Mam pytanko co myślicie o tych zabudowanych klatkach dla świnek i królików.Niby ma taka klatka duży plus w tym że trociny i sianko nie są rozsypywane przez gryzonia po za klatkę, minus że świnka czy królik nie może wychodzić z klatki kiedy chce i wracać do niej co wy o tym myślicie?
http://www.krakvet.pl/ferplast-klatka-g ... -8678.html
klatka dla świnki
Ja jestem przeciwniczka takich klatek. Ja mimo ze mam juz swinke 2 lata nadal jest troche dzika, i niedalabym rady wyjac ja z gory. To pierwszy minus. Drugi ze np. swinka chce wyjsc na podloge, a nie cierpi brania na rece. To tez pewna izolacja. Bo nie mozna przez plastik poglaskac swinki. Ale to dobre bo tak trociny sie nie wysypuja. Chociaz te trociny to bardziej u mlodych swinek. A zreszta taka droga klatka, a taka mala.......
tutaj bardziej płaci sie za firmę ;p jeszcze tak myślę o tej klatce i plusem jest to ze świnka ma lepsza "izolacje" wiadomo świnki bardzo łatwo zaziębić i nie cierpią przeciągów tak trochę są zabezpieczone, ale z drugiej strony tak sobie myślę ze mało powietrza by do niej dochodziło heheh ;p dziwnie tak patrzeć na gryzonia zamkniętego plastiku Ale może ktoś zna tą klateczkę z praktyki ;p
Moje świniaki mają podobną klateczkę i jestem z niej bardzo zadowolona, poprzednio miałam króliczka w zwykłej klatce, nie miałam już siły ciągle sprzątać - siano i trociny gęsto pokrywały mój dywan każdego dnia. Świniaczki szybciutko nauczyły się,że są brane od góry i może też dlatego nie są dzikie. Na spacery nie wychodzą same, bo w domu jest jeszcze piesek, który uwielbia się z nimi bawić (pod moją kontrolą).
Pojnik instaluje się od zewnątrz na przyssawkę, jest specjalny otwór przez który przechodzi rurka ( ja zawiesiłam na stelażyku własnej roboty).
Powietrza mają wystarczająco, a ja przynajmniej nie martwię się o przeciągi . Jedyny minus to problemy z przesyłką, mimo oznaczeń, docierała do mnie popękana
Mimo to, gorąco polecam.
Pojnik instaluje się od zewnątrz na przyssawkę, jest specjalny otwór przez który przechodzi rurka ( ja zawiesiłam na stelażyku własnej roboty).
Powietrza mają wystarczająco, a ja przynajmniej nie martwię się o przeciągi . Jedyny minus to problemy z przesyłką, mimo oznaczeń, docierała do mnie popękana
Mimo to, gorąco polecam.
Jeśli chodzi o sprzątanie, to ZUPEłNIE niczym się nie różnią te klatki od tradycyjnych, tak samo jest odczepiane dno.
Co do izolacji, to zrezygnowałam z zainstalowania tej metalowej kratki na górze klateczki i mam wolny dostęp do zwierzątek klatka jest na tyle wysoka, że z niej nie wyskoczą, wystarczy spojrzeć na zdjęcie,żeby zrozumieć, a co do ceny, no cóż, przyznam się, że moja jest dużo tańsza, mam klatkę innej firmy.
Gatrun, a czy kiedykolwiek miałeś i używałeś taką klatkę, trudno cokolwiek komuś polecać jeśli samemu najpierw się nie wypróbuje...?!
Co do izolacji, to zrezygnowałam z zainstalowania tej metalowej kratki na górze klateczki i mam wolny dostęp do zwierzątek klatka jest na tyle wysoka, że z niej nie wyskoczą, wystarczy spojrzeć na zdjęcie,żeby zrozumieć, a co do ceny, no cóż, przyznam się, że moja jest dużo tańsza, mam klatkę innej firmy.
Gatrun, a czy kiedykolwiek miałeś i używałeś taką klatkę, trudno cokolwiek komuś polecać jeśli samemu najpierw się nie wypróbuje...?!
-
- Posty:28
- Rejestracja:18 października 2007, 10:34
taka klatka jest okropna, zla wentylacja....i robiona tylko pod wygode właściciela...
stanowczo odradzam
stanowczo odradzam
A masz lub miałaś taką klatkę???
Jeśli nie znasz z własnego doświadczenia to popytaj innych użytkowników którzy ją mają, lub spróbuj zajrzeć choćby do książki Katrin Behrendt, Katrin Skogstad pt "Świnki morskie" wyd Wiedza i Życie lub do innej w miarę aktualnej pozycji.
Jeśli nie znasz z własnego doświadczenia to popytaj innych użytkowników którzy ją mają, lub spróbuj zajrzeć choćby do książki Katrin Behrendt, Katrin Skogstad pt "Świnki morskie" wyd Wiedza i Życie lub do innej w miarę aktualnej pozycji.
wentylacja w takich klatkach jest dużo gorsza...
kupując akwarium płacisz mniej a masz ten sam efekt....
kupując akwarium płacisz mniej a masz ten sam efekt....
Dlatego poszukałam sobie innej firmy, choć nie było to łatwe. Rzeczywiście, te ogólnie dostępne plastikowe są w bardzo wysokiej cenie, więc czasem można się zastanowić czy nie lepiej kupić klatkę tradycyjną. Nie do końca zgadzam się ze zdaniem autorek tej publikacji, że klatki tradycyjne nie są dobre, myślę,że każda z nich, czy to będzie plastikowa czy metalowa jeśli tylko ma odpowiednie wymiary, jest godna polecenia, czego nie powiem w żadnym razie o akwarium. Akwarium zostawmy rybkom...
-
- Posty:28
- Rejestracja:18 października 2007, 10:34
a Ty masz pojęcie jaka tam jest wentylacja? opary z moczu jeszcze dodatkowo latem...Daisy1 pisze:A masz lub miałaś taką klatkę???
.
nie mialabym sumienia kisic swinek w takiej klatce
Ja mam zwyczajną klatkę i powiem, że są plusy, ale jest też sporo minusów Po pierwsze wszędzie dokoła leżą trociny, po drugie w zimie nie daje ona ciepła. Świnki morskie są bardzo wrażliwe, więc nie jest to dobre. Ja klatkę swojej zawsze przykrywam kocykiem, żeby się nie przeziębiła. W lecie zabudowana klatka może być problemem, ale u góry przecież jest otwór, a żeby zwierzak wyszedł wystarczy zdjąć obudowę, jak do zmiany podściółki.
-
- Posty:28
- Rejestracja:18 października 2007, 10:34
ja nie mam w klatce trocin wiec balaganu tez...
poza tym w zimie chyba masz cieplo w domu prawda?
mam nadzieje ze nie zakrywasz całej klatki kocem
poza tym w zimie chyba masz cieplo w domu prawda?
mam nadzieje ze nie zakrywasz całej klatki kocem
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości