Witam!!!!!
Prosze o poradę... Czy mieliscie kiedyś taka sytuacje że wasz kicuis zaczął sie dusić?
Przedwczoraj kot zjadł jakiś paproch i probowal to wykrztusić... myslałam że sie zadławi, ale poklepałam go po pleckach i mu przeszło...
Dziś natomiast kiciuś miał jakby spuchniętą szyje, cała mokrą jakby od potu (a koty przecież sie nie pocą) język zwinął w trąbkę i wyglądał jak nieżywy... Myślałam ze przestał oddychać, ale też go zaczęłam klepać... Całe szczeście ze byłam w domu, przy nim.... Nie wiem jaka może być tego przyczyna... Czy możliwe jest że to przez zjedzenie jakiegoś paprocha??
Pomożcie...
kotek zaczął sie dusić
raczej nic nie utkwiło... bo juz bryka... boje sie że on po prostu lubi zjeść sobie paprocha z podłogi i to może przez to...
A nikt z Was nie miał takiego przypadku...?
Bede obserwować go dziś, jak coś to pobiegnę do weta, na szczescie to 10 minut na nogach...
A nikt z Was nie miał takiego przypadku...?
Bede obserwować go dziś, jak coś to pobiegnę do weta, na szczescie to 10 minut na nogach...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości