Tutaj jest wątek Izy-Erin prawie w całości poświęcony Lakcidowi
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... sc&start=0
problem z malym kotkiem i qpą
Borysku, jesteś niezawodny. Dzięki.
Tak mówisz? OK, nie będę się kłócićBorysek pisze:Oj Izka, chyba trochę przesadziłaś z tą niezawodnością
Póki co narazie nic nie pomogło, dalej to samo....
Dzis jej dałem jeszcze laremid ( na biegunki ) jednak ten lek jest zalecany dla dzieci od 6 r zycia, więc nie wiem czy go nie wymienić na lakcid ?
Nie moge nic znalezc od ktorego rou zycia mozna lakcid uzywac ?
Zerknął by ktoś na ulotkę jeżeli ma ?
Bo wydaje mi sie ze bede musial zajechac do apteki gdzieś po ten lakcid, bo on chyba nie ma ograniczenia wiekowego.
Dzis jej dałem jeszcze laremid ( na biegunki ) jednak ten lek jest zalecany dla dzieci od 6 r zycia, więc nie wiem czy go nie wymienić na lakcid ?
Nie moge nic znalezc od ktorego rou zycia mozna lakcid uzywac ?
Zerknął by ktoś na ulotkę jeżeli ma ?
Bo wydaje mi sie ze bede musial zajechac do apteki gdzieś po ten lakcid, bo on chyba nie ma ograniczenia wiekowego.
Ja moim 4 tygodniowym kociakom podawałam LAKCID 2x dzienie po 4 kreseczki w strzykawce 2ml i odstwaiłam wszelkie karmy a przeszłam na gotowane i biegunka mineła jak ręką odjął...
Lakcid możesz stosować nawet u młodego kotka - to nie jest lek w ścisłym tego słowa znaczeniu. To tak jakbyś dał mu dobrej jakości jogurt, bogaty w bakterie kwasu mlekowego. Dziwię się, że jeszcze Lakcidu nie spróbowałeś - ja bym od tego zaczęła. Laremid to nie jest dobry pomysł. Ten lek ma bardzo silne działanie i nawet u ludzi trzeba go stosować ostrożnie - on nie leczy przyczyny biegunki tylko hamuje perystaltykę jelit. Zaraz po odstawieniu Laremidu biegunka powróci. U Twojej kotki przede wszystkim trzeba dojść co jest jej przyczyną. Nie wiem gdzie mieszkasz i jakie masz możliwości, ale ja bym starała się zbadać kał. I tak jaj radzi Gość koniecznie zmodyfikowałabym żywienie - to co kici dajesz na pewno jej nie pomaga.
Zgadzam się z ATĄ, Laremid jest silnym lekiem. Natomiast Lakcid to biopreparat, więc jest bezpieczny. I co najważniejsze - skuteczny.
No, nie sadzilem ze kiedys bede sie tak cieszyl z qpy
Wczoraj rano dalem jej tabletkę na biegunke, popoludniu podałem lancid i wieczorem zrobiła zwykłą qpkę .
Dziś dostała 1 x lancid i znowu była zwykła qpka aż miło patrzec
Jeszcze raz dzis dam lancid i mysle, ze zobacze na pare dni jak to zniesie.
Jeszcze ją czeka kąpiel, ale to chyba już jutro
Przez ten czas bardzo ciężko zniosła to,że musi jeść samą sucha karmę.
Tak do konca nie wiem czy coś ten zastrzyk dał, ale myśle ze i tak był potrzebny tak czy siak.
Wczoraj rano dalem jej tabletkę na biegunke, popoludniu podałem lancid i wieczorem zrobiła zwykłą qpkę .
Dziś dostała 1 x lancid i znowu była zwykła qpka aż miło patrzec
Jeszcze raz dzis dam lancid i mysle, ze zobacze na pare dni jak to zniesie.
Jeszcze ją czeka kąpiel, ale to chyba już jutro
Przez ten czas bardzo ciężko zniosła to,że musi jeść samą sucha karmę.
Tak do konca nie wiem czy coś ten zastrzyk dał, ale myśle ze i tak był potrzebny tak czy siak.
- Lucyfrecja
- Posty:53
- Rejestracja:19 października 2007, 14:51
- Kontakt:
Miło słyszeć(widzieć;)), ze z Maleństwem lepiej
Witam!
Chciałabym jeszcze powrócić do tematu kociej qpy. Otóż mój 5 - miesięczny kocurek nie chce załatwiać się do kuwety . Za to robi kupkę zaraz obok kuwety. Za każdym razem kiedy widzę, że coś sie szykuje próbuję wkładać go do kuwetki, ale to nic nie daje, bo kiedy odejdę on wychodzi i załatwia się obok. Z drugim - półtorarocznym kotem nie mam takich problemów. Dodam, że mam 2 kuwety ustawione w różnych miejscach, są na bieżąco czyszczone, próbowałam już różnych żwirków, teraz mają drewniany, ale to nic nie dało. Prawie zawsze po powrocie z pracy czeka mnie niemiła niespodzianka. Kotek je Hill's, Royala Kitten, a od czasu do czasu Purinę Pro Plan albo Acanę, ale nie sądzę żeby żywienie miało jakiś wpływ na jego zachowanie. Pomóżcie proszę!!!
Chciałabym jeszcze powrócić do tematu kociej qpy. Otóż mój 5 - miesięczny kocurek nie chce załatwiać się do kuwety . Za to robi kupkę zaraz obok kuwety. Za każdym razem kiedy widzę, że coś sie szykuje próbuję wkładać go do kuwetki, ale to nic nie daje, bo kiedy odejdę on wychodzi i załatwia się obok. Z drugim - półtorarocznym kotem nie mam takich problemów. Dodam, że mam 2 kuwety ustawione w różnych miejscach, są na bieżąco czyszczone, próbowałam już różnych żwirków, teraz mają drewniany, ale to nic nie dało. Prawie zawsze po powrocie z pracy czeka mnie niemiła niespodzianka. Kotek je Hill's, Royala Kitten, a od czasu do czasu Purinę Pro Plan albo Acanę, ale nie sądzę żeby żywienie miało jakiś wpływ na jego zachowanie. Pomóżcie proszę!!!
Ja też miałam kiedys ten problem i wetka zaleciła mi postawienie w tym miesjcu gdzie kot się załatwia jego miseczkę z jedzeniem. Tylko nie wiem gdzie u Ciebie stoją kuwety, bo jeśli w wc to z tą miseczką pomysł średni. chociaż np. w łazience bym spróbowała.
Hmm, to może powinnaś spróbować innego żwirku? Może to kociastemu na pasuje?
A jakie żwirki już testowałaś? Mój Fiodor kiedy był mały nie znosił grubych żwirków. Zdecydowanie wolał Benek naturalny compact od innych i kiedy raz dostał grubszy (też Benek, ale żółty) od razu były problemy. Może ten drewniany uwiera go w łapki, albo gorzej się w nim grzebie? A czy kotek był odrobaczany i czy nie cierpi na zaparcia?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości