Zmiana w zachowaniu
: 20 stycznia 2010, 16:02
Witam
Jestem na tym forum krótko, ale zagladam zawsze szukając odpowiedzi na nutrujące mnie problemy. Proszę o informację czy ktos miał z podobnym jak u mnie przypadkiem. Od wrześnie mam małego kocurka rasy MCO, do niedawna maluch był jak przylepa, spał przytulony, uwielbiał się kiziać. 7 stycznia skończył pół roku i od kilku dni obserwuję w jego zachowaniu zmianę. Nie chce się przytulać, ucieka od głaskania, które wręcz go denerwuje. Woli nas zaczepić pazurkiem niż się miziać. Bardziej interesuje go towarzystwo pozostałych dwóch kotów i zabawy z nimi niż nasze towarzystwo. Zaczął też nerwowo jeść. Z apetytem podbiega do miski, ale jak tylko usłyszy jakieś odgłosy w domu lub zarejestruje jakiś ruch to nerwowo się rozglada i maszeruje dalej. Zabiegi pielęgnacyjne są wręcz niewykonalne. Jutro na wszelki wypadek zawiozę go do naszego weta, ale moze ktoś miał taki przypadek. Do tej pory miałam tylko kocice i jednego kastrowane kota, który przyszedł do nas już w wieku dwóch lat. Może te zmiany spowodowane są dojrzewaniem? Będę wdzięczna za informacje.
Jestem na tym forum krótko, ale zagladam zawsze szukając odpowiedzi na nutrujące mnie problemy. Proszę o informację czy ktos miał z podobnym jak u mnie przypadkiem. Od wrześnie mam małego kocurka rasy MCO, do niedawna maluch był jak przylepa, spał przytulony, uwielbiał się kiziać. 7 stycznia skończył pół roku i od kilku dni obserwuję w jego zachowaniu zmianę. Nie chce się przytulać, ucieka od głaskania, które wręcz go denerwuje. Woli nas zaczepić pazurkiem niż się miziać. Bardziej interesuje go towarzystwo pozostałych dwóch kotów i zabawy z nimi niż nasze towarzystwo. Zaczął też nerwowo jeść. Z apetytem podbiega do miski, ale jak tylko usłyszy jakieś odgłosy w domu lub zarejestruje jakiś ruch to nerwowo się rozglada i maszeruje dalej. Zabiegi pielęgnacyjne są wręcz niewykonalne. Jutro na wszelki wypadek zawiozę go do naszego weta, ale moze ktoś miał taki przypadek. Do tej pory miałam tylko kocice i jednego kastrowane kota, który przyszedł do nas już w wieku dwóch lat. Może te zmiany spowodowane są dojrzewaniem? Będę wdzięczna za informacje.