PILNE! Krwotok u żółwia? Co mogło być przyczyną tej śmierci?
Witam serdecznie. Pięć lat mieszkał ze mną żółw stepowy, samiczka, którą dostałam na urodziny. Miała swoje miejsce ze żwirkiem, jedzenie, jednak wolała od zawsze szwendać się po pokoju i spać pod szafą, gdzie podłoga jest podgrzewana. Nie były to warunki idealne dla żółwia, z tego też powodu nigdy nie zdecyduję się na takie zwierzątko, bo po prostu nie jestem w stanie zapewnić mu odpowiedniego środowiska. Kilka dni temu nie budziła się w ogóle, pomyślałam, że to sen zimowy, jak co roku. Jednak dwa dni temu zaczęło śmierdzieć w moim pokoju. Pies stał pod szafą, przeczuwał coś... Dotknęłam żółwia, nie ruszał się, ciało było martwe... Wysunęłam go spod szafy, i ujrzałam krew na dywanie... Nie możliwe było, by żółw doznał jakiegoś urazu mechanicznego, był bardzo bezpieczny, psy mu niczym nie zagrażały, żyły od zawsze w zgodzie z żółwiem, poza tym nie miały możliwości dostać się pod szafę. Nie oglądałam żółwia, schowałam do pudełka i wyniosłam... Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną jego śmirci! Skąd ta krew? Czy możliwy jest jakiś krwotok po zgodnie? A może ten przypuszczalny krwotok nastąpił przed śmiercią? Krwi nie było dużo /plama o średnicy 10cm/. Czy ktoś z Was przypuszcza, co to mogło być?
Wlasnie,bez sekcji nikt Ci teraz nie powie co bylo powodem smierci gada.A moze cos zjadl i uszkodzilo sluzowke i doszlo do nieszczescia?niewiadomo.
ale nie zgadzam sie z poprzedniczka.Mam 2 zolwie (grek i stepowy),ktore tez chodza sobie po mieszkaniu.Dla nich najwieksza kara to terrarium.Grek jest ze mna 10 lat,stepowy 4 lata.wiedza,ze w kuchni jest pojemnik z maszkietami dla nich,rano prawie codziennie sa kapane w cieplej wodzie,gdzie sie zalatwiaja i nie dopuszczam do snu zimowego.A lato spedzaja na balkonie,oczywiscie bezpiecznym,i wydaje mi sie ze sa zadowolone z zycia.
ale nie zgadzam sie z poprzedniczka.Mam 2 zolwie (grek i stepowy),ktore tez chodza sobie po mieszkaniu.Dla nich najwieksza kara to terrarium.Grek jest ze mna 10 lat,stepowy 4 lata.wiedza,ze w kuchni jest pojemnik z maszkietami dla nich,rano prawie codziennie sa kapane w cieplej wodzie,gdzie sie zalatwiaja i nie dopuszczam do snu zimowego.A lato spedzaja na balkonie,oczywiscie bezpiecznym,i wydaje mi sie ze sa zadowolone z zycia.
Biorąc pod uwagę,że popełniasz podstawowe błędy hodowlane nie wypowiadałabym się na twoim miejscu <ze wstydu> na temat żółwi.psinka pisze:Wlasnie,bez sekcji nikt Ci teraz nie powie co bylo powodem smierci gada.A moze cos zjadl i uszkodzilo sluzowke i doszlo do nieszczescia?niewiadomo.
ale nie zgadzam sie z poprzedniczka.Mam 2 zolwie (grek i stepowy),ktore tez chodza sobie po mieszkaniu.Dla nich najwieksza kara to terrarium.Grek jest ze mna 10 lat,stepowy 4 lata.wiedza,ze w kuchni jest pojemnik z maszkietami dla nich,rano prawie codziennie sa kapane w cieplej wodzie,gdzie sie zalatwiaja i nie dopuszczam do snu zimowego.A lato spedzaja na balkonie,oczywiscie bezpiecznym,i wydaje mi sie ze sa zadowolone z zycia.
Żółwie mają mieć odpowiednie do swoich potrzeb terrarium z darnią i innymi roślinami,które mógłby jeść. To,że chodzi po podłodze uszkodzi jego stawy a ty za kilka lat będziesz miała kalekę. Dodatkowo nie umiesz ich zimować a to jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu żółwia, wydłuża mu życie, reguluje zegar biologiczny gada.
Jeśli nie daj boże masz samicę to wkrótce będzie miała zaczopowanie jaj gdyż biedna nie ma ich gdzie znieść.
Zastosuj zasadę nie wiem- nie wypowiadam się -nie szkodzę. pozdrawiam
tesla pisze:Biorąc pod uwagę,że popełniasz podstawowe błędy hodowlane nie wypowiadałabym się na twoim miejscu <ze wstydu> na temat żółwi.psinka pisze:Wlasnie,bez sekcji nikt Ci teraz nie powie co bylo powodem smierci gada.A moze cos zjadl i uszkodzilo sluzowke i doszlo do nieszczescia?niewiadomo.
ale nie zgadzam sie z poprzedniczka.Mam 2 zolwie (grek i stepowy),ktore tez chodza sobie po mieszkaniu.Dla nich najwieksza kara to terrarium.Grek jest ze mna 10 lat,stepowy 4 lata.wiedza,ze w kuchni jest pojemnik z maszkietami dla nich,rano prawie codziennie sa kapane w cieplej wodzie,gdzie sie zalatwiaja i nie dopuszczam do snu zimowego.A lato spedzaja na balkonie,oczywiscie bezpiecznym,i wydaje mi sie ze sa zadowolone z zycia.
Żółwie mają mieć odpowiednie do swoich potrzeb terrarium z darnią i innymi roślinami,które mógłby jeść. To,że chodzi po podłodze uszkodzi jego stawy a ty za kilka lat będziesz miała kalekę. Dodatkowo nie umiesz ich zimować a to jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu żółwia, wydłuża mu życie, reguluje zegar gada.
Jeśli nie daj boże masz samicę to wkrótce będzie miała zaczopowanie jaj gdyż biedna nie ma ich gdzie znieść.
Zastosuj zasadę nie wiem- nie wypowiadam się -nie szkodzę. pozdrawiam
HMMM ....... JA MAM SAMICĘ 16 LETNIĄ , KTÓRA MIAŁA STYCZNOŚĆ Z SAMCEM W KWIETNIU TEGO ROKU TZN. 2013 PO UPRZEDNIM ZIMOWANIU PRZEZ OSOBĘ ZNAJĄCĄ SIĘ NA TYM ,DOSTAŁAM JĄ JUŻ PO .....RAZEM Z PRZEKĄSKAMI [[ OD RAZU DODAM ŻE NIE WARZYWA ]] MNISZEK BABECZKA MLECZ , WSZYSTKO POSUSZONE NA SŁONECZKU . STWORZYŁAM JEJ WARUNKI TAKIE JAKIE POWINNY BYĆ , TERRARIUM , KAMIENIE , ZIEMIA , PODSTAWKA NA WODĘ CERAMICZNA , CO 2 / 3 DNI KĄPIELE W LETNIEJ WODZIE . DOSTAŁAM WYTYCZNE ŻE MOŻE ZŁOŻYĆ JAJA POD KONIEC MAJA , POCZĄTEK CZERWCA ORAZ ŻE WTEDY MUSI BYĆ ZIEMIA TWARDO UBITA MUSI BYĆ JEJ DUŻO , ŻEBY MOGŁA ZAGRZEBAĆ JAJA , DOSTOSOWAŁAM SIĘ .... iiiiii ....... NO WŁAŚNIE NIC , ZERO POTOMSTWA POMIMO ŻE PILNOWAŁAM JAK MOGŁAM więc nawet gdyby miała terrarium to nie koniecznie zniosłaby jaja . JEŚLI CHODZI O DARNIE TO RACZEJ GŁUPI POMYSŁ [[ JA SIĘ TEGO POZBYŁAM ]]] ..... NO CHYBA ŻE KTOŚ CHCE MIEĆ JESZCZE INNYM MIESZKAŃCÓW TYPU ROBALE . aha jeszcze jedno ja swojej żółwicy w tym roku nie zimuję ...... dlaczego .... ? dlatego że nie chcę jej zabić moją nieznajomością zimowania . POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKICH ŻÓŁWIARZY / ŻY .
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości