Mój kochany kocur nie lubi przychodzić na kolana.
Jak się go weźmie to chwilkę poleży i sobie idzie.
Nieraz przychodzi sam, wskakuje łasi się, mruczy, pedałuje łapami. Ale tylko przez chwilę. Albo wskoczy na 10sek. na wygłaskanie futra.
Jak leżę i czytam książkę, to przyjdzie położy się obok lub pomaga czytać kładąc się na książce gdy całe łóżko jest wolne.
Ostatnio budzi Pana liżąc po uchu.
Nie mam pomysłu jak nauczyć Łobuza aby przyszedł położyć się na polanach...
![Sad :-(](./images/smilies/icon_sad.gif)