Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam,
U mojego sąsiada zauważyłam pułapkę w formie klatki z przynętą raz w nią złapał się kot i co dziwne na osiedlu zaczynają ginąć kot, jest ich coraz mniej. Nikt nie wie o istnieniu klatki ponieważ leży ona głęboko w krzakach, raz ją zobaczyłam jak obcinałam krzaki a drugi weszłam na płot i zobaczyłam w niej kota, nikt nie wie że koty się w nią łapią bo nie wołają o żadną pomoc więc obawiam się że sąsiad coś złego z nimi robi a ja się go boję.
Jaka jest kara za łapanie kotów ?

Spytaj po prostu sąsiada, dlaczego je łapie? Być może to jakiś wolontariusz, który wyłapuje koty na sterylizację...albo oddaje bezdomne zwierzęta do schroniska...
Ale może też robić im krzywdę Łapanie kotów nie jest karalne, natomiast ich zabijanie bądź dręczenie jak najbardziej !

wolontariusz hahaha śmieszne - jakby to robił w dobrym szlachetnym celu to by się go nikt nie bał i mu pomagał! Ja mam dwie tezy - albo pan ma gołębie i eliminuje zagrożenie pozbywając się kotów jak to u mnie w mieście na jednym osiedlu robią zasrani gołębiarze albo jak parę lat temu co była afera chyba w lubuskim - zabija kotki na skórki, bo babcie lubią sobie skórkę na korzonki przyłożyć - jakby nie mogły żywego trzymać. Taki żywy lepiej wygrzeje i nawet jest już głośno o tym, że starsi ludzie powinni mieć koty dla zdrowia a nie ich skalp. Jak kupiłam mieszkanie i sprzątałam po zmarłych poprzednich lokatorach to znalazłam kocie futro brrrrrrr

Albo jest po prostu chorym na głowę wrednym dręczycielem bezbronnych zwierząt
Ewentualnie teza która najbardziej mnie się podoba - Rzeczywiście je wyłapuje, żeby pomóc, a robi to anonimowo bo nie chce rozgłosu - ładna bajka na dobranoc

K@rOLcI@ ależ Ty masz ponure myśli od razu, chyba mało w ludzi wierzysz!
Popieram Asie, najpierw trzeba wybadać sytuacje, zapytać, a potem zacząć działaś jeśli jest coś nie tak

Ja ludziom za grosz nie wierzę
Sama powiedz, dlaczego facet robi to w tajemnicy i na dodatek boja sie go - czy kogos dobrego należy sie bać
Ja sie dosyc napatrzylam na głupote ludzką, nasłuchałam i szacunek dawno straciłam - wolę zwierzęta i jak mi odbije to na starość sobie sprawie ze 20 kotów i będę z nimi gadac a "życzliwych" sąsiadów omijac z dala