Strona 1 z 1

Pomoc dla zwierzaków :)

: 01 września 2008, 19:43
autor: Iza-Erin
W miniony weekend w Białymstoku odbywała się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych, na terenie której białostocki Oddział TOZ prowadził z wolontariuszami (m.in. moja skromna osoba) zbiórkę pieniędzy na sterylizacje bezdomnych zwierząt. Pogoda nie zbyt dopisała, ale i tak udało się zebrać całkiem sporo - ponad 1,3 tys. zł :D Z tego co wiem, takie akcje są jeszcze planowane, więc proszę, trzymajcie kciuki :)

: 01 września 2008, 21:06
autor: Kasia i Maniuś
Oczywiście, że trzymamy kciuki i pazurki.
Myślę, że jak dasz znać to też możemy jakoś pomóc.

: 01 września 2008, 23:39
autor: Kasia i Maniuś
Wiesz co Iza bardzo Cie podziwiam za Twoją "dobroć serca" dla kociaków. Ja również bardzo kocham zwierzaki i strasznie boli mnie ich cierpienie. Jednak nie potrafię tak jak Ty udzielać się i pomagać wszystkim wokół zwierzaczkom. Po prostu boję się, że zabiorę je wszystkie do domu. Nawet jak brałam Mańka, to wysłałam moja mamę aby go wzięła, bo ja bałam się, że zabiorę całą rodzinkę. Od szkoły podstawowej mieszkałam niedaleko schroniska dla zwierząt i zawsze odchorowywałam jak miałam przejść obok niego (niby uczyłam się przechodzić obojętnie). Z kociakami koło pracy zawsze chociaż chcę się przywitać. Jak przychodziła jedna z chorym ogonem, to próbowałam ją oswoić, aby jakoś jej pomóc, gdyż serce mi się krajało :cry: :cry: :cry: Po ostatnim kociaku którego planowałam zabrać z ulicy (pisałam o nim) płakałam pół dnia i ciągle jeszcze mam zdjęcia w komórce i komputerze. Dlatego proszę Cię jeśli będziesz potrzebowała pomocy z odległości to daj mi znać (może być na priva). Jesteś osóbką o wielkim sercu.

: 02 września 2008, 09:20
autor: Iza-Erin
Dziekuję Kasiu, ale zawstydzasz mnie troszkę :oops:
Staram się jak mogę pomagać zwierzakom, bo są naprawdę kochane i zasługują na naszą miłość, ale moja pomoc to tylko kropelka w morzu. Dziewczyny z TOZ-u to dopiero aktywistki! Staram się brać z Nich przykład z miarę możliwości. Generalnie pomoc polega na akcjach interwencyjnych, dawaniu domów tymczasowych, szukaniu domów stałych oraz zbiórce karmy i pieniędzy. Z tego co wiem, w październiku ma być organizowana w sklepach zbiórka karmy na okres zimowy, będą też jeszcze kwesty.
Bardzo dziekuję za miłe słowa i chęć pomocy :) Ty tez masz WIELKIE serce :)

: 02 września 2008, 13:51
autor: Hikari
Ja też podziwiam Twoje zaangażowanie, szczególnie gdy słucham (czytam) o Twoich MP5 (bo z tego co zrozumiałam, MP6 nie będzie, choć wielka szkoda :wink: ). Życzę dużo wytrwałości i powodzenia :) I oczywiście, też chętnie spróbuję jakoś pomóc w razie potrzeby :)

: 02 września 2008, 14:54
autor: Iza-Erin
Hikari pisze:Ja też podziwiam Twoje zaangażowanie, szczególnie gdy słucham (czytam) o Twoich MP5 (bo z tego co zrozumiałam, MP6 nie będzie, choć wielka szkoda :wink: ). Życzę dużo wytrwałości i powodzenia :) I oczywiście, też chętnie spróbuję jakoś pomóc w razie potrzeby :)
Wielkie dzięki Hikari!
Ja również żałuję MP6, ale cóż zrobić, takie życie. Chociaz narazie telefony milczą, a Puma czeka :(

: 02 września 2008, 15:12
autor: ATA
Iza-Erin pisze:...Dziewczyny z TOZ-u to dopiero aktywistki! Staram się brać z Nich przykład z miarę możliwości. Generalnie pomoc polega na akcjach interwencyjnych, dawaniu domów tymczasowych, szukaniu domów stałych oraz zbiórce karmy i pieniędzy.
Z tego co wiem na naszym forum jest sporo takich osób, choćby Liwia, która choć nie lubi i nie bardzo ma czas o tym pisać bardzo aktywnie działa. Uratowała, wyleczyła, odchowała i znalazła dom tylu zwierzakom, że pewnie małe schronisko można by z nich utworzyć. Jestem pełna podziwu i dla niej i dla Izy - to osoby o naprawdę wielkim sercu i ogromnej wrażliwości :D

: 02 września 2008, 16:26
autor: Hikari
ATA pisze:
Iza-Erin pisze:...Dziewczyny z TOZ-u to dopiero aktywistki! Staram się brać z Nich przykład z miarę możliwości. Generalnie pomoc polega na akcjach interwencyjnych, dawaniu domów tymczasowych, szukaniu domów stałych oraz zbiórce karmy i pieniędzy.
Z tego co wiem na naszym forum jest sporo takich osób, choćby Liwia, która choć nie lubi i nie bardzo ma czas o tym pisać bardzo aktywnie działa. Uratowała, wyleczyła, odchowała i znalazła dom tylu zwierzakom, że pewnie małe schronisko można by z nich utworzyć. Jestem pełna podziwu i dla niej i dla Izy - to osoby o naprawdę wielkim sercu i ogromnej wrażliwości :D
Tak, gdyby tylko większość osób tak postępowała... :(

: 02 września 2008, 17:54
autor: Amika
Izę podziwiam nieustannie MP3 ... MP4 i MP5, tymczasy .... Teraz dowiaduję się, że pomaga jeszcze w taki sposób.

A u nas ostatnio prawie ( maluszka OK) same porażki, a najbardziej boli mnie dzisiejsza strata. Tak mi żal koteczki Hanusi :cry: :cry:

W takich chwilach żałuję, że Chełm to taka mała dziura.

: 02 września 2008, 18:21
autor: Kasia i Maniuś
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Siedzę w pracy czytam i ryczę; głupia jestem prawda??? Dlatego tak rzadko zaglądam na miau

: 02 września 2008, 21:11
autor: Iza-Erin
Ojejku, tak mi smutno :cry:

I dzięki za miłe słowa :)