kokcydioza u królika

Porady dotyczące żywienia i pielęgnacji pozostałych zwierzaków (m.in. papugi, chomiki, świnki morskie, kanarki itp...)

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asia1004
Posty:4
Rejestracja:17 września 2006, 11:12

22 września 2006, 18:20

U mojego królika stwierdzono kokcydiozę i trochę tym się martwię. Zastosowano leczenie borgolem oraz sulfatyt (nie wiem, czy dobrze napisałam). Niepokoi mnie jednak, że królik nie ma apetytu. Nie wiem, co robić-czy to normalne? Proszę o pomoc :(
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 września 2006, 18:27

tak jest to typowe, zwierze powinno być sztucznie odżywiane. ( Królik to nie pies więc pisz w dziale inne zwierzta).
Gość

22 września 2006, 20:48

Dziękuję za odpowiedź. Przepraszam za pomylenie działu :oops:
Sztucznie? weterynarz nic mi nie mówił :( co mam teraz robić?
asia1004
Posty:4
Rejestracja:17 września 2006, 11:12

23 września 2006, 20:48

wiem, że leczenie kokcydiozy jest trudne, ale czy można mieć nadzieję na wyleczenie króliczka? nie wiem, co o tym wszystkim już myśleć
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

24 września 2006, 22:13

to zależy jak daleko posunęła się choroba. w stadium początkowym leczy się stosunkowo łatwo, w zaawansowanym z zapaleniem jelit raczej kończy się źle. Sztuczne? Tzn np. podskórne.
asia1004
Posty:4
Rejestracja:17 września 2006, 11:12

24 września 2006, 22:17

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Proszę mi tylko jeszcze powiedzieć, jak wygląda u królika zapalenie jelit :(
Królik zachowuje się normalnie. Ma tylko raz lepszy, a raz gorszy apetyt.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

25 września 2006, 12:12

Asiu, objawy ogólne zarówno przy jelitowej jak i wątrobowej odmianie kokcydiozy to: brak apetytu, osowiałość, osłabienie, biegunka z bryłowatym i śluzowym kałem, nastroszony i matowy włos, wycieńczenie. Przy odmianie wątrobowej dodatkowo jest powiększenie wątroby, wzdęty brzuszek, częste oddawanie moczu, wychudzenie, zażółcenie błon śluzowych. I tak jak napisał doktor Jarek rokowania zależą od zaawansowania choroby - jeśli to początkowe stadium to leczenie nie powinno być trudne. Bardzo ważne jest też utrzymywanie klatki w idealnej czystości, odkażanie a jeśli to możliwe nawet opalenie palnikiem. Dobrze by było stosować też gotową karmę z kokcydiostatykami - to skuteczna profilaktyka. Trzymam kciuki za Twojego futrzaczka :D
asia1004
Posty:4
Rejestracja:17 września 2006, 11:12

25 września 2006, 19:14

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Denerwuję się tym wszystkim :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości