Nadpobudliwy kot

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

voodoo900
Posty:1
Rejestracja:18 marca 2015, 21:44

18 marca 2015, 21:55

Witam serdecznie zwracam się z prośbą o rade. Przepraszam jeżeli tema się powtarza ale działam już w akcie desperacji.
Drodzy koledzy. Posiadam dwa koty rodzeństwo mają około 2 lat problem w tym ze kotka siła stoickiego spokoju (raz na jakiś czas zdarza się że zaatakuje kocurka) zaś kocur wręcz przeciwnie jak nie atakuje jej to jest święto. Goni, gryzie, wyrywa sierść, itp.
Proszę dajcie jakieś rady jak można uspokoić tego oprawce bo powiem szczerze doprowadza już mnie do białej gorączki koty są karmione regularnie, podczas zabawy kocur nie dopuszcza kotki do zabawy więc on w jednym pokoju ona w drugim, nie wiem co robić karcenie go i polewanie wodą działa raptem chwile.
Proszę o pomoc i jeszcze raz przepraszam jak temat się powtarza.
Natalia Raz Dwa Trzy

19 marca 2015, 09:18

Dzień dobry! Taka uwaga na marginesie - spróbuj zaobserwować, czy kotka przypadkiem nie prowokuje kocurka. Taką prowokacją może być np. intensywne wpatrywanie się. Czasami koty, które wchodzą w rolę "ofiar" są w rzeczywistości "cichymi prowokatorami".

Teraz sedno. Miałam podobny problem kilkanaście miesięcy temu, z tym, że kot - kocurek kastrowany lat wówczas ok. 2 - był nie tyle nadpobudliwy (choć to też), ile agresywny - i to nie tylko wobec mojego drugiego kota - kotki sterylizowanej w tym samym wieku, ale także wobec mnie. Behawiorystka poradziła przede wszystkim urozmaicenie przestrzeni (budowę "małej architektury" z kartonowych pudeł, więcej drapaków i różnych innych rozrywek dla kota), plus dużo, dużo więcej zabawy z wykorzystaniem wędek, piórek, nakręcanych myszek, nienakręcanych myszek, zabawek zmuszających kota do myślenia - czyli np. labiryntów z jedzeniem, zabawek typu kong itp. To nie kosztowało nas prawie nic, bo większość takich zabawek można zrobić samemu z recyklingowych materiałów. Te rozliczne działania miały na celu zmęczenie bestii, i generalnie sytuacja się poprawiła. Może nie jest idealnie, ten kot ma jednak ciężki charakter, ale da się żyć, a naprawdę było ciężko. Pozdrawiam!
druczkowa
Posty:3
Rejestracja:14 sierpnia 2015, 08:32

15 sierpnia 2015, 09:35

Wykastruj go a się uspokoi:)
zeni
Posty:2
Rejestracja:26 sierpnia 2015, 18:30

26 sierpnia 2015, 18:43

Witam! mam rocznego wykastrowanego kota i zaczynam sie nieco go bac..-) nawet w zartach jak zobaczy moje zeby..zaczyna z wielkim jazgotem atakować...-) wazy juz 5 kg...odejście/zostawienie go nic nie daje...nie odpuszcza...-) obawiam sie ,ze może kiedyś kogos nie prowokowany zaatakować...hmm. - ma ktoś podobne doświadczenia? ps. jedynie ten ogon w trakcie takiej akcji jest pięknie nastroszony...-))
madiha
Posty:1
Rejestracja:30 sierpnia 2015, 19:16

30 sierpnia 2015, 19:19

Mój kot też jest nadpobudliwy, szaleje, gryzie meble. Nie wiem co robic. To kotka :<
zeni
Posty:2
Rejestracja:26 sierpnia 2015, 18:30

05 września 2015, 22:04

jak gryzie meble to może gryzaka...-)
ardian1990
Posty:2
Rejestracja:25 września 2015, 17:33

25 września 2015, 17:37

K
ardian1990
Posty:2
Rejestracja:25 września 2015, 17:33

25 września 2015, 17:38

Kastracja kota nic nie pomoże.. Może kot się nudzi ?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości