GADAJĄCY KOT

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Vikanka
Posty:1
Rejestracja:23 października 2011, 09:16

30 grudnia 2013, 15:29

Moje dwa koty też gadają, ktoś tu pisał wcześniej o sytuacji gdy idzie się kąpać, no więc moje gdy tylko usłyszą że woda leje się do wanny też od razu gadają :) Starszy Kleks bo martwi się o mnie, że się pomoczę ;p (serio!już to przerabiałam na mieszkaniu z natryskiem i wyczaiłam, że o to mu chodzi) a Młody bo musi wejść popatrzeć ;p Oczywiście jak pewnie każdy inny kot gadają też do much i innych insektów typu pająk :) gadają między sobą gdy nawołują się do zabawy z dwóch różnych pokoi no i jak czegoś ode mnie chcą. Prócz tego Młody łobuziak karcony zawsze gdy wlazł na szafę hasłem :"KOT!", myśli, że na imię mu KOT, i teraz za każdym razem gdy wejdzie na szafę sam się ochrzania gadając :D
marysia871
Posty:3
Rejestracja:11 stycznia 2014, 12:10

13 stycznia 2014, 14:22

Interesujące :)
piotrtk2
Posty:1
Rejestracja:16 stycznia 2014, 17:20

16 stycznia 2014, 17:30

Mój kot gada jak najęty, potrafi snuć opowieści przez długie minuty, natomiast kotka taktownie milczy i w swoim dorosłym życiu może ze dwa razy cicho miałknęła (potrafi za to nieźle zawarczeć).
therahrC0f
Posty:5
Rejestracja:16 stycznia 2014, 20:52

16 stycznia 2014, 21:15

Mój znajomy miał kota, z którym ciągle przebywał i nawet udało mu się nauczyć czegoś z ludzkiej mowy. Miałczał w strasznie zmutowany sposób, ale daje słowo, że brzmiało to trochę jak mleko. Wyobraźcie sobie kota miałczącego mleko. Oczywiście musiał je też przy tym dostawać ; D
martgo
Posty:1
Rejestracja:26 kwietnia 2014, 15:39

26 kwietnia 2014, 16:02

moja kotka odpowiada za każdym razem jak coś do niej powiem :)
Lidnes
Posty:1
Rejestracja:26 kwietnia 2014, 19:59

26 kwietnia 2014, 20:04

Może towarzystwo drugiego kota by pomogło
Gość

29 kwietnia 2014, 10:25

Na pewno męcząca sprawa.
Kot sąsiadki cały czas miauczał i szału dostawała. Kot szczęśliwy- miauczał, kot smutny miauczał, kot zły miauczał, kot chce się bawić miauczy... i chodził krok w krok.

Na szczęście moje koty spokojniej Jerry zdarza mu się - czasem nawet opowiadał cale historie, ale bardzo rzadko, a Lemcia jak chce wyjść z domu albo wejść do środka to potrafi być namolna.
Katarzyna Wójcik
Posty:1
Rejestracja:19 maja 2014, 13:52

19 maja 2014, 14:03

Moja koteczka też miauczy. pomagają pieszczoty, głaskanie :)

Pozdrawiam
Szyszynka
Posty:1
Rejestracja:20 maja 2014, 08:35

20 maja 2014, 08:40

hej! mój kocur od małego strasznie dużo gadał, w dodatku wstawał około 5 nad ranem. Siedział i miauczał, nic nie chciał, po prostu miauczał. Dopiero po 5latach przeszedł "szkolenie" ;) za każdym razem gdy zaczynał zawodzić zamykaliśmy go w łazience (gdzie oczywiście miał kuwetę, jedzenie i wodę). Jak się uspokajał to go wypuszczaliśmy. Jeśli zaraz po wyjściu z łazienki znów histeryzował trafiał tam ponownie. Krzywda mu się nie działa, po jakimś czasie zrozumiał. Teraz już bardzo mało miauczy. Jeśli czasem mu się zdarzy zapomnieć i zaczyna ostro zawodzić idzie do łazienki, ale zdarza się to sporadycznie.
jojoanna2
Posty:1
Rejestracja:21 maja 2014, 11:36

21 maja 2014, 11:40

mój kot też strasznie gada i chyba go wykastruję...
chroomolcz
Posty:1
Rejestracja:22 maja 2014, 13:32

22 maja 2014, 14:06

U mnie głównie gada kotka Tosia, mimo że jest już po zabiegu. Ale jej kolega Albert stara się jej dotrzymać kroku, zwłaszcza w porze wydawania śniadania. :)
cefeida
Posty:1
Rejestracja:23 maja 2014, 15:54

23 maja 2014, 16:03

:( a ja mam kotkę (16 lat) która wogóle nigdy głosu z siebie nie wydała.
Bożęna

26 maja 2014, 11:20

Witam, mój kocur ma 3 lata. Jak chce jeść to "mówi" o tym głośno. Ja oczywiście z nim rozmawiam iczęsto udaje, że nie wiem o co mu chodzi. Jeżeli trwa to zbyt długo to pokazuje mi o co chodzi idąc w stronę miski w łazience:)
doominion
Posty:1
Rejestracja:22 czerwca 2014, 14:41

22 czerwca 2014, 14:47

trudno mi sobie wyobrazić takie ciagłe miałczenie. Miałam kocurka ale on oddzywał sie w konkretnych sytuacjach np kiedy się czegoś domagał lub na przywitanie. uwielbiam koty ale takie gadanie chyba by mnie męczyło
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

22 czerwca 2014, 19:05

doominion pisze:trudno mi sobie wyobrazić takie ciagłe miałczenie. Miałam kocurka ale on oddzywał sie w konkretnych sytuacjach np kiedy się czegoś domagał lub na przywitanie. uwielbiam koty ale takie gadanie chyba by mnie męczyło
Jest to bardzo meczące. I w dodatku sąsiedzi też różnie to znoszą. Mozna się przyzwyczaić do pewnego stopnia, ale kot tez chyba nie jest szczęśliwy.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości