jak oswoić agresywnego chomika?
Dokładnie, przez żołądek do serca chomiczka Mój też gryzł na poczatku, dużo rozmawiałam z nim przez klatkę, a w końcu, jak się oswoił do mojej obecności, zaczęłam podawać mu smakołyki przez kratki. Przestał gryźć i o dziwo bardzo delikatnie brał z ręki jedzenie. Niedługo zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi
-
- Posty:2
- Rejestracja:23 listopada 2016, 09:41
- Lokalizacja:Poznań
Jedzenie, ale także dobrym sposobem jest bardzo powolne dotykanie. Bez gwałtownych ruchów. Z tego co słyszałem chomiki są bardzo czułe na zapach.
Co do jedzenia, to też fajnie jak niewielki ilości pożywienia są podawane bezpośrednio z ręki.
Co do jedzenia, to też fajnie jak niewielki ilości pożywienia są podawane bezpośrednio z ręki.
- paulusia176
- Posty:2
- Rejestracja:22 września 2017, 12:35
Niestety z chomikami jest tak, że trzeba je oswajać bardzo małymi kroczkami. Potrzebują bardzo dużo cierpliwości. Zacznij od tego że będziesz w pobliżu kiedy będzie jadła, coraz bliżej i bliżej. Następnie możesz zacząć jej podawać jedzenie, jednak nie ręką a najlepiej pałeczkami (jak umiesz obsługiwać) lub długą pęsetą. Jak przyzwyczai się do tego to możesz np włożyć do klatki coś co ma Twój zapach. Potem trzymaj przez kilka sekund rękę w klatce. Potem karmienie z ręki. Potem delikatne głaskanie i tak dalej. Ważne aby nie próbować przyspieszać tego procesu, bo można zrazić do siebie futrzaka.
Trochę martwią mnie te komentarze. Chcę chomika dla 5 latki. Czy można łatwo poznać, że chomik nie jest agresywny?
[quote="inna24"]Witam,
od ubiegłego czwartku ( czyli szósty dzień) jestem posiadaczką 2-miesięcznej chomiczki syryjskiej. Chomik został zakupiony w sklepie zoologicznym, jest zdrowy, je i bawi się w klatce.
Niestety nie mam doświadczenia związanego z oswajaniem tych zwierzątek i stąd moje wątpliwości.
Chomiczka jest zaciekawiona widokiem i zapachem człowieka, przychodzi gdy zbliżam się do klatki. Dotychczas próbowałam podawać jej pokarm przez pręty klatki i kilka razy wkładając rękę do klatki ( trzymałam w palcach np nasionko słonecznika, źdźbło trawy, przysmak itp.).
Niestety chomiczka kilkukrotnie, nagle - właściwie bez ostrzeżenia, rzucała się na rękę lub palec i dotkliwie kąsała. Rzucała się również na ściankę klatki i próbowała ugryźć rękę przez pręty, prychając i piszcząc w tym czasie.
Nie ma szans, żeby ją dotknąć, pogłaskać czy nawet dać jeść pokarm nasypany na dłoni. Klatka była sprzątana, a pokarm i woda wymienione po odizolowaniu chomika od naszych rąk.
Czy mogę prosić o jakąś podpowiedź, w jaki sposób powinnyśmy postępować z młodą? Czy popełniamy jakieś błędy? A może po prostu chomiczka ma taki "zołzowaty" charakterek?[/quote]
Da się oswoić każdego osobnika, ale to już jest sprawa indywidualna :)
od ubiegłego czwartku ( czyli szósty dzień) jestem posiadaczką 2-miesięcznej chomiczki syryjskiej. Chomik został zakupiony w sklepie zoologicznym, jest zdrowy, je i bawi się w klatce.
Niestety nie mam doświadczenia związanego z oswajaniem tych zwierzątek i stąd moje wątpliwości.
Chomiczka jest zaciekawiona widokiem i zapachem człowieka, przychodzi gdy zbliżam się do klatki. Dotychczas próbowałam podawać jej pokarm przez pręty klatki i kilka razy wkładając rękę do klatki ( trzymałam w palcach np nasionko słonecznika, źdźbło trawy, przysmak itp.).
Niestety chomiczka kilkukrotnie, nagle - właściwie bez ostrzeżenia, rzucała się na rękę lub palec i dotkliwie kąsała. Rzucała się również na ściankę klatki i próbowała ugryźć rękę przez pręty, prychając i piszcząc w tym czasie.
Nie ma szans, żeby ją dotknąć, pogłaskać czy nawet dać jeść pokarm nasypany na dłoni. Klatka była sprzątana, a pokarm i woda wymienione po odizolowaniu chomika od naszych rąk.
Czy mogę prosić o jakąś podpowiedź, w jaki sposób powinnyśmy postępować z młodą? Czy popełniamy jakieś błędy? A może po prostu chomiczka ma taki "zołzowaty" charakterek?[/quote]
Da się oswoić każdego osobnika, ale to już jest sprawa indywidualna :)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości