Kot i kuweta

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
fiore
Posty:9
Rejestracja:07 grudnia 2006, 15:53

18 grudnia 2006, 12:50

Witajcie!
Jeszcze coś w temacie dziwnych zachowań kota.
Kiedy sprzątam kuwetę, moja koteczka patrzy na mnie z - tak mi się wydaje - paniką w oczach. Kiedy już sobie pójdę, natychmiast wskakuje do kuwety i gorączkowo ją przegrzebuje, jakby chcąc sprawdzić, czy na pewno wszystkie, ale to wszystkie kupki zostały zabrane. Czy to normalne zachowanie? Boję się, że może będzie chciała zacząć się załatwiać w jakimś kąciku, gdzie kupki będą bezpieczniejsze, powiedzmy - w szafie na ubrania :P O co tu chodzi? Czy powinnam sprzątać kuwetę tylko, jak ona nie widzi? (chociaż ma, bestia, czujny słuch, i na odgłos szurania w kuwecie od razu przylatuje z drugiego końca mieszkania)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

18 grudnia 2006, 13:59

Mój kot też mi zawsze asystuje przy sprzątaniu kuwety tak, jakby sprawdzał czy robię to wystarczająco dokładnie. Nie wchodzi jednak do środka tylko przygląda się z boku. Natomias czasem kiedy uważam, że jest najwyższa pora na wizytę w kuwecie a kot się ociąga (dotyczy zwłaszcza kupek) to przy nim wsypuję trochę swieżego żwirku i szuram łopatką ile wlezie. Zawsze wtedy Fiodor wskakuje do środka i robi co trzeba, tak jakby się bał, że go ubiegnę :lol: A słuch ma jak i Twoja koteczka niesamowity - ledwo zaszuram a już kot nie wiadomo skąd się materializuje. Kuweta to jednak bardzo poważna sprawa :lol:
Awatar użytkownika
bbetty
Posty:15
Rejestracja:12 grudnia 2006, 16:35
Lokalizacja:Toruń

18 grudnia 2006, 16:20

Przypominasz kotu o kupie????? A to dobre :lol: :lol: :lol:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

18 grudnia 2006, 16:46

No czasami tak :lol: Zazwyczaj można według Fiodora codziennie nastawiać zegarek, ale czasem ma dwa dni przerwy, dostaje wtedy dodatkową pastę odkłaczającą i zachętę w postaci gmerania w kuwecie. Tak mnie kiedyś wystraszył artykuł (a zwłaszcza zdjęcia) o kulach sierści w żołądku, że wpadam w panikę kiedy coś jest inaczej niż zwykle i zaczynam kombinować. Ale to chyba mało szkodliwe zboczenie :lol:
Awatar użytkownika
bbetty
Posty:15
Rejestracja:12 grudnia 2006, 16:35
Lokalizacja:Toruń

18 grudnia 2006, 17:32

Ja nie wiem kiedy mój kot sie załatwia. Jakoś nie przyszło mi do głowy żeby go kontrolawać, może dlatego,że nigdy nie miał problemu z tymi sparawami.
Pastylek odkłaczjacych tez nie muszę mu dawać bo on myje sie raz na miesiąc, albo jak zje cos dobrego i ma odpowiednią śline :lol: Chyba nie lubi sie wylizywać....koci brudas :?
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

18 grudnia 2006, 21:55

Przyznam szczerze, że mnie też rozbawiło to przypomnianie kotu o załatwieniu się :lol: Ale w pozytywnym słowa tego znaczeniu i absolutnie nie neguję.

Myślę, że nie ma się co martwić fiore, bo jak widać nie tylko twój kot lubi sprawdzić czy aby na pewno dokładnie mu posprzątałaś :P

Moim absolutnie nigdy nie chce zwlec się dooopy i zobaczyć co tam tak szura w łazience, ogólnie ostatnio stały się mało wrażliwe na bodźce (jak wsypuję karmę to też nie ma wielkiej gonitwy pt. Kto pierwszy do pańci?). A może po prostu ufają mi i wierzą, że sprzątnę im dokładnie :lol: ?
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

19 grudnia 2006, 00:48

DamoKier, uroczyście oświadczam, że to wcale nie jest smieszne. Od soboty łażę za Dysiem i sprawdzam czy się wykupkał. Ma zapalenie pęcherza i chyba po przejściach u weta go przytkało i nawet szuranie w kuwecie nie przyniosło żadnego skutku. Wczoraj wieczorem liczyłam na Was ale na forum było pusto. Dzisiaj po tel. konsultacjach dostał łyżeczke oliwy i poszło, a ja odżyłam. UUFFF.....

Serdecznie Wszystkich POZADRAWIAM I WESOŁYCH ŚWIĄT
P.s. W tym roku pierwszy raz od ponad 20 lat pilnuję choinki. Obecne Kocianki są u nas od sierpnia, ale już wiem na co stać Jusię. A co ona wymyśli Dyzio spróbuje wprowadzić w czyn. :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
fiore
Posty:9
Rejestracja:07 grudnia 2006, 15:53

19 grudnia 2006, 01:00

hej! Ja interpretowałam zachowanie kociszcza nie jako inspekcję mojego sprzątania, ale obawę o całość kuwety :)
czyli skubana kontroluje czy dobrze sprzątam? mam nadzieję, że nie jest strasznie grymaśna w tym względzie - do tej pory na szczęście ładnie kupkała do kuwety.
swoją drogą ma niezłą przemianę materii - 3 kupki dziennie to norma :)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 grudnia 2006, 07:34

fiore pisze:...swoją drogą ma niezłą przemianę materii - 3 kupki dziennie to norma :)

Trzy dziennie :?: :shock: A czym karmisz swoją koteczkę?
Awatar użytkownika
fiore
Posty:9
Rejestracja:07 grudnia 2006, 15:53

19 grudnia 2006, 20:08

IAMS Kitten, czasem serek wiejski na deser (1 łyżka dziennie - resztę zjadam ja :) ) albo gotowana ryba. Nothing special :)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 grudnia 2006, 21:21

To Ty masz jeszcze młode kocię skoro je kittena :D Wszystko jasne - mój kiedy był młodszy też częściej latał do kuwety ale mu przeszło. No i wiejski serek (bardzo lubię w odróżnieniu od Fiodora :lol: ) też robi swoje. Na samym suchym niestety różnie bywa :roll:
Gość

22 lutego 2007, 15:35

Apropo kuwety - czy dajcie jakis wklad do kuwety który pochłania zapachy? Jestem na to dosc mocno uwrażliwiona, mam dwa koty jeden dorosły a drugi już prawie i przyznam, że zapachy stają się coraz intensywniejsze. Wybieram im z kuwety (zamykana) dwa razu dzienne, cały żwirek wymieniam tak średnio raz na dwa tygodnie.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

23 lutego 2007, 18:18

Ja wkładam filtr węglowy do schowka i posypuję żwirek Neutralizatorem zapachów Certech, a póżniej potrząsam kuwetką i opada on na dno, dzięki czemu żwirek nie klei się do dna kuwety i nie ma żadnych zapachów
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

23 lutego 2007, 21:11

Gościu, ja również, tak jak DamaKier. posypuję żwirek neutralizatorem i odkażaczem CERTECH. Robię to średnio raz w tygodniu i zapachy są dość skutecznie zneutralizowane.
Gość

24 lutego 2007, 16:05

A czy można go też używać do żwirku drewnianego zbrylającego? Bo ten własnie stosuje i przyznam, że ze wszystkich sprawdził się najlepiej jeśli chodzi o pochłanianie zapachów (poza silikonowym ale ten przy dwóch kotach starcza na bardzo krótko)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości