zabawy?! kocura z kocią
: 15 października 2013, 21:38
Witam Was,
od kilku tygodni jesteśmy opiekunami Loesi - 6 m-cznej kotki brytyjski, która dołączyła do 2 letniego wysterylizowanego kocurka Leonarda. Właściwie nie nie było większych kłopotów z ich wzajemną akceptacją, poza trwającą dwa dni izolacji z ich wyboru i naszej ostrożności( w domu jest także sunia AISHA - ANIOŁ). Koty i sunia razem jedzą, koty na blacie obok siebie a sunia ze stojaka. Ok, czyli wszystko wydaje się być dobrze, jednak jestem zaniepokojona sposobem "zabawy" kocura.
Mała Leosia jest bardzo ruchliwa zwłaszcza rano, kiedy to Leonard obserwuje ją i gania i podgryza w okolicy szyi. Mała nie wykazuje oznak specjalnego strachu czy dyskomfortu ale zdarzyło się że syczała na Leonarda. Proszę wytłumaczcie nam czy zachowanie 2 latka jest niebezpieczne i wymaga specjalnej atencji z naszej strony.
od kilku tygodni jesteśmy opiekunami Loesi - 6 m-cznej kotki brytyjski, która dołączyła do 2 letniego wysterylizowanego kocurka Leonarda. Właściwie nie nie było większych kłopotów z ich wzajemną akceptacją, poza trwającą dwa dni izolacji z ich wyboru i naszej ostrożności( w domu jest także sunia AISHA - ANIOŁ). Koty i sunia razem jedzą, koty na blacie obok siebie a sunia ze stojaka. Ok, czyli wszystko wydaje się być dobrze, jednak jestem zaniepokojona sposobem "zabawy" kocura.
Mała Leosia jest bardzo ruchliwa zwłaszcza rano, kiedy to Leonard obserwuje ją i gania i podgryza w okolicy szyi. Mała nie wykazuje oznak specjalnego strachu czy dyskomfortu ale zdarzyło się że syczała na Leonarda. Proszę wytłumaczcie nam czy zachowanie 2 latka jest niebezpieczne i wymaga specjalnej atencji z naszej strony.