kocie wąsy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Dośka@
Posty:148
Rejestracja:24 marca 2008, 15:47

28 marca 2008, 18:53

A moja kicia nigdy mi się nie dała czesać choć zaczełam ją czesać jak była malutka. Zawsze przy tym gryzła i uciekała. To zle bo pewnie przez to połyka wiecej sierści :?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

28 marca 2008, 18:57

A czym ją czesałaś?
Dośka@
Posty:148
Rejestracja:24 marca 2008, 15:47

28 marca 2008, 18:59

Ata- czym sie dało: małymi grzebykami nawet szczotka dla niemowląt i ciągle złość była :evil:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

28 marca 2008, 19:12

No właśnie :wink: A spróbuj kupić taką specjalną szczotkę do czesania kociastych na przykład taką http://www.krakvet.pl/trixie-szczotka-p ... -9066.html albo igłową i kto wie, czy kicia nie polubi tej czynności. Grzebyki to nie był dobry pomysł 8)
Dośka@
Posty:148
Rejestracja:24 marca 2008, 15:47

28 marca 2008, 19:14

taki jeżyk :wink: może i racja. Dołaczę do nastepnego zamówienia
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

29 marca 2008, 08:56

ATA pisze:No właśnie :wink: A spróbuj kupić taką specjalną szczotkę do czesania kociastych na przykład taką http://www.krakvet.pl/trixie-szczotka-p ... -9066.html albo igłową i kto wie, czy kicia nie polubi tej czynności. Grzebyki to nie był dobry pomysł 8)
A moja wcześniejsza kotka Tusia nie znosiła szczotek, za to bardzo lubiła czesanie grzebykiem (takim jak fryzjerzy używają do nakręcania włosów).
Teraz też używam takiego do czesania główek i podbródków moich Kocianków. One też to lubią i chyba odbierają to jako specyficzny sposób miziania, bo po pysiach widać błogie zadowolenie :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

29 marca 2008, 09:33

Ale Tusia też była długowłosa, prawda? Dosi kicia jest krótkowłosa i może dla niej to nie było przyjemne. Trzeba wybróbować kilku zgrzebełek i dobrać to które kociasta będzie tolerować. A może akurat należy do tych, nie znoszących czesania, bez względu na narzędzie? To też możliwe :wink:
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

29 marca 2008, 09:51

Dobrze pamietasz Atko :D , Tusia też była długowłosa, ale miała taką śliską sierść z małą ilością podszerstka. Dyzio ma podobną, tylko trochę więcej ma tego puszku.

Jusia natomiast ma włos podobny do persa i jest b. puchata, u niej nawet taka szczotka jak powyżej ma za krótkie igiełki i ślizga się po wierzchu. Tak naprawdę to mam już cały arsenał szczotek i grzebieni z Krakvetu i jak dotąd nie trafiłam na ten właściwy.

Czesząc głowę i okolice uszu takim grzebykiem nie obawiam się, że mogę je niechcący ukuć albo zadrapać jak sie niespodziewanie poruszą. Te igiełki w szczotkach są jednak dosyć ostre.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

29 marca 2008, 10:06

Fiodor na szczęście uwielbia czesanie, a że ma sporo podszerstka, to codziennie zdejmuje pokaźną poduszeczkę ze szczotki. Dla niego szczoteczka igłowa jest optymalna bo ma bardzo gęste futro, ale raczej krótką sierść. Najbardziej lubi czesanie główki - tak wtedy przewraca oczami, że aż żal przerywać :lol: Zupełnie jak u Twoich kocianków :lol:
klaudia00445

17 maja 2008, 11:27

ej ja mam pytanie bo moja siosyta dzis obieciela mojemu kotkowi wąsy moze stracić węch ?:> prosze o pilne odpisanie :* z gory dzieki :*
Anka1995
Posty:28
Rejestracja:08 czerwca 2008, 11:29
Lokalizacja:krakow

09 czerwca 2008, 17:22

Nie straci wech, ale to musialao bolec bo on wibrysami wyczuwa najmniejsze drganie powietza... nie martw sie oderosna moj kotek co chwila wacha swieczke i ja podpala :? ... a i koty maja wasy terz pod lapkami :)
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

09 czerwca 2008, 21:32

Anka1995 pisze: ale to musialao bolec bo on wibrysami wyczuwa najmniejsze drganie powietza...


Boleć, nie bolało, bo część wystająca wibrysa jest martwa. Silnie unerwiona i unaczyniona jest występująca w skórze właściwej zatoka, w której to włos się znajduje (stąd inna nazwa - włos zatokowy). To właśnie w zatoce wzmacniany jest bodziec (np. drganie powietrza) i przekazywany do kory mózgowej. W żadnym wypadku nie wolno kotom (i innym ssakom) obcinać wibrysów ( :!: ) gdyż to bardzo ważny organ czuciowy (u gryzoni np. znacznie ważniejszy niż narząd wzroku). Kotom wibrysy umożliwiają m. in. poruszanie się w całkowitej ciemności (bo wtedy też są "ślepe" - tak jak i my :wink: ), w lokalizowaniu ofiary (zawirowania powietrza) i są przydatne kontaktach społecznych z innymi kotami :wink:
Anka1995
Posty:28
Rejestracja:08 czerwca 2008, 11:29
Lokalizacja:krakow

09 czerwca 2008, 22:35

Dobrze wiedziec, :D ale dalej mysle, ze wachanie swieczki to nie najlepszy pomysl :D
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

10 czerwca 2008, 00:02

Anka1995 pisze: Dobrze wiedziec, :D ale dalej mysle, ze wachanie swieczki to nie najlepszy pomysl :D


No, to bardzo zły pomysł... :wink:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 czerwca 2008, 07:28

Ja tylko mam nadzieję, że siostra Klaudii dostała za te wąsy niezłą reprymendę od rodziców - powinna wiedzieć, że takich rzeczy NIE WOLNO KOTU ROBIĆ!!!!! :?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 36 gości