Witajcie
Moja kicia 8 miesięcy ostatnio natarczywie kiedy mnie nie ma w domu robi kupę na łóżko. mimo, że ma otwarte drzwi do łazienki, gdzie jest kuweta. Kuweta jest czyszczona kilka razy dziennie, zmieniłam też rodzaj piasku bo myślałam ze w tym problem. łóżko w ostatnim cczasie kiklka razy prałam i nic...
Czy jest to możliwe, ze kotka robi mi na złosc, ze wychodze z domu? Bo jak jestem to ładnie chodzi do kuwety. Czy powinnam z nia iść do weta? bo preparaty "odrzucajace" kota od miejsca "zbrodni" nie dzialaja na nia...
Problem z kotką
Na początek radziłabym zamykać drzwi do pokoju, kiedy nie ma nikogo w domu. Może odwyknie od tej brzydkiej czynnosci.
Czy pozwalacie jej spać w tym łóżku z Wami? Jeśli nie, moze po prostu chce zostawić swój ślad w miejscu zakazanym ( kot zyskuje przez to pewnośc siebie i poczucie bezpieczeństwa w swoim otoczeniu)
Aha! Koty nie są złośliwe !. To cecha ludzi,nie zwierząt...
Czy pozwalacie jej spać w tym łóżku z Wami? Jeśli nie, moze po prostu chce zostawić swój ślad w miejscu zakazanym ( kot zyskuje przez to pewnośc siebie i poczucie bezpieczeństwa w swoim otoczeniu)
Aha! Koty nie są złośliwe !. To cecha ludzi,nie zwierząt...
No to rzeczywiscie dziwne...
Zwykle koty nie brudzą "własnego gniazda". Chyba,ze w ten sposób ( a nie moczem ) znaczy swój teren. Masz ją od dawna? 3 z 6 dotychczas mieszkajacych ze mną kotów, po przygarnieciu robiły siku do mojego łozka. Ale były to incydenty jednorazowe.
Zwykle koty nie brudzą "własnego gniazda". Chyba,ze w ten sposób ( a nie moczem ) znaczy swój teren. Masz ją od dawna? 3 z 6 dotychczas mieszkajacych ze mną kotów, po przygarnieciu robiły siku do mojego łozka. Ale były to incydenty jednorazowe.
Mieszka ze mna od maja. Wzielam ja jak miala niespelna 3 miesiace. Jak uczyla sie korzystac z kuwety zdarzaly jej sie incydenty, ale bylo to dla mnie oczywiste. Pozniej ogarnela kuwete i wszystko byllo ok.
Jednak od pewnego czasu robi to specjalnie, takie przynajmniej mam wrazenie, bo dzis wyszlam do sklepu na 15 min, wracam a tam na lozku niespodzianka :/
Jednak od pewnego czasu robi to specjalnie, takie przynajmniej mam wrazenie, bo dzis wyszlam do sklepu na 15 min, wracam a tam na lozku niespodzianka :/
Jeju, to ja nie mam pomysłu...
Próbuj przez pewien czas zamykac drzwi do pokoju podczas Twojej nieobecności. Moze się oduczy, bo z powodu braku "ulubionego" miejsca będzie musiała załatwić sie do kuwety...
Wklej jakies zdjecia kici Jestem ciekawa, jak wygląda ten diabeł wcielony Pewnie ma urodę niewiniątka - jak to koty
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Cudna, cudna, cudna!!! I kojarzy mi się z moja Furią
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Oj obawiam się, że zamykanie kotki w łazience nic nie da może się zrobić jeszcze bardziej rozżalona, ponieważ pomyśli, ze to jakaś kara. Tak na marginesie jestem przeciwnikiem zamykania zwierząt w jednym pomieszczeniu, lepiej już zamknąć drzwi np do jednego pokoju, a zwierzakowi zostawić dostęp do innych pomieszczeń (kuchni, łazienki, przedpokoju)
Rzabcia - ja miałem podobny problem z moją kotką - przygarnąłem ją ze schroniska i po paru dniach też na łóżku zostawiała kupę... sposób który mi ktoś na forum podpowiedział to szczelne zakrycie łóżka folią malarską (tą cienką szeleszczącą).
Zadziałało - przez tydzień tak przy każdym wyjściu z domu zakrywałem.. fakt, że widziałem, że Mała chodziła po łóżku, ale nie narobiła na nie, teraz już bez obaw mogę ją zostawiać samą i nic nie robi .
Zadziałało - przez tydzień tak przy każdym wyjściu z domu zakrywałem.. fakt, że widziałem, że Mała chodziła po łóżku, ale nie narobiła na nie, teraz już bez obaw mogę ją zostawiać samą i nic nie robi .
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
CobraWro - bardzo cenna rada! Oby więcej takich na forum
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości