Kociak w nowym domu
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Ja też nie miałam problemu z akceptacje chociaż pierwszą i jedyna noc Mili przepłakała za swoim rodzeństwem i za mamą. Potem cały dzień leżała pod kaloryferem skulona i osamotniona. Ale do jedzenia wychodziła. Na wieczór już było ok i teraz chodzi za mną krok w krok. No chyba że śpi . Może połóż mu jakąś zabawkę, myszkę może. To młody kociak i na pewno lubi się bawić tym bardziej, że jak miał rodzeństwo to z nim wariował. Niech się zajmie ta zabawką to trochę zapomni że jest w nowym miejscu. Powodzenia i pisz o wynikach
Hej
Wróciłam do domu i zastałam swojego kota w kryjówce. Oczywiście po jakimś czasie zaczął miauczeć. Przyszłam do niego i jakimś cudem zaczął interesować się zabawką i wyszedł z kryjówki. Bawiliśmy się spokojnie z 20 minut w tym czasie kociak dał się pogłaskać nie raz. Po skończonej zabawie schował się z powrotem w kąciku przed chwilą znowu się bawiliśmy , napił się wody, skorzystał z kuwetki. Po odejściu zaczął głośno miauczeć więc zaczęłam go wołać, wyszedł, pokręcił się parę razy, pozaglądał na mnie, ale już nie miał ochoty na głaskanie nie wiem co to głośne miauczenie ma oznaczać ? wołam jego imię trochę jak tak miauczy ale nie mogę za każdym miaukiem podchodzić do niego ale jest jakiś postęp tak czy inaczej.
Wróciłam do domu i zastałam swojego kota w kryjówce. Oczywiście po jakimś czasie zaczął miauczeć. Przyszłam do niego i jakimś cudem zaczął interesować się zabawką i wyszedł z kryjówki. Bawiliśmy się spokojnie z 20 minut w tym czasie kociak dał się pogłaskać nie raz. Po skończonej zabawie schował się z powrotem w kąciku przed chwilą znowu się bawiliśmy , napił się wody, skorzystał z kuwetki. Po odejściu zaczął głośno miauczeć więc zaczęłam go wołać, wyszedł, pokręcił się parę razy, pozaglądał na mnie, ale już nie miał ochoty na głaskanie nie wiem co to głośne miauczenie ma oznaczać ? wołam jego imię trochę jak tak miauczy ale nie mogę za każdym miaukiem podchodzić do niego ale jest jakiś postęp tak czy inaczej.
Otis robi duże postępy ! Je, pije wodę korzysta z kuwetki. Daje się głaskać, teraz jak piszę ociera się o nogi, czasem nawet mruczy przy pieszczotach. Nie mówię o zabawie nawet bo na to ma chyba max energii. I w tym problem bo w nocy ( w dzień też jak teraz obserwuję ) bardzo dokazuje. Miauczy jak szalony ! Czego to może być skutkiem? Nie sądzę żeby coś mu było. Je, pije, załatwia się. Może to chęć zwrócenia uwagi na siebie? W dzień to jeszcze nie jest takie uciążliwe, ale w nocy koszmar niestety musiałam załadować zatyczki do uszu bo nie dałabym rady usnąć a nie chcę nauczyć kotka że będę na każde jego miauknięcie nie chcę go bardzo rozpuścić. Przecież nie jestem w stanie non stop z nim siedzieć i głaskać i bawić się muszę iść na zajęcia itp ogółem normalnie funkcjonować czy jest jakiś sposób na takie kocie miauki ?
Jest jeden sposób - przywyknąć. Masz kota śpiewającego. Wszak imię Otis zobowiązuje.
Kot to zwierzę nocne i w nocy będzie najbardziej aktywne. Po jakimś czasie przywyknie trochę do twojego trybu życia i będzie przesypiał większość nocy ale na pobudki o piątej rano zawsze możesz liczyć. A, że lubi sobie głośno pogadać...
Kot to zwierzę nocne i w nocy będzie najbardziej aktywne. Po jakimś czasie przywyknie trochę do twojego trybu życia i będzie przesypiał większość nocy ale na pobudki o piątej rano zawsze możesz liczyć. A, że lubi sobie głośno pogadać...
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Na miauczenie nie ma rady . Daje znać że jest i Cię zaczepia . Moja też zawsze miauczy jak mnie zaczepia i chce wyciągnąć do zabawy tak wiec to normalne. To gadajcie sobie ...
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Dawaj zdjęcia jak najszybciej bo chcemy zobaczyć to "gadające" małe futro
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości