Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam mam problem z moim kotem Klarą . od pewnego czasu stawia klocki poza kuwetą ale siku robi do kuwety, mimo regularnej wymiany żwirku . Zakupiłem drugą kuwetę ale i to nic nie zmieniło . Poradzcie coś .

pewnie robi to zlosliwie i tzreba ja przymusic

podejrzewam ze robi to ze zlosci na ciebie

miałam podobne przygody z moim kocurem. okazało się, że dupsko mu urosło i kuweta jest po prostu za mała zakup większej rozwiązał problem

Nie jest to niestety moja dziedzina wiedzy. Dlatego też nie bardzo będę w stanie pomóc...

Miałam podobny problem, jeżeli masz więcej kotów to musisz postawić dodatkową kuwetę i zobaczyć jaka będzie reakcja,jeżeli to nie pomoże to zapewne zmiana żwirku lub częstsze sprzątanie.Ja przy mojej 4 sprzątam z 5 razy dziennie i musiałam zmienić żwirek z drewnianego na bentonitowe zbrylający Benek ponieważ jedna z kotek buntowała się i robiła obok kuwety.Kot nigdy nie robi nic złośliwie,często zwierzętom przypisuje się cechy ludzkie a zwierzęta zwyczajnie chcą nam coś zasygnalizować, że mają problem i trzeba się postarać aby tą zagadkę rozwiązać obserwując zwierzę.Często załatwianie poza kuwetą to znakowanie terenu, gdy kot nie czuje się bezpiecznie,coś go przestraszyło,zmieniło się jego otoczenie (przeprowadzka,nowy kot lub nowe zwierzę,zmiana miejsca kuwety, hałas ,remont...)czynników może być wiele dlatego tak ważna jest obserwacja kota, mogą też pomóc kocie feromony do kupienia w sklepach np.feliway.Jeżeli to nie pomoże skontaktuj się z kocim behawiorystą taka osoba da Tobie wiele cennych rad i zapewne znajdzie w czym tkwi problem.

Po tym jak mój kot prawie stracił władzę w tylnych nogach w wyniku neuropatii cukrzycowej, po której zostało mu lekkie osłabienie mięśni załatwia się dokładnie tak, jak tu opisano. Kiedyś podejrzałam jak to robi i opiera się tyłem ud o krawędź (tak, jakby siadał na kuwecie), a tyłek wystawia na zewnątrz. Podejrzewam, że tak jest mu wygodnie i nie musi przeciążać łap. Kuwetę ma dużą, bo to wielki kot

Sami sprzątacie czy macie do tego kogoś?