Mam 9 miesięcznego kota perskiego. W pokoju stoją 2 kuwety. Kotka zawsze wchodzi do niej a ten już nie...nawet jakbym wsadzała go do czystej szarpie się...chyba ze zamierza sikać widzę to wrzucam go do kuwety wtedy już zostaje.
Sprawia mi niesamowyty problem. więc ani go nie oddam ani nie wiem.
Zostało ostatnie wyjście : USPIĆ ???? boję się że nigdy się nie nauczy.
Załatwia się i sika na łózka, dywany , podlogi i tak jest za każdym razem. Rodzice mówią że mam się go pozbyć bo robi chlew w domu...a on nie chce do piasku:((( co mam zrobić. czy naprawdę ostatecznym wyjściem bedzie uśpienie takiego kota?? Przyznam ze nie mam serca by to zrobić, ale z dnia na dzien dobija mnie coraz bardziej.
Wlasnie niedawno oblal łózko które przygotowałam mojejj rodzinie, mają przyjechać. tyle z nim problemów;/
Bardzo prosze o pomoc;((
POMOCY !!!! BARDZO PROSZE O ODPOWIEDZI :(((
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
A może najpierw przebadaj mocz kociaka (najlepiej metodą wyciśnięcia u weta). Dla mnie uśpienie to "najłatwiejsze pozbycie się problemu". A jak jesteś chora np. na grypę, to rodzina Twoja też myśli o eutanazji.
Mój kociak od czterech miesięcy ma z tym problem i nawet przez myśl mi nie przyszło coś takiego, a jedynie wprowadzenie leczenia.
Mój kociak od czterech miesięcy ma z tym problem i nawet przez myśl mi nie przyszło coś takiego, a jedynie wprowadzenie leczenia.
Kiektórzy maja naprawdę bardo chore koty i nie chcą ich usypiać, a Twój kot nie sika do kuwety i z tego powodu myślisz o odebraniu mu życia?kociak0904 pisze:Mam 9 miesięcznego kota perskiego. W pokoju stoją 2 kuwety. Kotka zawsze wchodzi do niej a ten już nie...nawet jakbym wsadzała go do czystej szarpie się...chyba ze zamierza sikać widzę to wrzucam go do kuwety wtedy już zostaje.
Sprawia mi niesamowyty problem. więc ani go nie oddam ani nie wiem.
Zostało ostatnie wyjście : USPIĆ ???? boję się że nigdy się nie nauczy.
Załatwia się i sika na łózka, dywany , podlogi i tak jest za każdym razem. Rodzice mówią że mam się go pozbyć bo robi chlew w domu...a on nie chce do piasku:((( co mam zrobić. czy naprawdę ostatecznym wyjściem bedzie uśpienie takiego kota?? Przyznam ze nie mam serca by to zrobić, ale z dnia na dzien dobija mnie coraz bardziej.
Wlasnie niedawno oblal łózko które przygotowałam mojejj rodzinie, mają przyjechać. tyle z nim problemów;/
Bardzo prosze o pomoc;((
Myslę, że Twój kot na to nie zasługuje.
rany co to za straszny pomysl
juz ci wszystko napisaly dziewczyny, ale jak czytam taki pomysl to normalnie nerwow dostaje
zabaweczka zle dziala zabaweczki trzeba sie pozbyc?
nie wiem ile masz lat i na ile to na serio ale jesli tak, to zanim cos takiego kiedykolwiek zrobisz odwolaj sie do swojego sumienia i zanies kotka dobrym ludziom.
nam internet wiec mozesz takich znalezc w swoim miescie na miau
juz ci wszystko napisaly dziewczyny, ale jak czytam taki pomysl to normalnie nerwow dostaje
zabaweczka zle dziala zabaweczki trzeba sie pozbyc?
nie wiem ile masz lat i na ile to na serio ale jesli tak, to zanim cos takiego kiedykolwiek zrobisz odwolaj sie do swojego sumienia i zanies kotka dobrym ludziom.
nam internet wiec mozesz takich znalezc w swoim miescie na miau
Cytuję z innego wątku
Kociak0904 rozumiem, że kocur też jest niewysterylizowany? Jeśli tak to może to być znaczenie terenu.
Przyczyny mogą być też zupełnie inne.
Persy mają skłonności do chorób układu moczowego. Kuweta może kojarzyć mu się z bólem i dlatego szuka innych miejsc do sikania.
Może też żwirek mu nie odpowiadać. Do puchatych łapek przykleja się częściej i trudniej się go im pozbyć (Moje np. najlepiej lubią drewniany dla persów, bo jest grubszy i nie kujący. Betonitowy jak stwardniał im między palcami to musiałam go wycinać, bo wyskubać nie dałam rady).
Dużo zależy też od tego gdzie stoją te kuwety. Powinny być w jakimś spokojnym niezbyt widocznym miejscu, bo przy załatwianiu się koty nie lubią jak ktoś ich podgląda. Nie mogą też stać w pobliżu miejsca karmienia.
Jeśli oczekujesz rady musisz coś więcej napisać o swoich kotach, o ich charakterach i wzajemnych relacjach, o ewentualnych chorobach (leczeniach), o miejscach karmienia, gdzie stoją kuwety i jakiego żwirku używasz.
Może wtedy uda się coś Ci doradzić.
Skoro "Sterylizacja to tylko "pozbycie sie kłopotu"", to jak określić branie pod uwagę "uśpienie kota z powodu sikania poza kuwetą"kociak0904 pisze:Moja perska kotka też miauczy a jakoś mi to nie przeszkadza, mimo że ma kocura persa także w domu. A nie zamierzam jej sterylizować;)
Sterylizacja to tylko "pozbycie sie kłopotu" dla człowieka.
Skoro sterylizuje się zwierzęta, dlaczego nie wymyślono jeszcze tego dla ludzi?
Kociak0904 rozumiem, że kocur też jest niewysterylizowany? Jeśli tak to może to być znaczenie terenu.
Przyczyny mogą być też zupełnie inne.
Persy mają skłonności do chorób układu moczowego. Kuweta może kojarzyć mu się z bólem i dlatego szuka innych miejsc do sikania.
Może też żwirek mu nie odpowiadać. Do puchatych łapek przykleja się częściej i trudniej się go im pozbyć (Moje np. najlepiej lubią drewniany dla persów, bo jest grubszy i nie kujący. Betonitowy jak stwardniał im między palcami to musiałam go wycinać, bo wyskubać nie dałam rady).
Dużo zależy też od tego gdzie stoją te kuwety. Powinny być w jakimś spokojnym niezbyt widocznym miejscu, bo przy załatwianiu się koty nie lubią jak ktoś ich podgląda. Nie mogą też stać w pobliżu miejsca karmienia.
Jeśli oczekujesz rady musisz coś więcej napisać o swoich kotach, o ich charakterach i wzajemnych relacjach, o ewentualnych chorobach (leczeniach), o miejscach karmienia, gdzie stoją kuwety i jakiego żwirku używasz.
Może wtedy uda się coś Ci doradzić.
Obawiam się Amiko, że to już koniec wątku
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości