Dziwne kocie zwyczaje

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

17 marca 2006, 16:47

A czym można wytłumaczyć fakt, że mój kot nie chce pić wody ze swojej kociej miseczki, ale chętnie pije z wielkiej michy? Najpierw długo przegląda się w wodzie, potem chlapie a później pije. Zaznaczam, że kocia miseczka była zawsze czysta i wodę zmieniałam 2 razy dziennie. A najchętniej kot siedzi w umywalce i lubi żeby mu kapało na głowę. Zawsze dość stanowczo domaga się puszczenia wody. Później moczy mi wszystko na co wejdzie. Czy to normalne :?:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

17 marca 2006, 18:46

Mogę cię zapewnić, ze to całkowicie normalne, u mnie może być miseczka wypolerowana i woda czyściutka, ze można się w niej przejrzeć, a kiedy kotkom chcę się pić to i tak idą do łazienki, włażą do wanny i zawodzą na cały dom, że zapomniałam postawić im wielkiej plastikowej michy łazienkowej i nalać do niej wody :D :D Zawsze w łazience musi stac micha z wodą, bo zaczyna się lament i płacz. Jak odkręce wodę w kranie to wszystkie wskakują mi na kibel (znajduje się obok zlewu), potem wchodza na szafeczkę łazienkową i wychylają łebki żeby pić prosto z kranu :P :D Myślę, ze każdy kotek ma jakąs swoją głupawkę i dziwne udpodobania, moje mają tez tak że jak śpią ze mną na łóżku to nie położa się obok mnie tylko muszą wleźć na mnie. Mam 3 koty, wiec jestem przygnieciona ok.10kg towarem :D 8) Zdjąc ich nie sposób
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

17 marca 2006, 21:57

DamaKier pisze: Myślę, ze każdy kotek ma jakąs swoją głupawkę i dziwne udpodobania, moje mają tez tak że jak śpią ze mną na łóżku to nie położa się obok mnie tylko muszą wleźć na mnie. Mam 3 koty, wiec jestem przygnieciona ok.10kg towarem :D 8) Zdjąc ich nie sposób
Coś o tym wiem, bo odkąd Fiodor podrósł staram się nie układać do spania na plecach - on wskakując na łóżko zawsze ląduje mi na żołądku i w tej okolicy się mości, a że teraz waży sporo (ponad 6,5 a jeszcze urośnie) zawsze mam bardzo bolesne i gwałtowne przebudzenia. :D I niejakie kłopoty z oddychaniem... :?
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

27 marca 2006, 00:43

:D Mnie potem cały brzuchol boli, czasem jak leżę na brzuchu to uwalą mi się wszystkie na plecach i musze leżec jak mumia i się nie ruszać, zeby kotków nie obudzić. Jest mi strasznie niewygodnie, ale cóż....moich dzieci budzić nie będę 8) . Czasem też wchodzą mi na nogi jak spię równo na plecach i potem to samo- nie mogę się przekręcić na lewo, nie mogę na prawo, bo nogi mam obładowane 3 kotami :P
Jolinar
Posty:4
Rejestracja:19 maja 2006, 12:01

05 lipca 2006, 08:16

Moja śpi grzecznie w ngach, po czym w pewnym momencie jej odbija i przechodzi spacerkiem po mnie, żeby się ułożyc przy mojej twarzy. Waży prawie 6 kilo...
Drugi ciekawy zwyczaj wiąże się z podawaniem pasty odkłaczającej. Otóż w momencie, kiedy zobaczy paste na moim palcu, zaczyna uciekać, oglądając się co chwila. Moim zadaniem jest dopaść ją i pacnąć pastą po pyszczku, wtedy przysiada i zlizuje. Nie muszę mówić, że o 5 rano taka zabawa rzadko mnie rozwesela. :twisted:
kropa75

07 lipca 2006, 12:56

Koty są dziwne. :lol:

Moje też lubią najpierw z wodą coś porobić. :D Kocur pije normalnie, ale z wanny jest lepsza. I to wcale nie bieżąca, bieżąca służy do mordowania. :lol: On po prostu wylizuje kropelki osiadłe na brzegach wanny. :)
A moja kotka miskę najpierw poprzestawia trochę (dodam, że miskę antypoślizgową - na gumie :twisted: ), powylewa trochę (choć z zasady miska jest anty także w tym temacie), a potem pije. Czasem jeszcze ją pacnie w łeb parę razy. :twisted:
Gość

22 lipca 2006, 22:53

Kot mojej przyjaciółki zawsze siedzi na desce podczas prasowania i w żaden sposób nie można go tego oduczyć. Jak tylko ona sięga po żelazko, kot czeka na deskę :D
kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

25 lipca 2006, 19:01

A z kocim leżeniem na czlowieku to już jest chyba cala historia. :)

Nie ma to jak obudzić się w nocy w pozycji na brzuchu i nie móc się ruszyć, bo 6 kilo kota leży na nogach, wyciągnięte na calą swoją dlugość od kolan po zadek. :lol: Kręgoslup pęka, a ten ani myśli zejść. :lol:
makadamia
Posty:21
Rejestracja:31 lipca 2006, 18:58
Lokalizacja:w-wa

31 lipca 2006, 20:12

a co powiecie na zakopywanie jedzenia...moje kocurro po jedzeniu grzebie łapą dokoła misek na pół kuchni...jakby stały na piasku to niezłą piramidę by usypał...odejdzie, za chwilę podejdzie powącha i znowu zakopuje...moja córcia ostatnio tak zręcznie otwierała jogurt, że połowa znalazła się na podłodze, oczywiście łakomstwo przyszło wylizać i co...resztę oczywiście zakopał :mrgreen:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

31 lipca 2006, 20:31

Mój kot robi to samo ale na znak protestu - nie po jedzeniu ale zamiast. Ostatnio tak zrobił kiedy na próbę kupiłam mu RC Skin Young Male Weight&Stones. Poprzednio miał to samo ale bez SKIN w nazwie. No i oczywiście nie tknął, popatrzył na mnie z ogromnym wyrzutem i zabrał się za zakopywanie michy w dywan. Tak, że trudno powiedzieć co to u kociastych znaczy :wink:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

02 sierpnia 2006, 23:48

Moje na szczęscie nie zakopują, wcianją praktycznie każda karmę i jedyną która im zupełnie nie podeszła był Biomill cat chicken- próbkę jadły chyba ze 3 dni, 4 dnia wymieszałam z inną karmą i dojadły do końca. Oprócz tej jednej wpadki wcianją każda karmę i mogę praktycznie od razu kupować duże opakowanie- tylko przy Biomillu najpierw sprawdzam jak posmakuje :D

Pozdrawiam

Ania i koty
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

27 sierpnia 2006, 23:29

A co u kota znaczy takie zachowanie: Fiodor co jakiś czas podbiega do mnie wspina mi się przednimi łapkami na kolana, dotyka wąsikami i noskiem mojej twarzy i zaraz potem spokojnie wraca do swoich spraw, nie zwracając na mnie uwagi. Co właściwie chce mi przekazać? :D
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 23:35

Ja myślę, że daje Ci w ten sposób buzi :D A przekaz jest jasny :D - chce Ci powiedzieć, jak bardzo Cię kocha! :D
Moja niunia robi to samo, jak ją proszę, żeby dała buzi pańci :D Wtedy mnie mizia wąskami i mokrym noskiem dotyka mojej twarzy :lol:
Niesamowicie to słodkie z jej strony!! :D :D :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

27 sierpnia 2006, 23:46

No fajne to jest, nie powiem :lol: :lol: :lol:, ale mnie to zawsze zdumiewa i trochę peszy :oops: bo mój kot nie jest zbyt wylewny w uczuciach. Dużo jeszcze muszę się o tych kociastych nauczyć :roll:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

28 sierpnia 2006, 21:46

Myslę, że dotykając twojej twarzy swoim nosem i wąsami chce przekazać ci swój zapach, a co za tym idzie wyrazić swoje uczucie i oddanie. Pragnie ci powiedzieć, ze Cie kocha :D Tak na moje oko przynajmniej
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości