A zapas będziesz miała pewnie na rok albo dłużej1 Ten zwirek jest mega wydajny. A krakvet pewnie nie zdążył zaktualizowac oferty, mają ciągły ruch "w interesie".
Fajna jesteś , jak się złościsz
Ta cena i tak jest rewelacyjna ( u mnie w kauflandzie 34,90 zł za 10 l). A zapas będziesz miała pewnie na rok albo dłużej1 Ten zwirek jest mega wydajny. A krakvet pewnie nie zdążył zaktualizowac oferty, mają ciągły ruch "w interesie".
Fajna jesteś , jak się złościsz
Wiem Asiu, wiem, że cena palce lizać, ale umowa to umowa. Kupiłabym za większą cenę - 24,90 ostatnio płaciłam -albo 10l bez zmrużenia okiem ale jednak oferta jest to oferta i dlatego się wkurzam
Będę teraz mieszkać na żwirku, kąpać się żwirkiem i wcinać żwirek. W sumie do trzech rzeczy musiałam się przez te pół roku przyzwyczaić - do wycia, do włochów i do żwiru wszędzie. Co do kropelek, to szykuję się do pogoni ze strzykawą. Już dzisiaj zaliczyłam wciskanie tabletek, bo się na mnie wypiął trochę.
A to dla Esme:
Będę teraz mieszkać na żwirku, kąpać się żwirkiem i wcinać żwirek. W sumie do trzech rzeczy musiałam się przez te pół roku przyzwyczaić - do wycia, do włochów i do żwiru wszędzie. Co do kropelek, to szykuję się do pogoni ze strzykawą. Już dzisiaj zaliczyłam wciskanie tabletek, bo się na mnie wypiął trochę.
A to dla Esme:
To ja powiem, ze od ponad miesiąca czekam na dosłanie krytej kuwety. I choć po kilka razy w tygodniu panie dzwonią i piszą maile by mieć pewność, czy nadal czekam bo "towar nadal jest niedostępny". Tylko dlaczego na stronie sklepu nie ma o tym nawet słówka. Kiedyś zamówiłam metalowe puszki do przechowywania karmy. Czekaliśmy na nie blisko 3 miesiące. Dostaliśmy w końcu inne, bo tamte wciąż były niedostępne. Ale w ofercie sklepu nadal widnieją
Dlatego poważnie zastanawiam sie nad zmianą sklepu. I w pełni rozumiem Dobbi Twój gniew, złość.
Dlatego poważnie zastanawiam sie nad zmianą sklepu. I w pełni rozumiem Dobbi Twój gniew, złość.
Skąd my to znamy ? Ja jeszcze do walk kocich w środku nocy, mizianek łóżkowych ok 4 nad ranem, półgodzinnego nocnego, nieudolnego zakopywania kupydobbinka pisze: W sumie do trzech rzeczy musiałam się przez te pół roku przyzwyczaić - do wycia, do włochów i do żwiru wszędzie.
Justyno, to ja chyba mam szczęście, bo zawsze wszystko przychodzi w ciagu ok 2 dni. Tylko raz czekałam ok tygodnia.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości