Dziwne zachowanie Kotki ;)

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Stajsza
Posty:22
Rejestracja:02 września 2007, 19:11
Lokalizacja:Szczecin

04 lutego 2009, 17:27

Witam serdecznie. Moja Koteczka ma około 3,5 latka, latem 2007 roku miała zabieg sterylizacji. Jest to kotka wychodząca na dwór. Od kilku dni ociepliło się w moim mieście moja koteczka uznała, że już idzie wiosna..i urządza sobie wycieczki cało dniowe. Biegają za nią 3 kocury, ona się pręży, wije przed nimi, szczęśliwa, w domku myję się więcej tam i ówdzie. Rozumiem, że to ruja hm psychiczna. Czy to kiedyś minie? Czy całe życie będzie miała objawy ruji, ale bez skutków na szczęście :) To jedno co mnie dręczy. Drugie to jej zachowanie, które jest raz na jakiś czas. Leżąc sobie ze mną na kocyku ja ją czule drapie to po uszkach ( uwielbia to ), to po brzuszku i nagle prucha na mnie i łapą mnie atakuje. Drapie do krwi i przestraszona ucieka. To się dzieje bardzo rzadko. Niepokoi mnie jednak, bo co będzie kiedy będe mieć dziecko..Po zabawie również ma takie napady. Bawię się z nią sznureczkiem przez 15 minut, po czym odkładam zabawki a ona cap za nogę drapie, ale lekko i syczy. Głaszcząc ją przez dłuższy czas też jej się nie podoba tylko przez ok. 20 minut potem traci cierpliwość i zaczyna machać ogonem. Wtedy z mężem już wiemy, że zaraz się zdenerwuje i syknie. Mam porównanie z rodzinego domu. Nasz Brutus ma 11 lat kocur wykastrowany nigdy nie ruszył domownika. Nawet kiedy go tarmosiłam na kolanach jako dziecko jeszcze :) Cierpliwie czekał aż go puszczę. Wiem z moja koteczką tak by nie przeszło. Czy ja mam kotkę dziką? Czy ona nigdy nie zamieni się w potulnego koteczka? Czy będzie już miec taki charakterek ? Jak mogę jej pomoc zmienić zachowanie? Czy mam się jej bać? Gdyby nie te momentu z aktem agresywności śmiało mogła bym powiedzieć, że jest najwspanialszym i najczulszym Kotkiem na świecie..
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

05 lutego 2009, 07:05

ja tylko co do 2 spr moge napisac ze 20 min glaskania to dlugo jak na kota. koty chyba wszystkie po pewnym czasie maja dosc pieszczot i po ich mowie ciala mozna to odczytac i nalezaloby wtedy przestac. no i normalne ze wtedy pacna lapa i udrapia , albo z podekscytowania albo dlatego ze maja dosc.
jeli chodzi o drapanie w zabawie, to coz- trzeba uwazac na rece. mi tez sie zdarza chodzic podrapana niekiedy, choc juz coraz rzadziej. moze kot jeszze chce sie bawic i nie podoba mu sie ze to juz koniec, moze z wrazenia w ferworze zabawy atakuje wszystko co sie rusza.
jesli udrapie trzeba by mu powiedziec stanowczo nie wolno, zawsze tym samym tonem, i raczej powinien skojarzyc ze to Ci sie nie podoba, i zawsze gdy tak zrobi zabawa sie skonczy.
ale to wszystko u kotow normalne.

co do 1 nie powiem Ci nic, jestem przeciwnikiem wypuszczania na dwor:)
Stajsza
Posty:22
Rejestracja:02 września 2007, 19:11
Lokalizacja:Szczecin

06 lutego 2009, 09:25

Niestety moja koteczka została zabrana z podwórka do domu. Nie chciała się nauczyć żyć tylko w domku, chodź bardzo nalegałam. Wracając do tematu głównego. Wiem że taka kocia natura, z zachowaniem. Niekontrolowane czasem drapanie, ale są wyjątki tzn. " koteczki rób ze mną co chcesz a ja chowam pazurki" Hm.. z głasakniem 20 minut lekko przesadziłam z podaniem czas.
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

06 lutego 2009, 10:50

:)
nawet jak kot daje sie glaskac 5 min to nie jest zle.

drapania trzeba oduczac a kot czasem jak to kot i tak zrobi swoje:)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości