Strona 1 z 1

czy to kiedys przejdzie?

: 08 lipca 2007, 19:59
autor: mejzi
czy to normalne ze moj 3 miesieczny coon daje mi pospac 2 godziny w nocy? blagam o pomoc bo od dwoch tygodni mam "bezsennosc" juz nie mam sily...
blagam...

: 08 lipca 2007, 20:40
autor: Patrycja94
Niestety ale nie mogę cię pocieszyć to narmalne dla małych kotków. Ja mam 3 miesięcznego persa i też buszuje w nocy po całym domu! Ale jak kotek ci przeszkadza?? Może ci pomoge na moim własnym doświdczeniu :wink:

: 09 lipca 2007, 08:01
autor: ATA
No właśnie, na czym to przeszkadzanie polega :?: :wink:

czy to kiedys przejdzie ?

: 09 lipca 2007, 11:28
autor: ewa1003
Właśnie ?? :( a na czym to przeszkadzanie polega. Koty potrafia być uciążliwe w wielu formach. Moj kot chociaz byl wziety dorosly ( mial 2 lata ) to calymi nocami po nas łaził a ze nie jest malyObrazek spanie bylo wykluczone - póżniej i to było chyba znacznie gorsze od kocich po nas wedrówek kot ( zostawiany na noc w przedpokoju ) wydzierał sie tak niemiłosiernie ze tak czy inaczej spanie było wykluczone i trzeba było go wpuscic do pokoju po czym zaczynalo sie łazenie po nas - błedne koło. :?Obrazek . Jednak znalazł sie na to sposób dosyc wydaje mi sie prosty chociaż :?: kot dostal do swojego "pontonu" poduszke z piór taka jak sie ma na lozku ( dalam mu swoja bo ja spie bez ) LUDZIE - jego nie dało sie wyjac z legowiska. Tak też skończył sie moj problem z wedrujacym i wrzeszczacym kotem. Teraz czasami jak juz mu sie niemiłosiernie nudzi w tym przedpokoju to sie drze zeby go wpuscic do pokoju ale przelezie po nogach kladzie sie na poduszce mojego meza albo na jego kołdrze i zasypia. Pozdrawiam Ewa.

: 09 lipca 2007, 12:31
autor: ATA
Ja już etap tratowania mam za sobą. Kot co prawda co noc śpi na wysokości mojej twarzy ale wchodzi do łóżka od strony ściany i stara się mnie nie nie przydepnąć. Kiedyś latał na skróty i często miewałam gwałtowne i bolesne przebudzenia. To było tak mniej więcej do 1,5 roku :wink:. A co do miauczenia to na szczęście nigdy tego problemu nie miałam bo mój kot należy do tych mało rozmownych. Czasem sobie pogadamy, ale tylko w dzień i na dodatek monosylabami. Nawet nie wiem czy Fiodor potrafi tak typowo po kociemu lamentować :wink:

: 09 lipca 2007, 18:57
autor: ...mejzi
...no wlasnie, spi. ile ja bym dala zeby ona spala...

: 09 lipca 2007, 19:02
autor: mejzi
moja kota biega "w te i wewte" wskakujac oczywiscie calkiem "przypadkiem" na mnie przy okazji, "sprzata" kuwete rozrzucajac zwirek po calym pokoju :cry: , zamykania tez probowalam - drze sie w nieboglosy, KOTAstrofa...

: 09 lipca 2007, 20:23
autor: Patrycja94
Ja myślę że te spraztania kuwety czy biegania po calym pokoju to minie z wiekiem kota...... Ja mam 3 koty i jednego psa ( to są zwierzaki które żyją w domu bo pomijam te w klatkach i dwa psy które żyją na zewnątrz) . 20 czerwca zmarła moja najstrasza kotka zmarła na raka wątroby i bardzo zaawanoswana zółtaczkę. Żaden z weterynarzy nie stwierdził u niej tego tylko jakieś tam inne rzeczy, co weterynarz to inna opinia. Jak już umierała to szybko moi rodzice pojechali z nia do weta i gdy juz byla prawie niezywa wtedy Pan Jarek postwił dobrą diagnazę, ale niestety było już za późno.... :cry: No dobra rozpędziłam się. Więc kupiliśm kotkę 3,5 miesięczną i tak samo się zachowuje..... Biega po całym domu i skacze z 5 schoda i wszędzie wchodzi... U nas był większy kłopot bo inne zwierzaki ją jeszcze nie akceptowały więc cała noc spędziłam w łazience bo sama się bała i miałczała. Przeszłam to już z 3 kotami i to mija z czasem :)

: 10 lipca 2007, 00:23
autor: Ivinia
Mejzi wymęcz łobuziaka zabawą w ciągu dnia i przed pójściem spać :D Może potem będzie zbyt zmęczony na nocne manewry.Ja mam spokojne zwierzaki,ale znajomi którzy czasami u nas nocują rano narzekają,ze nie zmrużyli oka :D Kwestia przyzwyczajenia. :D Pies chodzi z pokoju do pokoju,kotka Alicja zakopuje w kuwecie drapiąc o szafkę oraz chrapie,a Becia w nocy jest najbardziej głodna i chrupie suchą karmę.Słowem-cicha noc :lol: :lol: :lol:

: 10 lipca 2007, 10:22
autor: Gość
A ja myślę, że kota po prostu musisz wychować. Zamknąć w oddzielnym pokoju i niech się drze - w końcu się zmęczy i pójdzie spać. A tobie na te pierwsze noce proponuję stoperki do uszu.

: 17 lipca 2007, 12:37
autor: mircea
Anonymous pisze:A ja myślę, że kota po prostu musisz wychować.
Wychowują to sobie koty ludzi, a nie odwrotnie :wink:

: 21 sierpnia 2007, 21:17
autor: Kasia i Maniuś
Mój 3 miesięczny Maniuś niby śpi spokojnie, jednak podczas snu memle mi koszule - efekt jest taki, że budzę się z mokrą koszulą. Skakać po mnie zaczyna o godz. 5 rano. Jak budził mnie w środku nocy próbowałam też go zmęczyć przed snem - jednak jakoś sam przestał :o

: 19 października 2007, 17:05
autor: Lucyfrecja
mircea pisze:
Anonymous pisze:A ja myślę, że kota po prostu musisz wychować.
Wychowują to sobie koty ludzi, a nie odwrotnie :wink:
Prawda:P Kiedys przeczytałam:

Pies ma własciciela, a kot słuzącego.

:lol: