Strona 1 z 1

kotka brytyjka miauczy nocami

: 07 września 2009, 15:37
autor: Ashraf
witam. mam problem. w lipcu dołączyła do nas prawie 2 letnia kotka brytyjka, niewysterylizowana i po ciąży. w domu mam jeszcze 3 letnia suke beaglea i 4 letnia kotke mieszanca a maincoonem. wszystkie panie nie wysterylizowane. pierwszy problem z ta nowa kotka pojawil sie szybko i szybko go zalatwilismy. otoz kotka calymi nocami szalala, rzucala sie na spiace osoby (ruch wlosami, nogami itp) i szalala po calym domu- wyjmowala ze smietnika papierki i bawila sie nimi az do rana. nie bylo innego wyboru jak na noc zamykac sie od niej. jednak jest jeszcze jedna rzecz- ona ciagle miauczy,a jest to dzwiek z rodzaja albo wolania kocura,ale ona nie ma obecnie ruji,albo cos w rodzaju miauczenia nad zabitym zwierzakiem (w sensie upolowanej myszy itp). najgorsze jest ,ze ona miauczy tak przez jakas chwile, a po jakims czasie znowu cala seria. mimo zamknietych drzwi budzimy sie pare razy w nocy. wszyscy maja juz doscy tego kota ;/ co robic??pomocy!!

: 07 września 2009, 18:23
autor: sunshain
jak ją wykastrujesz i najlepiej też tą drugą kotkę to przestanie miauczeć w nocy

po co w ogóle trzymać niehodowlane zwierzęta bez kastracji i na dodatek mieszańce

Re: kotka brytyjka miauczy nocami

: 07 września 2009, 18:25
autor: sunshain
Ashraf pisze:ale ona nie ma ruji obecnie ruji,!
tylko ciekawe co ma :wink:

: 07 września 2009, 19:17
autor: Ashraf
sterylizacja to zabieg, a z tym zawsze jest ryzyko. skoro kot nie wychodzi na dwor to po co go sterylizowac??moja pierwsza kotka jakos mnie nie meczy miauczeniem po nocach. tylko jak ma ruje raz na jakis czas to jest denerwujaca. druga kotka jest mojej mamy. denerwuja mnie jej jeki dlatego szukam jakiegos rozwiazania. nie znam sie az tak zeby stwierdzic czy to faktycznie jest wolanie samca czy kot po prostu tak ma. i nie widze powodu dla ktorego odpowiadasz mi takim tonem z pogarda dla mieszanca.a ruje raczej potrafie rozpoznac...

: 07 września 2009, 19:26
autor: sunshain
sa tez i tzw. ciche rujki - tez umiesz je rozpoznać

poczytaj w necie po co kastruje się zwierzęta nie hodowlane

dziś kastracja to rutynowy zabieg ale najwidoczniej coniketórzy nadal tkwia w średniowieczu (ostre słowa ale prawdziwe)

: 07 września 2009, 20:15
autor: Ashraf
sluchaj ja nie wiem czy ty nie masz co robic w zyciu ,ze zamiast siedziec na forum zeby udzielic komus dobrej rady tylko czekasz zeby oceniac człowieka a nie problem.wydawalo mi sie ,ze to forum jest dla wszystkich milosnikow zwierzat a nie tylko zadzierajacych nosa hodowcow czy pseoudomilosnikow. wczesniejszego kota jakos wysterylizowalam,moze po takim czasie faktycznie mentalnie wrocilam w czasy sredniowiecza. nie bede juz pisac o innych powodach dla jakich niewysterylizowalam moich zwierzat,bo nie mam zamiaru wysluchiwac dalszych docinek pod moim adresem. takze podziekuje Ci juz za wypowiedzi w tym watku znawco zarówno kotow jak i ludzi.

: 08 września 2009, 10:28
autor: Amika
Myślę, że nie należy się obrażać tylko faktycznie poczytać o rujkach.
Różne osobniki bardzo różnie ją przechodzą.

Tu trochę rujkach moich kotek (u innych może być jeszcze inaczej) http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... nocy#21936

Jest coś takiego jak rujka permanentna (spowodowana zaburzeniami hormonalnymi), która jest bardzo groźna dla kotki należy mieć świadomość jakie zagrożenia dla zdrowia(a nawet życia) się z tym wiążą.

Myślę, że kotkę powinien przebadać wet i jeśli to ruja to poda jej prowerę na wyciszenie.

Z własnych doświadczeń wiem, że o wiele bezpieczniejsza jest sterylizacja niż skazywanie kotki na rujki do końca życia (moje koty zawsze były niewychodzące), dlatego warto pomyśleć o sterylizacji. Poza
tym bardzo prawdopodobne, że po nim kotka się wyciszy i przestanie miauczeć.

Bardzo możliwe też jest, że zachowanie kotki zwiazane jest z jej zamykaniem albo z jakąś inną dolegliwością.
Możliwe też, że taki ma "rozgadany charakter" i w ten sposób domaga się zainteresowania czy zabawy.

: 09 września 2009, 08:15
autor: Ashraf
bardzo Ci dziekuje Amiko za rzeczowa odpowiedz i chec pomocy :)
kotke odseparowalam z mojego pokoju wlasnie przez te jeki, do dyspozycji ma za to caly dom. te jeki sa tylko w nocy. sterylizacja pewnie i bedzie, poki co moj studencki budzet nie jest wystarczajacy zeby wysterylizowac 2 koty i psa ;/
dziekuje bardzo za sugestie, do weterynarza i tak sie z psem wybieram to kotke tez zabiore. na forum chcialam po prostu podpytac czy ktos mial podobne doswiadczenia :)

pozdrawiam

:)

: 21 listopada 2009, 13:56
autor: kociak0904
Moja perska kotka też miauczy a jakoś mi to nie przeszkadza, mimo że ma kocura persa także w domu. A nie zamierzam jej sterylizować;)

Sterylizacja to tylko "pozbycie sie kłopotu" dla człowieka.
Skoro sterylizuje się zwierzęta, dlaczego nie wymyślono jeszcze tego dla ludzi?

: 21 listopada 2009, 17:40
autor: Marti :)
Wydaje mi się, że nie sterylizowane/kastrowane mogą częściaj zapadać na różne schorzenia dróg rodnych.

Re: :)

: 21 listopada 2009, 23:54
autor: Asik L&L&L
kociak0904 pisze:Moja perska kotka też miauczy a jakoś mi to nie przeszkadza, mimo że ma kocura persa także w domu. A nie zamierzam jej sterylizować;)

Sterylizacja to tylko "pozbycie sie kłopotu" dla człowieka.
Skoro sterylizuje się zwierzęta, dlaczego nie wymyślono jeszcze tego dla ludzi?
Jest naprawdę wiele zalet sterylizacji/kastracji kotów, psów.
Pierwszym jaki mi do głowy teraz przyszedł to uniknięcie wielu chorób np. ropomacicze......