Strona 1 z 2

Transport dwóch kotów

: 01 października 2008, 13:30
autor: jQ i Borysek
Mam 4 miesięcznego kociaka, którego, chyba z nudów, rozpiera energia. Chętnie przygarnąłbym drugiego kociaka, przemyślałem już wszystkie za i przeciw i tak naprawdę wszystko rozbija się o jeden problem. Niestety, nie mam póki co samochodu (może w przyszłym roku się uda), a czasami zdarza się, że muszę gdzieś pojechać na dłużej razem z menażerią. Skazany jestem na pociąg. Jednego kota wieźć to nie problem, ale dwa? Przerabiał to ktoś z was? Jak sobie poradziliście? Dwa transportery, czy da się 2 maluchy wsadzić do jednego, tak by się nie pozabijały ;) ?

: 01 października 2008, 14:11
autor: Iza-Erin
Wsadzić się da, ale szkoda Twojego kręgosłupa.
Może dla drugiego kociaka kup taka torbę do transportu, z wszytą siatką. Są też takie plecaki do noszenia zwierzaków.

: 01 października 2008, 14:17
autor: jQ i Borysek
Iza-Erin pisze:Wsadzić się da, ale szkoda Twojego kręgosłupa.
Eee, 4 miesięczny kociak jest lekki. Bardziej obawiam się kwestii ich zachowania. A do moich rodziców podróż pociągiem trwa ok. 7 godzin... A najbliższa podróż już w grudniu.

: 01 października 2008, 17:38
autor: Amika
jQ i Borysek pisze:
Iza-Erin pisze:Wsadzić się da, ale szkoda Twojego kręgosłupa.
Eee, 4 miesięczny kociak jest lekki. Bardziej obawiam się kwestii ich zachowania. A do moich rodziców podróż pociągiem trwa ok. 7 godzin... A najbliższa podróż już w grudniu.
Ale urośnie i taki lekki już nie będzie :twisted:
A jak pomnożysz to przez dwa to w podróży ciężar będzie miał znaczenie.

Moje razem ważą prawie 12 kg i zanim doniosę je do samochodu (ok. 100 m) to się nieźle zmacham. No ale Ty jesteś facet, to na pewno dasz radę :lol:

: 01 października 2008, 19:34
autor: Iza-Erin
Aniu, co racja, to racja :D

: 02 października 2008, 08:48
autor: jQ i Borysek
Mam nadzieję, że do czasu, jak utyje, to samochód sobie kupię.

: 02 października 2008, 11:02
autor: ATA
jQ i Borysek pisze:Mam nadzieję, że do czasu, jak utyje, to samochód sobie kupię.
Oj, przydałby się, zdecydowanie. Moje szczęście razem z transporterem to blisko 10 kg i czasem rękę mam do samej ziemi :roll: Nie jest lekko :wink:

: 02 października 2008, 11:40
autor: jQ i Borysek
Mój póki co jest leciutki - przynajmniej na tyle, że jestem w stanie trzymać go jedną ręką. Czasami nawet siada mi na dłoni i tak go trzymam :) Jak pisałem, nim urośnie, to raczej samochód już zdążę sobie kupić - mam nadzieję. Bardziej potrzebowałbym odpowiedzi na pytanie, czy 2 kociaki w jednym transporterku nie pozabijają się ;)

: 02 października 2008, 11:50
autor: Amika
Raczej nie, ale może być im niezbyt wygodnie przez tyle godzin.

Moje zawsze były zestresowane i Dyziek najczęściej leżał na Jusi. Ta, dwa razy mniejsza nawet nie próbowała się wyswobodzić i potem była cała mokra (oba z przydłużonym włosem i a Jusia dodatkowo z gęstym podszerstkiem). Dodam, że w transporterku siedziały razem max. 30 min.
Teraz już się nie mieszczą i każde ma własny domek :D

: 02 października 2008, 11:59
autor: jQ i Borysek
Chyba przed Bożym Narodzeniem nie zdecyduję się na dokocenie. A potem co - albo samochód, albo plecak dla drugiego kociaka ;)

: 02 października 2008, 14:05
autor: ATA
Ja bym sprawiła sobie taki plecaczek. Jest to bardzo funkcjonalne, estetyczne, a kot na pewno będzie sie czuł tam lepiej niż zgnieciony z innym kotem przez tyle godzin. Zresztą w podróży oba futra powinny dostać trochę wody, jedzenia, mieć możliwość wygodnego wyciagnięcia się... W jednym transporterze będzie to na pewno utrudnione. Do weta mogłyby jechać razem, ale w taką podróż lepiej je zabrać osobno. Tak mi się wydaje :wink:

: 02 października 2008, 14:13
autor: Borysek
ATA pisze: Ja bym sprawiła sobie taki plecaczek.


Popieram i też polecam :D Transporter w postaci plecaka to świetna sprawa :D

: 02 października 2008, 14:23
autor: Amika
Borysek pisze:
ATA pisze: Ja bym sprawiła sobie taki plecaczek.


Popieram i też polecam :D Transporter w postaci plecaka to świetna sprawa :D
Do noszenia lub na niezbyt długą podróż - tak. Na 7-godzinną podróż - nie

: 02 października 2008, 15:01
autor: Borysek
Amika pisze: Do noszenia lub na niezbyt długą podróż - tak. Na 7-godzinną podróż - nie


Ale dlaczego nie Amiko? Ja mam coś takiego dla mojej Poli :arrow: Obrazek

Sprawdza się super, jest wygodne dla mnie, a przede wszystkim dla kota (nawet jak włóżę do środka koc, to Polcia ma wystarczającą ilość miejsca, aby swobodnie się obracać i może stanąć na wyprostowanych nogach).
Dodam, że Pola odbyła w tym transporterze już sporo podróży (krótszych i dłuższych - nawet takich 5 godzinnych). Całą podróż zawsze sobie przesypia :lol:

: 02 października 2008, 16:46
autor: ATA
Nie wiem czy ten plecaczek ze zdjęcia ma odpinane boki, ale widziłam też taki, gdzie część ścianek była z ażurowej siateczki, którą można było przysłaniać klapkami na zamek. Tak więc wygodnie, przewiewnie, kot jak chce może wyglądać, a miejsca naprawdę sporo. Ja myślę, że spokojnie kot może w tym podróżować :)