Jak kot z psem...

[kociaczek250]

Witam. Chciałabym opowiedzieć, co wczoraj przydarzyło się mojemu kotu. Otóż od jakichś dwóch tygodni moja ciocia ma psa - ośmiotygodniowego ratlerka. Jest dużo mniejszy od mojego kota. Wczoraj zabraliśmy kota do ciotki, żeby poznał się z psem. Najpierw wzajemnie się obwąchiwali, krążyli wokół siebie, ale później zaczęli się bić. Pies gryzł kota po ogonie, a kot pacał go łapą w pysk. Musieliśmy ich rozdzielać. Na szczęście, żadnej ze stron nic poważnego się nie stało. Mam pytanie: czy możliwe jest, że jeszcze się polubią czy nie ma już na to szans? Czy żeby kot z psem się lubili, musieliby być razem wychowywani? Jak to jest w praktyce?

[Patrycja94]

Ja ostatnio przywiozłam kotka do domu i z innym lokatorami zaprzyjaźnił się już w drugim dniu pobytu. To kwestia też charkteru ale po patrz w schronisku nie patrzy się na charakter tylko nie ma gadania... Myślę że jak by się poświęciło jednemu i drugiemu duuuuuużo uwagi i powoli je się trzymało i patrzyło a one by się do siebie zpliżały a potem myślę że by się powoli zaprzyjaźniały

[owoc granatu]

hmmmm , trudno powiedziec . moze one potrzebuja czasu , po ilus spotkaniach moze przestana sie tluc. ja mam 5 kotow i 6-miesiecznego pieska . niestety , koty go nie lubia . akceptuja ale nie lubia. czasami najmlodsza kotka pobawi sie z nim ale gdy ma dosyc zabawy bije go lapa - niestety z pazurami. raz go pazurem po nosie potraktowala az krew poleciala .
teraz i tak nie jest zle bo koty pozwalaja mu nawet podejsc do siebie a wczesniej mowy o tym nie bylo. na wszystko trzeba czasu i powoli zwierzaki sie zaakceptuja.