chomik i zapalenie płuc
- Marta&Reks&Dzik
- Posty:6
- Rejestracja:12 października 2004, 13:38
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
JEstem wlaścicelką chomika dżungarskiego - Dzika. Od soboty jest bardzo osłabiony, przy kazdym oddechu słychaś świst. Byliśmy już u weta, okazało sie ze Dziczek ma zapalenie pluc- od wczoraj dostaje zastrzyki z antybiotykim. Mam pytanie- jak duże są szanse na wyleczenie chomika. Dodam jescze ze jest tak slaby ze nie ma siły jeść (wkłądam mu do pyszczka ale nie moze pogryźć)- czy w takim wypaku trzeba mu podac coś na wzmocnienie- np glukozę???
zapalenie płuc u gryzoni jest bardzo ciężkim schorzeniem i niejednokrotnie kończącym się śmiercią. Trzeba pamiętać że gryzonia obowiązkowo należy dokarmiać. Najlepiej nadają się do tego zagęszczane soki owocowe wzbogacone o węglowodany tj glukoza lub miód. Robi się to za pomocą strzykawki lub zakraplacza. Jeśli zwierze tego przyjmuje obowiązkowo należy 1-do 3 x dziennie podać pod skóre glukoze no i leczyć podstwaową chorobę. Życzę Dzikowi dużo zdrowia a Tobie wytwałości i cierpliwości
- Marta&Reks&Dzik
- Posty:6
- Rejestracja:12 października 2004, 13:38
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
Dziękuje za szybką i rzeczową odpowiedź, juz jesteśmy po kolejnym zastrzyku i Dziczek odzyskuje siły - świst w płucach troszkę się poprawił widac też że chomiczek zrobił się znacznie żywszy- zdążył już powyrzucać całe jedzenie z miseczki
Pozdrawiamy!!
Czy moze to być zwykły soczek dla dzieci, np bobofrut, ?? w których jest dużo glukozy ??Najlepiej nadają się do tego zagęszczane soki owocowe wzbogacone o węglowodany tj glukoza lub miód
Pozdrawiamy!!
- Marta&Reks&Dzik
- Posty:6
- Rejestracja:12 października 2004, 13:38
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
W piątek zakończyliśmy kurację antybiotykową- Dziczek wyrażnie ożył, biegał po szczebelkach, kręcił się w kołowrotku- poprostu wygladał na zdrowego... niestety w sobotę wieczorem odszedł
Być moze choroba przeżuciła się na inne narządy- przez co nie mozna był jej wykryc- Dziczek nie robił przez kilka dni kupek i nie siusiał, ale jadł...
Mam nadzieję ze nie cierpiał ...
Być moze choroba przeżuciła się na inne narządy- przez co nie mozna był jej wykryc- Dziczek nie robił przez kilka dni kupek i nie siusiał, ale jadł...
Mam nadzieję ze nie cierpiał ...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości