Czy Desmond Morris jest od "Nagiej małpy" to nie wiem (swoją drogą ciekawy tytuł

), ale wiem że ksiązka bardzo przyzwoita i jest też bodajże taka sama wersja ale o psach (omawiająca psie zachowania).
A co do tej książki to już siebie widzę w roli pisarki, pewnie jakbym jakąś ksiązkę skleciła, to miałabym trzy sprzedane egzemplarze (jeden kupiłaby mama no i licze ze wy też z litości byście po jednym kupiły

)
EDIT
Ata, ten Morris to jednak od "Nagiej małpy"

, przyszło mi do głowy żeby zerknąć na okładkę z tyłu i pisze: "Wprawdzie w swoich książkach wydawanych w ciągu ostatnich 20 lat skupiał się głównie na obserwacjach gatunku ludzkiego (od "Nagiej małpy" do "Obserwacji ciała"), jednak jego specjalnoscią naukową pozostają zachowania zwierząt- towarzyszy człowieka"- zdanie jest wyrwane z kontekstu więc może średnio zrozumiałe, ale oczywiście o Morrisie tu mowa
