Witam, od jakiegoś czasu mój kot boi się wychodzić na dwór!! Jakiś czas temu wróciłam z wakacji i myślałam, że z tęsknoty nie chce wychodzić, być cały czas ze mną (dodam że mój kot to typowy podwórkowiec) ale kilka dni temu zauważyłam że dużo większy kot od mojego jadł mu z miski, którą miał na dworze, więc go szybko przegoniłam, ale od tej pory mój Staszek za każdym razem czy coś je jest wystraszony, co chwile rozgląda się zanim coś zje. Na dwór wychodzi tylko, gdy ja wyjdę z nim. Dziś myślałam, że mu przeszło, bo wyszedł na dwór sam ale po 20 minutach usłyszałam piski więc szybko wybiegłam na dwór i zobaczyłam jak ten wielki kocur ucieka z mojego podwórka!!
Nie wiem co robić, jak pozbyć się tamtego kota!? Pomóżcie
Mój kot boi się wyjść na dwór!!
Troche Cie nie rozumiem...
Ciesz sie,że kot nie chce wychodzić! Na zewnątrz jest mnóstwo niebezpieczeństw!
Wiekszosc z nas ma problem,ze ich koty ciagle chcą wychodzic,że jeczą pod drzwiami...A Ty narzekasz,że kot chce być w domu...Przeszkadza Ci on? Dlaczego tak bardzo zalezy Ci, żeby wychodził?
Dziwnie brzmi też pytanie o pozbyciu się wielkiego kocura
Ciesz sie,że kot nie chce wychodzić! Na zewnątrz jest mnóstwo niebezpieczeństw!
Wiekszosc z nas ma problem,ze ich koty ciagle chcą wychodzic,że jeczą pod drzwiami...A Ty narzekasz,że kot chce być w domu...Przeszkadza Ci on? Dlaczego tak bardzo zalezy Ci, żeby wychodził?
Dziwnie brzmi też pytanie o pozbyciu się wielkiego kocura
Problem nie tkwi w tym, że kot nie wychodzi z domu, dlatego, że lubi w nim siedzieć, ale dlatego, że się boi, a to nie jest dobre. Kotuś przestraszył się większego, obcego kota. Zapewne czuje się zagrożony jego obecnością. Może tamten zaznaczył teren na terytorium Twojego kota, co potęguje w nim strach. nie zostawiaj jedzenia poza domem, może kotek przestanie do Ciebie przychodzić, a tym samym pozbędziesz się problemu.kotkowa pisze:Troche Cie nie rozumiem...
Ciesz sie,że kot nie chce wychodzić! Na zewnątrz jest mnóstwo niebezpieczeństw!
Wiekszosc z nas ma problem,ze ich koty ciagle chcą wychodzic,że jeczą pod drzwiami...A Ty narzekasz,że kot chce być w domu...Przeszkadza Ci on? Dlaczego tak bardzo zalezy Ci, żeby wychodził?
Dziwnie brzmi też pytanie o pozbyciu się wielkiego kocura
Mój kot też na początku nie wychodził wcale, a teraz zaczyna domagać się wypuszczenia na balkon. Mieszkamy na parterze, więc najpierw upewniłam się czy będzie potrafił wskoczyć z powrotem. Radzi sobie wiec wypuszczam kiedy chce. Zazwyczaj zostaje na balkonie, ale myślę, że to kwestia czasu kiedy zacznie swobodnie biegać po podwórku.
[quote="Gość"]Witam, od jakiegoś czasu mój kot boi się wychodzić na dwór!! Jakiś czas temu wróciłam z wakacji i myślałam, że z tęsknoty nie chce wychodzić, być cały czas ze mną (dodam że mój kot to typowy podwórkowiec) ale kilka dni temu zauważyłam że dużo większy kot od mojego jadł mu z miski, którą miał na dworze, więc go szybko przegoniłam, ale od tej pory mój Staszek za każdym razem czy coś je jest wystraszony, co chwile rozgląda się zanim coś zje. Na dwór wychodzi tylko, gdy ja wyjdę z nim. Dziś myślałam, że mu przeszło, bo wyszedł na dwór sam ale po 20 minutach usłyszałam piski więc szybko wybiegłam na dwór i zobaczyłam jak ten wielki kocur ucieka z mojego podwórka!!
Nie wiem co robić, jak pozbyć się tamtego kota!? Pomóżcie[/quote]
Re: Mój kot boi się wyjść na dwór!!
Doskonale Ciebie rozumiem - boisz się o kotka i słusznie. Mam podobny problem. Mieszkam w bloku, ale mój Moryc wypuszczany jest kilka razy dziennie i nic go nie powstrzyma. Od pewnego czasu pod blokiem pojawił się bardzo niebezpieczny kot - agresywny, napada na wszystkie koty, mojego także dwa razy porządnie zranił. Zauważyłam, że
mój bardzo niechętnie wychodzi na dwór, chociaż wyrywa się na klatkę schodową. Dzisiaj z awanturą przyszła sąsiadka z niższego piętra, bo Moryc osikał jej wycieraczkę. Musiałam się bardzo tłumaczyć, wyprałam wycieraczkę, umyłam posadzkę. Ma kuwetę ze żwirkiem, ale niechętnie z niej korzysta. Jest już starszym 13-latkiem i widocznie coraz gorzej
radzi sobiez młodszymi i sprawniejszymi kocurami. Całe lato przebywamy na działce i tam również zaczęły się problemy.
Dwa lata z rzędu skończyło się ropniem i weterynarzem. Ciekawa jestem w jakim wieku jest Twój kot.
Nie wiem co robić, jak pozbyć się tamtego kota!? Pomóżcie[/quote]
Re: Mój kot boi się wyjść na dwór!!
Doskonale Ciebie rozumiem - boisz się o kotka i słusznie. Mam podobny problem. Mieszkam w bloku, ale mój Moryc wypuszczany jest kilka razy dziennie i nic go nie powstrzyma. Od pewnego czasu pod blokiem pojawił się bardzo niebezpieczny kot - agresywny, napada na wszystkie koty, mojego także dwa razy porządnie zranił. Zauważyłam, że
mój bardzo niechętnie wychodzi na dwór, chociaż wyrywa się na klatkę schodową. Dzisiaj z awanturą przyszła sąsiadka z niższego piętra, bo Moryc osikał jej wycieraczkę. Musiałam się bardzo tłumaczyć, wyprałam wycieraczkę, umyłam posadzkę. Ma kuwetę ze żwirkiem, ale niechętnie z niej korzysta. Jest już starszym 13-latkiem i widocznie coraz gorzej
radzi sobiez młodszymi i sprawniejszymi kocurami. Całe lato przebywamy na działce i tam również zaczęły się problemy.
Dwa lata z rzędu skończyło się ropniem i weterynarzem. Ciekawa jestem w jakim wieku jest Twój kot.
Ha, ha, moj tez, ale to tak na stare lata mu sie porobilo Smieje sie z tego, bo on sie juz boi wszystkiego - wiatru, lisci, kazdego halasu. Trzeba go wyprowadzac (na wsi, gdzie sa same pola i lasy!). Ostatnio troche zaczal normalniec (kilka razy wyszedl sam), ale mysle, ze juz nigdy nie wyjdzie na prosta. Starosc nie radosc.
-
- Posty:1
- Rejestracja:16 grudnia 2014, 06:28
Może mu się odmieniło. Nie zmuszaj go do wychodzenia. Może posiedzi w domu i za jakiś czas znowu sam zaskoczy i będzie chciał wychodzić
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości