trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

29 listopada 2014, 14:23

Co ty! Cieszę się, że tu się spotykamy. Ferwor 3 łapki ma? Ma! Szafa gra!
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

29 listopada 2014, 20:02

Asiu, jak tam czuje się nasz ( no patrz już sobie go przywłaszczyłam :roll: ) Terror vel Ferwor vel Feldon?
Asiu, czy możesz ustalić, jak on ma rzeczywiście na imię ? :evil:
dobbinka pisze:Co ty! Cieszę się, że tu się spotykamy. Ferwor 3 łapki ma? Ma! Szafa gra!
Właśnie, tytuł wątku brzmi: trójłapek...Kto powiedział, ze chodzi tylko o poczciwego Stacha :P Wprawdzie on rasowy, nie podrabiany trójłapek , ale w tytule wątku nie jest to zaznaczone :mrgreen:
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

29 listopada 2014, 22:33

Widzę, że temat zrobił się trochę ogólny, to ja też wtrącę swoje. Nie odzywam się, ale zaglądam i czytam. Współczuje, podziwiam, wzruszam się i trzymam kciuki.
Niestety we wtorek, o 13stej, ja mam umówiony zabieg u Indiego i niestety nie jest to kastracja. Będzie wycinana zmiana na kolanku, która powstała najprawdopodobniej po pierwszym szczepieniu (źle podane?, skóra się przesunęła? :? ) Do ranki (zdrapanej) dostał się gronkowiec, którego przez ostatni m-c leczyliśmy :( mam nadzieję, ze skutecznie, ale zmiana nie znika. Podjęłam decyzję o zabiegu i jestem przerażona, bo nie wiem, jak mały to zniesie i co będzie dalej, materiał oczywiście pójdzie do badania histpat. A swoją drogą mam cholerne szczęście chyba, tyle zachodu... ech :(
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

29 listopada 2014, 23:33

Beatko, smutna wiadomość. Koty, niestety, maja skłonność do nieznoszenia szczepień. :evil: Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
U mnie buszada w kuchni i wyżeranie surowej szynki :/ Stanisław się rozwija. Wywalił dziś pudełko z pierdółkami i w ogóle ma ochotę się bawić.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

30 listopada 2014, 07:09

Dlaczego małe kotki szczepi się w łapkę toż to trudniej trafić, łapka malutka nie można w innym miejscu :?: Indi powinien znieść zabieg dobrze, przecież dopiero co Terrorek zwany Feldonkiem miał bardzo poważny zabieg i już chłopak gania po domu. Wiadomo obawa istnieje dopóki się kocia nie zabierze do domu po operacji i nie odczyta z wyniku, że wszystko jest w porządku i tak też zapewne będzie. (na wynik niestety trochę się czeka)
dobbinka, rozpusta spożywcza u Was występuję, rybki w sosie pomidorowym, teraz surowa szynka i zabawa po północy a nie znalazło by się tam miejsce dla jednego człowieka z dobytkiem czyli niewielki kot i duży pies, tylko co Stanisław na to :wink:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

30 listopada 2014, 10:05

:lol: On akurat gościnny jest. Sam by za sedes się wyniósł. :P

Koty właśnie dlatego się szczepi w łapkę, żeby w przypadku zrakowiałego mięsaka poszczepiennego można było amputować. Tyłeczka nie amputujesz :(
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 listopada 2014, 11:53

Esme pisze:(...) i niestety nie jest to kastracja (...)
Współczuje i trzymam mocno kciuki!
A to będzie zabieg pod pełną narkozą? jeśli tak to czy nie ma mozliwości kastracji przy okazji? Lepiej nie narażać kociny na dwukrotną narkozę.
dobbinka pisze:U mnie buszada w kuchni i wyżeranie surowej szynki :/ Stanisław się rozwija. Wywalił dziś pudełko z pierdółkami i w ogóle ma ochotę się bawić.
Basia, a może Ci Stacha ktoś podmienił? :shock: :roll: :mrgreen:
dobbinka pisze::lol: On akurat gościnny jest. Sam by za sedes się wyniósł. :P
Potwierdzam gościnność Stachową, ale za kibelka i tak wyjdzie po pewnym czasie - była i widziałam :P
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 listopada 2014, 16:34

Dzisiejsze, świeżutkie zdjęcia w "garniturze" ;) https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater oraz https://www.facebook.com/events/1491344 ... 2/?fref=ts
Zdecydowanie bardziej do twarzy Młodemu jest w moro!

Przy okazji przebierania oglądnęliśmy porządnie ranę. Ładnie się goi, nie ma żadnych zaczerwień czy opuchlizny. Szwy dobrze się trzymają mimo ciągłych prób ich wygryzienia.
Sierść zaczyna odrastać (pojawił się już meszek). Jedynie niezbyt ładnie będzie wyglądać dość wystająca przednia cześć kości łopatki (a może to reszta kości ramieniowej?). Ciarki przechodzą jak widać pod skórą ruch właśnie w tym miejscu...
Ostatnio zmieniony 30 listopada 2014, 17:43 przez Furia i Afera, łącznie zmieniany 1 raz.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

30 listopada 2014, 16:54

ASIU! Nie znam słów, które mogłyby wyrazić to, co do Was: Ciebie i Arka czuję!
Terrorek wygląda bardzo elegancko w wersji wyjściowej! Kochany, dzielny kociak. Jakie on ma szczęście!
Beatko, nie bój się na zapas. To nie jest dobre!
Jestem przekonana,ze limit pecha już się wyczerpał! Musi do jasnej cholery! Daj znać, co Z Ryśkiem!
Dobbi, wklej jakies aktualne zdjęcie..........spaślaka :mrgreen: Kołnierz jest pewnie imponujący!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 listopada 2014, 17:45

asiryś pisze:ASIU! Nie znam słów, które mogłyby wyrazić to, co do Was: Ciebie i Arka czuję!
wzajemnie kochana :-)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

30 listopada 2014, 18:36

Łorany. Przystojniak.

A do mnie zawitał odkurzacz szynkowy. Zostawiłam mu z obiadu mieloną szynkę (made i Biedronka). Miała być na dwa dni. Wchodzę, patrzę, nie ma! A odkurzacz się oblizuje. chyba zaraz idę po następną, tylko nie wiem, czy przemrożoną będzie jadł. No, ale saszetka 5zł, a pół kilo szynki mielonej 4,75. :roll:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 listopada 2014, 19:00

Szynka to szynka, a nie niby mięsko z saszetki :-) więc kochana Basiu zbieraj się i leć po szyneczkę dla Księciunia!
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

30 listopada 2014, 19:23

Furia i Afera pisze:Szynka to szynka, a nie niby mięsko z saszetki :-)
Prawda, tylko, co ja mam zrobić, jak mój Rysio...odwraca głowę od mięska. No chyba,ze daje mu kawałek po kawałeczku z ręki. Zachowuje sie, jak jakiś anorektyk albo bardziej bulimik. Niby chce, ale głowe odwraca.
Ostatnio to serca drobiowe ( a ściślej pół serduszka pokrojonego w cienkie plasterki) wkładałam mu do pysia prawie na siłę
A z miseczki to nawet żerna Rysia mięsa nie chce! Musze rzucać po kawałku na podłogę...
Kiedyś gdzieś popełniłam błąd :oops:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

30 listopada 2014, 19:33

Asiu, przecież Stach to był niejadek. tak się od połowy października dopiero mu włączył tryb ssąco-trawiący.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 listopada 2014, 20:04

Asiu, u mnie też mięsko jest fuj. No chyba, że czasami surowa pierś z kurczaka nęci Aferkę
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości