brak realizacji zamówienia
próbowałam kilkakrotnie dodzwonić się do 'sklepu internetowego' niestety jest to nie możliwe. . 9 września dokonałam u Panstwa zakupu (Numer Zamówienia: 378661) od razu dokonałam przelewu. Status Zamówienia: Zapłacone. a do dzis nie ma mojej przesyłki. na emaile również Panstwo nie odpowiadacie... Czy mogłby się ktos zainetresowac tą sprawą? Nie mam ochoty już dłużej czekać. Żadnej informacji o tym, ze mojego towaru nie ma, bądz ze są jakieś opoźnienia również nie dostałam. zero kontaktu.
I co z przesyłką? Jak do tej pory tylko raz czekałam na dostawę ponad ustalony czas. W ramach rekompensaty dostałam śliczne pojemniki na karmę. Ja zawsze zaznaczam opcję: płatne przy odbiorze. To pozwala uniknąć niepotrzebnych nerwów. A do sklepu od jakiegoś czasu sporo łatwiej się dodzwonić.
-
- Posty:3
- Rejestracja:24 października 2010, 14:03
Ostatnio miałam rownież problem z zamówieniem. Czekałam dwa tygodnie na towar (od momentu potwierdzenia zapłaty na konto KrakVetu)
Co drugi / trzeci dzień dzwoniłam z pytaniem kiedy przyjdzie towar, i za każdym razem otrzymywałam uprzejmą informacje, że zamówienie wyjdzie w dniu następnym, a firma dołoży wszelkich starań bym otrzymała zamówienie jak najszybciej. Za każdym razem słyszałam, ze mnie bardzo przepraszają gdyż zostało to spowodowane brakiem jednego towaru na sklepie (piłeczki za 1,50). Za każdym razem powtarzałam więc, że piłeczka nie jest pilna i mogę ją dostać przy kolejnym zamówieniu. Poskutkowała dopiero skarga mailowa, gdy poprosiłam o zwrot moich pieniędzy. dwa dni po skardze zamówienie dostałam.
Ale.... za każdym razem informowano mnie też, że w ramach rekompenstay dostanę gratisy oraz 1 towar bezpłatnie (który normalnie kosztuje ok. 10-11zł) Tym towarem była kocia trawka za 6 zł. Gratisów żadnych (naiwnie spodziewałam się, że moze dorzucą chociaż jakąś piłeczkę / myszkę / zabawkę za złotówkę )
Dostałm też obietnice, że otrzymam 10%-wy rabat przy następnym zamówieniu - bardzo jestem ciekawa czy będą jeszcze o tym pamiętać (no i o tej nieszczęsnej piłeczce za którą już zapłaciłam )
Poza tym: zamawiałam m.in. kuwetę. Kuweta (najbardziej wyczekiwany towar) była niestety popekana. Niestety nie ja odbierałam towar bezpośrednio, i towar nie został sprawdzony przy kurierze. Więc tu nie mam podstaw do zgłoszenia reklamacji. Choć pewnie i tak bym nie zgłaszała bo znów musiałabym czekać 2 tygodnie na towar....
A tak swoją drogą, pytam z ciekawości innych forumowiczów. Czy zawsze sprawdzacie towar przy kurierze? Bo zazwyczaj jest on tak pozawijany, pozaklejany, ze rozpakowanie go troche trwa, a kurierom nie zawsze chce się czekać. No ale to moja wina (nie krakvetu) bo powinnam kuriera zatrzymać, zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia (nóż, nożyczki) do otwierania paczek i sprawdzać po kolei każdy towar. Gorzej jeśli kurierzy będą dostarczać towar tylko w godzinach 8-16 bo wtedy to i ja jestem w pracy, a w pracy nie mogę sobie pozwolić na bawienie się z pozaklejonymi paczkami.
Szkoda, że tak to wygląda. Ceny mają fajne (przynajmniej tych produktów, które mnie interesują) ale jak za każdym razem mam "wypraszać się" o przysłanie mojego (opłaconego już) towaru, denerować sie co otrzymam i w jakim stanie... wolę dać więcej kasy a robić zakupy w sklepie, który szanuje swoich klientów.
Co drugi / trzeci dzień dzwoniłam z pytaniem kiedy przyjdzie towar, i za każdym razem otrzymywałam uprzejmą informacje, że zamówienie wyjdzie w dniu następnym, a firma dołoży wszelkich starań bym otrzymała zamówienie jak najszybciej. Za każdym razem słyszałam, ze mnie bardzo przepraszają gdyż zostało to spowodowane brakiem jednego towaru na sklepie (piłeczki za 1,50). Za każdym razem powtarzałam więc, że piłeczka nie jest pilna i mogę ją dostać przy kolejnym zamówieniu. Poskutkowała dopiero skarga mailowa, gdy poprosiłam o zwrot moich pieniędzy. dwa dni po skardze zamówienie dostałam.
Ale.... za każdym razem informowano mnie też, że w ramach rekompenstay dostanę gratisy oraz 1 towar bezpłatnie (który normalnie kosztuje ok. 10-11zł) Tym towarem była kocia trawka za 6 zł. Gratisów żadnych (naiwnie spodziewałam się, że moze dorzucą chociaż jakąś piłeczkę / myszkę / zabawkę za złotówkę )
Dostałm też obietnice, że otrzymam 10%-wy rabat przy następnym zamówieniu - bardzo jestem ciekawa czy będą jeszcze o tym pamiętać (no i o tej nieszczęsnej piłeczce za którą już zapłaciłam )
Poza tym: zamawiałam m.in. kuwetę. Kuweta (najbardziej wyczekiwany towar) była niestety popekana. Niestety nie ja odbierałam towar bezpośrednio, i towar nie został sprawdzony przy kurierze. Więc tu nie mam podstaw do zgłoszenia reklamacji. Choć pewnie i tak bym nie zgłaszała bo znów musiałabym czekać 2 tygodnie na towar....
A tak swoją drogą, pytam z ciekawości innych forumowiczów. Czy zawsze sprawdzacie towar przy kurierze? Bo zazwyczaj jest on tak pozawijany, pozaklejany, ze rozpakowanie go troche trwa, a kurierom nie zawsze chce się czekać. No ale to moja wina (nie krakvetu) bo powinnam kuriera zatrzymać, zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia (nóż, nożyczki) do otwierania paczek i sprawdzać po kolei każdy towar. Gorzej jeśli kurierzy będą dostarczać towar tylko w godzinach 8-16 bo wtedy to i ja jestem w pracy, a w pracy nie mogę sobie pozwolić na bawienie się z pozaklejonymi paczkami.
Szkoda, że tak to wygląda. Ceny mają fajne (przynajmniej tych produktów, które mnie interesują) ale jak za każdym razem mam "wypraszać się" o przysłanie mojego (opłaconego już) towaru, denerować sie co otrzymam i w jakim stanie... wolę dać więcej kasy a robić zakupy w sklepie, który szanuje swoich klientów.
-
- Posty:3
- Rejestracja:24 października 2010, 14:03
Poprawka:
pieniądze za nadpłaconą nieszczesną piłeczkę zostały zwrócone na moje konto.
Dostałam również maila z prośbą o kontakt w sprawie reklamacji.
Po weekendzie będę więc czekać na telefon, przy czym jak wspominałam wcześniej nie mam podstaw do reklamacji bo nie ja odbierałam przesyłkę i nie była sprawdzona przy odbiorze. Kuwetę posklejałam i używam (tzn koty używają) bo nie miałam innego wyjścia (jeden kot sikał na dywan i inne rzeczy bo dotychczasowa kuweta była za mała na dwóch)
Natomiast liczę na ten 10%-wy rabat przy kolejnym zamowieniu, obiecany dwukrotnie przez telefon...
Napiszę później czy go dostałam czy nie. Mam nadzieję, ze tak bo chciałabym dalej robić zakupy w krakvecie i mam nadzieję że w przyszłości bez takich niespodzianek.
pieniądze za nadpłaconą nieszczesną piłeczkę zostały zwrócone na moje konto.
Dostałam również maila z prośbą o kontakt w sprawie reklamacji.
Po weekendzie będę więc czekać na telefon, przy czym jak wspominałam wcześniej nie mam podstaw do reklamacji bo nie ja odbierałam przesyłkę i nie była sprawdzona przy odbiorze. Kuwetę posklejałam i używam (tzn koty używają) bo nie miałam innego wyjścia (jeden kot sikał na dywan i inne rzeczy bo dotychczasowa kuweta była za mała na dwóch)
Natomiast liczę na ten 10%-wy rabat przy kolejnym zamowieniu, obiecany dwukrotnie przez telefon...
Napiszę później czy go dostałam czy nie. Mam nadzieję, ze tak bo chciałabym dalej robić zakupy w krakvecie i mam nadzieję że w przyszłości bez takich niespodzianek.
-
- Posty:3
- Rejestracja:24 października 2010, 14:03
Poprawka:
Z samego rana dzisiaj dostałam maila i telefon z informacją, że dostanę nową kuwetę
Kuweta ma być dzisiaj wysłana.
Jestem mile zaskoczona
Z samego rana dzisiaj dostałam maila i telefon z informacją, że dostanę nową kuwetę
Kuweta ma być dzisiaj wysłana.
Jestem mile zaskoczona
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości