Strona 1 z 3

Czy mały drapak ma sens? Pomóżcie

: 24 stycznia 2008, 17:51
autor: Gość
co sadzicie o kupnie drapaka na krakvecie trixie victoria.Ma 50 cm. czy kot sie na tym da rade wyciagnac? Nie bedzie za niski?Kot ma na razie 5 miesiecy ale jak urosnie? Czytalam gdzies ze kot sie musi dac rade wyciagnac na drapaku. Prosze doradzcie. Dziekuje

: 24 stycznia 2008, 18:07
autor: ATA
Wiesz, w sprawie drapaków jest bardzo trudno doradzać, ponieważ w tej materii koty są nieprzewidywalne. Mój kot jako malec dostał taki właśnie drapak: http://www.krakvet.pl/trixie-drapak-pil ... -3058.html i bardzo często z niego korzystał. Nie przestał nawet już jako dorosły kot kiedy dostał duży, skomplikowany sprzęt do drapania :wink: Z tego małego korzystał leżąc na podłodze i wisząc na nim łapami, bo o wyciąganiu oczywiście nie mogło być mowy. Niestety nic nie jest wieczne i drapak w końcu się rozleciał. Nawet wtedy kot nie zaczął korzystać z dużego drapaka, pomimo zachęcania i smarowania kocimiętką. Naprawdę trudno przewidzieć jak kot zareaguje :roll:

: 24 stycznia 2008, 18:46
autor: Amika
Moje kociaki miały ten drapak. Jest nie duży ale bardzo stanilny. Bardzo go lubiły. Niestety musiałam oderwać tę piłeczkę na gumce, bo okazało się, że jest niebezpieczna. Kiedyś Dyzio okręcił nią łapkę i nie mogłam go inaczej uwolnić. Aż boję się pomyśleć czym by to się skończyło gdy mnie wtedy nie było w domu.
Gościu identyczne drapaki w cenie 49,90 będę w sprzedaży 28 stycznia w sklepach Lidl. Fotka z ofery poniżej

Obrazek

: 24 stycznia 2008, 19:00
autor: Gość
bardzo Wam dziekuje, chyba kupie ;)

: 25 stycznia 2008, 10:27
autor: Gość
A ktory byscie z tych trzech wybraly? Ktory Waszym zdaniem bedzie najciekawszy dla kotka?

: 25 stycznia 2008, 11:39
autor: Amika
Moim zdaniem "Fala", bo nadaje się i dla mniejszych i dla większych kotów .
"Victoria" jest super, ale kociaki z niego szybko wyrosły i teraz służy maluchom w DT u znajomej.
Tego trzeciego (z tyłu) nie znam, ale ja raczej bym go nie wybrała.

: 25 stycznia 2008, 11:46
autor: ATA
Zdecydowanie "Fala" :D Gdybym tylko miała gdzie go postawić, chętnie kupiłabym go dla mojego rudzielca. Jest super! I akurat jest teraz w promocji w Krakvecie :wink: : http://www.krakvet.pl/trixie-drapak-kot ... -8930.html

: 25 stycznia 2008, 12:00
autor: Amika
ATA pisze:Zdecydowanie "Fala" :D Gdybym tylko miała gdzie go postawić, chętnie kupiłabym go dla mojego rudzielca. Jest super! I akurat jest teraz w promocji w Krakvecie :wink: : http://www.krakvet.pl/trixie-drapak-kot ... -8930.html
Moja podpowiedź lepsza i to chyba nie są podróbki Trixie (sprawdzę w poniedziałek) :D .

Beatko, czy ta Twoja kaczusia nie urośnie za dużo do Świąt :lol:

: 25 stycznia 2008, 12:05
autor: ATA
No pewnie że lepsza - przepraszam Aniu, nie doczytałam jaka tam była cena :oops:
A co do kaczusi-czyżbyś obawiała się o jej życie? :lol: Na Wielkanoc by się nadawała :wink: A kiciuś jest identyczny jak moje Szczęście w jego wieku :wink:

: 25 stycznia 2008, 12:14
autor: Amika
O jej życie raczej się nie obawiam, tylko czy czy Ci pisanek nie rozdepcze? :D
Zauważyłam, że ostatnio masz fajne avatarki, ale ja i tak WOLĘ FIODORA :lol:
Poza tym te maluszki mówią same za siebie i chyba czas spełnić marzenia


Zdążyłam zobaczyć :lol:

: 25 stycznia 2008, 12:25
autor: ATA
Ja też wolę Fiodora i obiecuję, że wkrótce się pojawi :D A co do marzeń... :roll:

: 25 stycznia 2008, 13:00
autor: Borysek
Wstyd się przyznawać, bo żal zwierzaczka, ale ja tam uwielbiam kaczusię w buraczkach... :wink: :lol:

: 25 stycznia 2008, 18:31
autor: Amika
Borysek pisze:Wstyd się przyznawać, bo żal zwierzaczka, ale ja tam uwielbiam kaczusię w buraczkach... :wink: :lol:
Borysku ja jeszcze w pracy, a Ty o jedzeniu i to jeszcze o jakim :( :( .
Ale wierszyk bardzo udany :D

: 25 stycznia 2008, 19:02
autor: Borysek
A tak jakoś mi się zrymowało z tą kaczuszką. Dzięki :lol:
Nie smuć się Amiko toż weekend przed nami, więc będziesz mogła sobie zrobić taką kaczuchę w buraczkach :wink: :lol: PS: Ale z Ciebie pracowita mróweczka no, no, no :wink:

: 25 stycznia 2008, 21:36
autor: Amika
Borysek pisze:A tak jakoś mi się zrymowało z tą kaczuszką. Dzięki :lol:
Nie smuć się Amiko toż weekend przed nami, więc będziesz mogła sobie zrobić taką kaczuchę w buraczkach :wink: :lol: PS: Ale z Ciebie pracowita mróweczka no, no, no :wink:
Borysku, aż taka mrówka to raczej już nie jestem (nie te siły co kiedyś :wink: ).
U mnie zamykanie roku zawsze pracowite, bo pilnuję 2 firm swojego szefa. Ale ten rok jest wyjatkowy trudny, bo jesień miałam nieciekawą i mało wydajnie pracowałam. Teraz niestety to się odbija :( .
Jutro też pracuję więc z kaczki nici, zadowolę się światecznym bigosem :lol: Ale na forum zajrzę na pewno :lol: