moja kotka zapomniała, gdzie się siusia... szukam porady
: 27 grudnia 2007, 12:30
Hej!
Bardzo fajne to forum, chyba zostanę stałym bywalcem. Ale póki co chciałabym rozwiązać mój problem, a raczej problem mojej słodkiej kici.
Igła mieszka z nami już 4 lata. Do tej pory nie sprawiała absolutnie żadnych problemów, jest mądrym i grzecznym kotem. Problem z siusianiem pojawił się jakieś pół roku temu. Po prostu zamiast do kuwety, jak to zawsze robiła, zaczęła załatwiać się przed drzwiami do łazienki (tylko siusiu, kupkę nadal normalnie robiła do kuwety). Czasem robiła raz tak a raz tak (raz do kuwety a raz na podłogę przed drzwiami), także nigdy nie wiadomo było, kiedy gdzie zechce załatwić swoją potrzebę. Jeśli udało mi sie akurat zauważyć, że krąży przy drzwiach i planuje zaraz kucnąć i się wysiusiać, grzecznie spokojnie do niej mówiłam, żeby poszła zrobić siusiu do kuwety i wskazywałam jej palcem na kuwetę - poszła i zrobiła. No ale za jakiś czas znów była niespodzianka na podłodze..
Próbowałam wszystkiego - psikałam całą podłogę przed drzwiami specjalnym odstraszającym sprayem, posypywałam cynamonem, pieprzem, nawet octem przemywałam (takie domowy metody, o których czytałam na necie), nadal robiła takie niespodzianki. Doszło nawet do tego, że wstając rano 'wysadzałyśmy' kota do kuwety - jak małe dziecko. Jak wracałyśmy po południu do domu - to samo no i wieczorem, przed spaniem, żeby uchronić się przed poranną niespodzianką, też. Ale kiedy nie było takiej możliwosci, gdy nie było nas cały dzień w domu - po powrocie czekała na nas niespodzianka na podłodze.
Mama w akcie desperacji w wakacje zawiozła Igłę do babci. Jak można się domyślić - nie sprawiała tam żadnych kłopotów, załatwiała się normalnie do swojej kuwetki. Przez ten czas mama 'zregenerowała' podłogę.
Niedawno, po 3 miesiącach, Igła wróciła na swoje śmiecie. A razem z nią niestety jej przykre niespodzianki. Podłoga znów 'błyszczy' - od kocich siuśków.
No i co tu poradzić? Jak myślicie, jaki może być powód takiego zachowania? Proszę o jakąś poradę.
Bardzo fajne to forum, chyba zostanę stałym bywalcem. Ale póki co chciałabym rozwiązać mój problem, a raczej problem mojej słodkiej kici.
Igła mieszka z nami już 4 lata. Do tej pory nie sprawiała absolutnie żadnych problemów, jest mądrym i grzecznym kotem. Problem z siusianiem pojawił się jakieś pół roku temu. Po prostu zamiast do kuwety, jak to zawsze robiła, zaczęła załatwiać się przed drzwiami do łazienki (tylko siusiu, kupkę nadal normalnie robiła do kuwety). Czasem robiła raz tak a raz tak (raz do kuwety a raz na podłogę przed drzwiami), także nigdy nie wiadomo było, kiedy gdzie zechce załatwić swoją potrzebę. Jeśli udało mi sie akurat zauważyć, że krąży przy drzwiach i planuje zaraz kucnąć i się wysiusiać, grzecznie spokojnie do niej mówiłam, żeby poszła zrobić siusiu do kuwety i wskazywałam jej palcem na kuwetę - poszła i zrobiła. No ale za jakiś czas znów była niespodzianka na podłodze..
Próbowałam wszystkiego - psikałam całą podłogę przed drzwiami specjalnym odstraszającym sprayem, posypywałam cynamonem, pieprzem, nawet octem przemywałam (takie domowy metody, o których czytałam na necie), nadal robiła takie niespodzianki. Doszło nawet do tego, że wstając rano 'wysadzałyśmy' kota do kuwety - jak małe dziecko. Jak wracałyśmy po południu do domu - to samo no i wieczorem, przed spaniem, żeby uchronić się przed poranną niespodzianką, też. Ale kiedy nie było takiej możliwosci, gdy nie było nas cały dzień w domu - po powrocie czekała na nas niespodzianka na podłodze.
Mama w akcie desperacji w wakacje zawiozła Igłę do babci. Jak można się domyślić - nie sprawiała tam żadnych kłopotów, załatwiała się normalnie do swojej kuwetki. Przez ten czas mama 'zregenerowała' podłogę.
Niedawno, po 3 miesiącach, Igła wróciła na swoje śmiecie. A razem z nią niestety jej przykre niespodzianki. Podłoga znów 'błyszczy' - od kocich siuśków.
No i co tu poradzić? Jak myślicie, jaki może być powód takiego zachowania? Proszę o jakąś poradę.