Pomoc!

[kociaczek250]

Witam. Wczoraj jak zwykle bawiłam się z moim 4-miesięcznym kotkiem. Bardzo brykał. Kiedy skończyliśmy, nagle zaczął się dziwnie zachowywać. Zaczął potrząsać główką, a z jego mordki tryskała ślina. Szybko mu to przeszło, znowu normalnie się zachowywał i do dzisiaj to się nie powtórzyło. Nie wiem, czy to objaw jakiejś choroby, czy po prostu coś mu utknęło w pyszczku (jak twierdzi moja mama). Błagam o pomoc weterynarza!!!!

[kociaczek250]

Mógłby mi ktoś w końcu pomóc? nikt mi jakoś nie odpisuje w tym temacie .

[Nika81]

Moje doświdczenie jest znikome.
Skoro nikt Ci tu nie pomógł i jeśli sytuacja się powtarza to udałabym się z kotkiem do weterynarza.
Nie czekałabym tyle na forum czy ktoś odpowie. Może to jest coś poważnego? Nie wiem ale ja skonsultowalabym się z lekarzem....

Trzymam kciuki

[ATA]

Jeśli to się nie powtórzyło to ja bym nie panikowała - może to było tylko epizodyczne? Może próbował wypluć sierść ale się rozmyślił. Może też bawił się bezpośrednio po jedzeniu i trochę mu się odbiło ? A jeśli jednak Cię to niepokoi to zadzwoń do swojego weta - niech on zadecyduje czy trzeba kotka zbadać. Ja jak mam jakiś niewielki problem dzwonię do dawnej wetki mojego kota albo do weta na osiedlu (do doktora Jarka jakoś nie mam odwagi ) i zawsze mi coś doradzą, albo przynajmniej uspokoją. Kiedyś nawet o 11 w nocy dzwoniłam do dyżurnej lecznicy bo nie wiedziałam, jak i w które miejsce w pyszczu kota wlewać płyny żeby kituś się nie zachłysnął - chodziło o parafinę. Lekarz bardzo cierpliwie mi wszystko wytłumaczył. Tak, że nie zastanawiaj się tylko dzwoń