Strona 1 z 1

kot w podrozy pociagiem

: 17 marca 2007, 22:55
autor: Gość
co zrobic zeby 3 godzinna podroz pociagiem byla dla 5 miesiecznego kociaka jak najmniej stresujaca???
kociak spokojnie zachowuje sie w transporterku, ale jak dotad byly to tylko krotkie przejazdy do weterynarza...
czy kotek moze przez cala podroz siedziec w transporterze, czy moze kupic szelki ze smycza i wyjac go w pociagu na jakis czas???
czy dla kota odzielnie trzeba kupic bilet?;)
prosze o rade.

: 18 marca 2007, 16:26
autor: kartofik
ja przewoziłam dwie 5 miesieczne kotki z krakowa nad morze pociagiem i obylo sie bez zadnych problemow.kot nie potrzebuje biletu.moje cala podroz spedzily w transporterze,wiekszosc czasu przespaly.uchylilam im tylko co jakis czas drzwiczki zeby kociory poglaskac.musisz pamietac zeby podawac futrzakowi wode.lepiej tez nie karmic koty bezposrednio przed podróza bo moze zechciec wymiotowac. 8) no i do transportera wlozyc jakac ulubiona kocią przytulanke,kocyk,cos co pachnie znajomo i uspokoi kocika.no i to tyle chyba.kocia podróż naprawde nie jest straszna :D

: 15 maja 2007, 13:34
autor: koralik_
Moj Leoś tez sie stresuje podroża... Bardzo nie lubi siedziec w transporterku, dlatego tez w czasie podrozy biore go na kolanka.. i glaszcze... a on chowa glowke pod reke i probuje wtedy zasnac...

kot w podróży

: 18 maja 2007, 09:23
autor: ewa1003
Witam :lol: Ja tam problemu nie mam. Moje kocisko uwielbia jeździc samochodem, śpi na tylnej kanapie albo wygląda prze okno 8) . Znajomy pół roku temu przywiózł do Krakowa kota z Wałcza ( jakieś 520 km ) pociągiem, bez przenoski- tzn przenoskę miał ale kotu to ona się raczej nie podobała :wink: i wytrzymał w niej do momentu ruszenia pociągu z peronu. Reszte podróży spędził w przedziale łażąc po współpasażerach. A na koniec poszedł spać na półce na bagaże. Więc różnie bywa. Powodzenia. :wink: