Dziwne zachowanie

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

solmik
Posty:37
Rejestracja:29 września 2007, 00:21

20 listopada 2007, 22:35

witam serdecznie

pisze do Was z zapytaniem co sadzicie o sytuacji opisanej ponizej:

moj kociaczek ma 4,5 miesiaca, jest karmiony biomillem, kupki w miare regularne...Borysek zawsze byl bardzo zywy i brykajacy, ale niestety od jakiegos 1,5 tygodnia zrobil sie bardzo leniwy...biega, biega i nagle ...bach - kladzie sie na boczku z brzuszkiem w gorze gdziekolwiek akurat sie znajduje...lezy i patrzy...

nie wydaje mi sie aby byl chory, ale to zachowanie mnie martwi..generalnie ostatnio zrobil sie bardzo leniuchowaty i prawie sie z nami bawi tylko spi...

zmiana zachowania spowodowana nadchodzaca zima...?

co wy na to???
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

21 listopada 2007, 12:17

Jeśli kociamber ma apetyt, normalnie pije, sika, nie ma żadnych sensacji to takie zachowanie wydaje się dość typowe. Co prawda myślałam, że takie leżenie kołami do góry to domena trochę starszych i bardziej leniwych futrzaków, ale jak widać młodziaki też tak mają. Moje kocisko robi to stale, a wzrok ma wtedy taki łobuzerski, że lepiej go nie ruszać i nie miziać po brzusiu, bo można pożałować. Mniej więcej wygląda to tak :wink:
Obrazek
Leniwy okropnie też się zrobił i wręcz trzeba go zmuszać do jakiejkolwiek aktywności. To chyba jednak zima, bo koty u mnie w pracy zachowują się zupełnie tak samo. Micha spanko i siusianko, tudzież inne czynności fizjologiczne :lol: . Byle do wiosny... :wink:
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2007, 12:48 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

21 listopada 2007, 12:34

ATO, inne czynności fizjologiczne? :shock:
Może lepiej niech się nie klonują.

A te koła do góry - rewelacja :lol: Pysia też czasami pokazuje "podwozie" i też lepiej jej wtedy nie ruszać.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

21 listopada 2007, 12:49

Iza-Erin pisze:ATO, inne czynności fizjologiczne? :shock:
Może lepiej niech się nie klonują.

Miałam na myśli właściwie jedną, ale tak mi się jakoś napisało :lol: Faktycznie biedactwom to już tylko klonowanie pozostało, ale nie jest to wcale takie awykonalne, bo mój Instytut i takie sukcesy ma na swoim koncie. Co prawda kotów jeszcze nie próbowaliśmy, ale króliki, cielaczki świnki to i owszem :wink:
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

21 listopada 2007, 13:23

ATA pisze:
Iza-Erin pisze:ATO, inne czynności fizjologiczne? :shock:
Może lepiej niech się nie klonują.

Miałam na myśli właściwie jedną, ale tak mi się jakoś napisało :lol: Faktycznie biedactwom to już tylko klonowanie pozostało, ale nie jest to wcale takie awykonalne, bo mój Instytut i takie sukcesy ma na swoim koncie. Co prawda kotów jeszcze nie próbowaliśmy, ale króliki, cielaczki świnki to i owszem :wink:
Olaboga, co ja czytam? :shock:
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

21 listopada 2007, 20:12

solmik pisze: ...Borysek zawsze byl bardzo zywy i brykajacy...

Ślicznie ma na imię Twój koteczek :lol: :wink:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

21 listopada 2007, 21:03

Borysek pisze:
solmik pisze: ...Borysek zawsze byl bardzo zywy i brykajacy...

Ślicznie ma na imię Twój koteczek :lol: :wink:
No naprawdę pięknie :wink: :lol:
Awatar użytkownika
Annie
Posty:147
Rejestracja:07 czerwca 2007, 14:42
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

21 listopada 2007, 22:06

ATA pisze:Faktycznie biedactwom to już tylko klonowanie pozostało, ale nie jest to wcale takie awykonalne, bo mój Instytut i takie sukcesy ma na swoim koncie. Co prawda kotów jeszcze nie próbowaliśmy, ale króliki, cielaczki świnki to i owszem :wink:
Ata to ja się uda u Was z kotami, to ja bym się na Fiodora bis zapisała :lol: :lol:

Pomiziaj Go ode mnie, bo wiesz, że jestem w fanklubie Fiodorka.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

22 listopada 2007, 13:24

Annie, mizianki oczywiście przekazane, a moje kocisko wniebowzięte, bo ostatnio straszny pieszczoch się z niego zrobił :lol: Wielkie dzięki :D . Szczerze mówiąc kiedyś i mnie myśl o sklonowaniu mojego futrzaka przemknęła przez głowę, ale duplikat odziedziczyłby też i wadę nerek Fiodorka, a to już mniej by mi się podobało. Zresztą to i tak nie byłoby to samo - charakterek mój kot ma nie do odtworzenia :wink:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości