Mój kot sika tam gdzie nie trzeba.

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

agata7807
Posty:1
Rejestracja:03 sierpnia 2009, 14:47

03 sierpnia 2009, 15:05

Mam kotka 3-miesięcznego.Od niedawna zaczoł sikac poza kuwetą.Jaka jest przyczyna.Co mam dalej robic? :cry:
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

03 sierpnia 2009, 15:06

mocz do analizy
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

03 sierpnia 2009, 17:10

Agato jeśli w Waszym domu nie było ostatnio jakiś zmian, które mogłyby zestresować kotka (np. remont, ktoś z domowników wyjechał albo przyjechał nowy, jakaś większa impreza rodzinna, nowy zwierzak w domu itp.), jeśli nie zmieniałaś miejsca kuwety albo nie stosujesz nowego żwirku (zakładam, ze sprzatasz na bieżąco) najprawdopodobniej kotkowi coś dolega i kweta kojarzy mu się z bólem i z tego powodu jej unika. Dlatego w pierwszej kolejności zbadaj mocz.

Ania1985 wyobraź sobie jak Ci grożę paluchem. Chyba wiesz za co? :twisted:
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

05 sierpnia 2009, 16:35

no jasne, dlatego moja misja to teraz naklanianie ludzi do badania moczu:)
ba
juz wiem ze jak sie i cos innego dzieje, to warto od razu ze sloiczkiem siuskow isc;)
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

05 sierpnia 2009, 23:30

ania1985 pisze:no jasne, dlatego moja misja to teraz naklanianie ludzi do badania moczu:)
ba
juz wiem ze jak sie i cos innego dzieje, to warto od razu ze sloiczkiem siuskow isc;)
Aniu Twoja misja jest jak najbardziej słuszna :!: , ale forma podpowiedzi jak dla mnnie nie do przyjęcia. Zauważ , że to 1 post Agaty a nie każdy tak samo odbiera skróty. Jak dla mnie ten rodzaj akademickiego szyfru jest nie do przyjęcia ... mało podpowiada i mało wyjaśnia, a dodatkowo brzmni jakoś tak: zdziwienie - oburzenie - krytyka, a tym samym zero zrozumienia, że ktoś może być niezorientowany.
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

06 sierpnia 2009, 08:17

o rany
a ja poprostu weszlam na szybko na forum, i nie chcialam sie rozpisywac, bo zawsze takie eseje zapodaje:/
zreszta, to moga byc klopoty behawioralne, ale przeciez mocz zawsze warto zbadac.
moze faktycznie zabrzmialam jak sfochowany przemadrzaly lekarz ( Bron Boze nie ten nasz)ale intencje mialam dobre
a krytyka tego ze ktos moczu nie bada....coz , jestem ostatnia osoba do krytykowania tego
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

06 sierpnia 2009, 13:02

Anula miałam na myśli krytykę w sensie ogólnym czyli za brak wiedzy a nie za badanie moczu :D
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

06 sierpnia 2009, 13:14

tak czy siak zadnej krytyki tu nie bylo:)
dobra dobra wracam do moich dluzszych wypowiedzi zeby na przyszlosc byla jasnosc;)

Aniu, zakladaj prosze pozytywne a nie negatywne z mojej strony tam gdzie masz watpliwosci:)
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

06 sierpnia 2009, 13:47

ania1985 pisze:tak czy siak zadnej krytyki tu nie bylo:)
dobra dobra wracam do moich dluzszych wypowiedzi zeby na przyszlosc byla jasnosc;)

Aniu, zakladaj prosze pozytywne a nie negatywne z mojej strony tam gdzie masz watpliwosci:)
Aniu gdyby to napisał ktoś nowy i nie znany mi to tak bym to odebrała, ale Ciebie już troszeczkę znam więc domyśliłam się że to z pośpiechu.
Nie zdziwiłabym się jednak gdyby Agata odebrała to inaczej.
Może trochę jestem przewrażliwiona jeśli chodzi o witanie nowych forumowiczów
lusia 2
Posty:32
Rejestracja:23 marca 2009, 11:31
Lokalizacja:lubelskie

07 sierpnia 2009, 14:10

Jak najbardziej mocz do analizy,miałam to samo z moja kotka, jak ja wziełam miała juz 1,5 roku. zauwazyłam ze nie zawsze robi siusiu do kuwety,ale tłumaczyłam to sobie stresem spowodowanym zmiana własciciela i otoczenia.Potem było coraz gorzej,siusiała gdzie popadło.w końcu zbadałam jej mocz i okazało sie ze ma kryształki -nieliczne ale są .To chyba nazywa sie strudwity ?proszę mnie poprawić,jeśli to nie to. Jest w trakcie leczenia i mam nadzieje ze będzie juz ok bo w domu robiło sie juz nieprzyjemnie :? Tylko nie wiem co czeka mnie dalej :?: jakas dieta,zeby to sie nie powtarzało :?:
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

07 sierpnia 2009, 17:13

struwity
poczytaj w tym sklepie opinie pod karma urinary rc s/o
nie czeka was nic zlego;)
najwazniejsze to znac przyczyne
to nie ejst ciezka choroba ( katrolowana), nie wplywa na dlugosc zycia kota ( kaatrolowana)
karma rozpuszcza kamienie dosc szybko w wiekszosci przypadkow
a pozniej sa 2 opcje, powrot do normalnej
lub zostawienie kota na tej- jak widzisz ( sklep) koty jedza ja po 9 lat nawet i nic im nie jest

nalezy tylko badac mocz, jak widzisz ze kot sie wysmienicie czuje , siusia i pije normalnie, to wystarczy nawet od czasu do czasu podstawic pod sik papierek odczytujacy ph:)

i moja kicia tez to ma, ba...malo tego 9 mcy temu miala teog tyle ze calkiem przestala chodzic, ale jest dobrze, i wiem ze dobrze bedzie

moze to glupio zabrzmi , ale przy tylu strasznych chorobach to ja sie ciesze ze nam przypadla akurat ta ( skoro juz jakas musiala)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości