Gyzienie i drapanie u kociaka

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Dominika.usur

19 lipca 2011, 14:49

Część. Mam 8 tygodniowego kocurka.
Gdy leże to on zaczyna mnie zaczepiać... skacze po mnie, a gdy chodzi to wbija pazurki we mnie , a gdy chcę go pogłaskać to odpycha mnie łapkami i gryzie.. Jak sprawić aby kotek przestał ? Proszę szybką odpowiedź. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

19 lipca 2011, 15:18

Jak najwięcej się z nim bawić, przyzwyczajać do zabawek - myszek, piórek na wędce lub na patyku. Mały po prostu zaczepia cię, bo chce się bawić, nudzi sie sam w swoim towarzystwie.

Normalnie 2-miesięczny kociak bawi się ze swoim rodzeństwem, bo zazwyczaj kotki zostają przy matce dużo dłużej niż 8 tygodni. Mały musi się wyszaleć, takie jego prawo, nie będzie leżał plackiem cały dzień i noc.Najlepiej wymyśl mu jakiś program zabaw, np. bieganie za papierkiem na sznurku, rzucanie mu myszek futrzanych albo piłeczki, nawet aportowanie (moja koteczka kiedyś uwielbiała aportować fistaszki). w ten sposób kilka razy dziennie intensywnie sie pobawicie, on się zmęczy i nawet nauczy sie przesypiać całą noc. No, stety czy niestety, masz teraz małego dzidziusia i szalonego towarzysza w domu, poczekaj jeszcze kilka tygodni i zacznie wszystko rozwlekać po domu i drapać sprzęty :)) Ale to nie jest straszne, poczytaj w necie o zabawach z kotem, kocich zwyczajach, zaopatrz się w drapak może i zobaczysz, to najfajniejszy okres w życiu kota, potem robi się poważniejszy i stateczniejszy..

Alternatywą jest wzięcie drugiego kociaka, wtedy bawią się ze sobą i szaleją bardzo spektakularnie po domu.;)

Pazurki powinno się podcinać, a jeśli boisz się, bo są delikatne, to poproś weterynarza podczas wizyty.
Dominika.usur

19 lipca 2011, 15:29

Droga dobbinka :) Mój kotek ma dużo zabawek, właśnie jak napisałaś.. sznurek z myszką, piłeczki itd. Bawi się tym cały czas... ale gdy wchodzi na wersalke a ja na niej leże to dalej broi . Tak jak napisałam wcześniej chodzi po mnie i te pazurki wbija.
Naszczęscie sprzętu nie gryzie i nic nie rozlewa.. ;) Mam nadzięję że tak nie będzie. Wiesz.. od miesiąca mieszkam na nowym mieszkaniu i z chłopakiem chcieliśmy kociaka. Lecz na starym mieszkaniu .. z mamą została kotka (8-letnia) i ona akurat jest spokojna, lubi zabawę i naszczęście nie broi. Mam nadzięję że tego kocurka wychowam tak jak moją kotkę.
Dziękuje za odpowiedź.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

19 lipca 2011, 15:46

W takim razie kotek bardzo cie kocha, nie chce się z tobą rozstawać:))) Możesz wzorem kocich mam skarcić ją gniewnym syknięciem, prychnięciem, dźwiękiem albo przyuczać do komendy "nie!" ale na mojego nie działa. :oops: Możesz też starać się wtedy odwrócić uwagę kota, albo delikatne chwycenie za kark i przyciśnięcie do ziemi, jak to robi kocia mama właśnie może pomóc. w ostateczności spryskiwacz do kwiatków.

Kotek nie wie na razie, które zabawy są dozwolone, a które nie. Nie wchodź z nim wtedy w interakcje, nie zrywaj się z krzykiem czy śmiechem, nie wyrywaj i nie kręć, to straci ochotę do tak bardzo nieatrakcyjnego zajęcia. W końcu :lol:
Do tego dochodzi fakt, że takie małe kocię jeszcze nie umie chować pazurków, nie panuje nad nimi i robią co chcą. Daj mu kilka tygodni i się wyrobi. A co do drapania, to poprzedni kot zaczął koło czwartego miesiąca drapanie i obicie z drzwi oraz tapeta w dwóch pomieszczeniach były do zmiany. Ale za to nie czepiał się mebli :D :D

Życzę powodzenia, bardzo proszę w imieniu swoim i koleżanek o wpadanie i pochwalenie się małym w postaci zdjęć i relacji. Kiepsko może na razie być z odzewem, bo większość dziewczyn na wakacjach
Awatar użytkownika
albinka
Posty:3
Rejestracja:19 lipca 2011, 15:40
Lokalizacja:Bytom

19 lipca 2011, 16:16

Tu dominika.usur . Oczywiscie dodam lecz dopero co założyłam konto :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

19 lipca 2011, 19:28

Też mam 8tygodniowego łobuza i też mnie zaczepia - tu sie niby daje głaskać, zamyka oczka, a po chwili cap i zęy mam w ręce albo na paluchach hehe. mały terrorysta jest - na dodatek pani weterynarz powiedziała, że to kot dominujący i może być ciężko z dobraniem drugiego kota i pewnie ja mu pozostanę do gryzienia i drapania. pocieszam sie tylko że nie mam tapet a obicie na drzwiach mi sie nie podoba i będzie pretekst do wymiany. na razie zrezygnowałam z obrusa i myślę nad firankami, chociaż jak na razie to on na parapecie lubi spać i oglądać ulice. mam taką samą nadzieje jak Ty, że wyrosnie z tego podgryzania, bo jak nie to zrobie mu jak psu jak byłam mała - ugryzł mnie ja jego i więcej mnie nie gryzł :mrgreen: a jaki zdziwiony był :P
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

24 lipca 2011, 10:29

Zaskakująca ta opinia weta o dominującym charakterze. Ciekawe jak odszedł do tego wniosku :roll: .

To kocie dziecko i bawi się stosownie do wieku. Ciebie traktuje jako kocią rodzinę, stąd te zapasy z ręką i podgryzanie.
Został za wcześnie oddzielony od matki i rodzeństwa, dlatego nie zdążył się nauczyć delikatności. Teraz tylko od Waszego postępowania zależy co z niego wyrośnie.
A wetka powinna doradzić jak postępować z kociaczkiem a nie wystawić przedwczesne diagnozy.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości