Strona 1 z 1
: 15 sierpnia 2007, 13:36
autor: Patrycja94
A czy jak twoja kocia przyszła do doamu to od razu pokozałeś jej kuwetę czy sama mieła się domyślić ? Jak tak, a kot dlaje nie załapał to od razu jak zaczenie robić na dywan lub bedzie się przymierzala weź ją i zanieść do kuwety.
Powodzienia
: 15 sierpnia 2007, 13:47
autor: ATA
: 15 sierpnia 2007, 15:56
autor: Matik
ale ona sie załatwia do kuwety tylko czasami ma tekie odchyłki i gdzi indziej sie załatwia wszystko jej pasi piasek wielkość kuwety !! i załatwia do kuwety pierwszy dzień też dałemją do kuwety ale ma teki odchyłki i nie wiem dlaczego raz jest tak ze cały dzień bedzie sie załatwiała do kuwety a na drugi dzień nawet tam nie zajży tylko gdzieś indziej wali
: 15 sierpnia 2007, 16:48
autor: Borysek
Kota domowego nie trzeba uczyć korzystania z kuwety - instynktowne kopanie w piaszczystym podłożu w celu zakopania qu i siu
odziedziczył po swoich afrykańskich (pustynnych) przodkach. Wystarczy mu pokazać, że coś takiego jak żwirek istnieje, a on już będzie wiedział, co z nim zrobić
Ważne, żeby kuwetka stała w miarę widocznym i często uczęszczanym przez kociaka miejscu (gdy jest mały może o niej zapomnieć lub nie zdąży dobiec, gdy będzie akurat musiał
).
Wydaje mi się, że przy dwóch kotach 2 kuwety to standard. To bardzo czyściutkie zwierzęta i często nie chcą korzystać z takiej, w której wcześniej załatwiał się inny kot.
: 15 sierpnia 2007, 17:20
autor: ATA
Borysek pisze:Ważne, żeby kuwetka stała w miarę widocznym i często uczęszczanym przez kociaka miejscu...
...ale na tyle ustronnym, żeby miał tam minimum intymności. Ja też skłaniam się ku tej drugiej kuwecie, a w każdym razie na pewno bym to sprawdziła. Jeśli nie będzie jej używać szukałabym dalej. Wszelkie takie zachowania mają swoje źródło w psychice (w przypadku siusiania byle gdzie jeszcze w chorobach dróg moczowych), kot próbuje z jakiegoś powodu zwrócić na siebie uwagę - trzeba tylko dojść dlaczego to robi
. Może problemem jest ta druga kicia?
: 15 sierpnia 2007, 20:00
autor: Gość
: 15 sierpnia 2007, 21:44
autor: ligia75
Ja bym jednak mimo wszystko spróbowała postawić gdzieś drugą kuwetę. Kuwet nigdy nie za dużo, a znawcy tematu twierdzą, że jedna kuweta na kota plus jedna dodatkowa to niezbędne minimum. Ja sama musiałam się do tego zastosować, bo moja Kota - jedynaczka - lubiła się czasami załatwić do wanny (sikała tam tylko), dopóki nie kupiłam jej drugiej kuwety (dużej i odkrytej, pierwsza jest kryta) - teraz wanna już jej do tego nie służy. Co ciekawe, kupiłam ostatnio wielką donicę drewnianą z zamiarem zasiania tam trawki, żeby się Kota mogła wylegiwać na balkonie na słoneczku - Kota uznała, że to trzecia kuweta
Ale kupki tam nie robi, na szczęście.
: 17 sierpnia 2007, 01:19
autor: owoc granatu
no wlasnie , dostaw druga kuwete . gdy to nie pomoze , wytrzyj szmatka kupe czy siusiu i szmatke wloz do kuwety a potem do kuwety kotke .....
: 17 sierpnia 2007, 17:52
autor: goossiia
Ja mialam taki sam problem, przynioslam drugą kicie i ta druga zaczela sie zalatwiac poza kuwetę. Zanosialam ja za kazdym razem do kuwety kiedy sie przymierzala do kupki i mówilam jej wtedy "do kuwety!!!". Reaguje teraz juz nawet na samo haslo ( czasami chce sie zalatwic do brodzika ). Z czasem jednak przyzwyczaila sie i nie wybrzydza nawet , ze taki czy inny zwirek lub , że czasem moze troche za brudno
: 17 sierpnia 2007, 18:24
autor: goossiia
ligia75 napisala :
Ja bym jednak mimo wszystko spróbowała postawić gdzieś drugą kuwetę. Kuwet nigdy nie za dużo, a znawcy tematu twierdzą, że jedna kuweta na kota plus jedna dodatkowa to niezbędne minimum.
Wszystko fajnie ale ciezko w mieszkaniu rozstawic kuwety w kazdym pomieszczeniu
: 17 sierpnia 2007, 21:21
autor: Gość
goossiia pisze:ligia75 napisala :
Ja bym jednak mimo wszystko spróbowała postawić gdzieś drugą kuwetę. Kuwet nigdy nie za dużo, a znawcy tematu twierdzą, że jedna kuweta na kota plus jedna dodatkowa to niezbędne minimum.
Wszystko fajnie ale ciezko w mieszkaniu rozstawic kuwety w kazdym pomieszczeniu
No ciężko, zwłaszcza, jeśli ktoś ma kilka kotów... Ja na szczęście mam jedną, ale za to arystokratkę
Kuweta kryta w kuchni, ale daleko od miseczek i odkryta w łazience, no i awaryjna donica na balkonie
Na ogół korzysta z kuwety odkrytej, ale jak mnie nie ma długo w domu, to już w obydwu jest "urobek", czyli jak w jednej brudno, to już z niej drugi raz nie skorzysta (no chyba że nie ma mnie bardzo długo - wtedy nie ma wyboru, ale za to wita mnie awanturą
)
: 17 sierpnia 2007, 21:23
autor: ligia75
Ten Gość na górze to ja, tylko zapomniałam się zalogować