psychologia kota...
: 12 stycznia 2012, 17:43
moze dobrze nazwałam temat a może nie nie wiem
Ostatnio nie mam czasu dla kotów,mam sporo spraw na głowie i nie ma niestety obecnie tyle czasu ile było wcześniej,jakiś kot od tego czasu robi mi na łóżko syna,siku tylko,nie wiem który to,syn pod poscielą ma podkłąd,bo ma 2 latka i dopiero uczymy go spać bez pieluchy więc wpadki mamy,ale wszystko idzie zawsze do prania,do materaca nie przesiąka,bo jest ten podkład,więc raczej pamięć a nie zapach jakiegoś kota tam przyciąga,nie jest to kilak razy na dobę a raz na 2 dni jakoś,oboje tam się cisną i w ciągu dnia śpią,więc nie wiem jakiego udusić za to.
Czy ma to powiązanie z tym,że trochę olewam je obecnie ? spotkaliście się z czymś takim
Ostatnio nie mam czasu dla kotów,mam sporo spraw na głowie i nie ma niestety obecnie tyle czasu ile było wcześniej,jakiś kot od tego czasu robi mi na łóżko syna,siku tylko,nie wiem który to,syn pod poscielą ma podkłąd,bo ma 2 latka i dopiero uczymy go spać bez pieluchy więc wpadki mamy,ale wszystko idzie zawsze do prania,do materaca nie przesiąka,bo jest ten podkład,więc raczej pamięć a nie zapach jakiegoś kota tam przyciąga,nie jest to kilak razy na dobę a raz na 2 dni jakoś,oboje tam się cisną i w ciągu dnia śpią,więc nie wiem jakiego udusić za to.
Czy ma to powiązanie z tym,że trochę olewam je obecnie ? spotkaliście się z czymś takim