Strona 1 z 1

Mętniejąca woda w akwarium.

: 09 lutego 2012, 20:30
autor: Cii
Jakieś 3 tygodnie temu zmieniłam akwarium z 30l, na 72l i od kilku dni widzę, że mętnieje mi woda.

Tak naprawdę na tym 30l nigdy mi się to nie zdarzyło.

Jak już wcześniej napisałam akwarium jest 72l. Jest w nim nowy filtr, który rzekomo filtruje 300l/h, mową grzałkę, kilka nowych roślinek (sztucznych, w których ciężarek jest z jakiegoś kamienia) i domek. Poza tym są z poprzedniego akwarium roślinki i korzeń.
W akwarium mam glonojada ( swoją drogą wielkiego, bo ma chyba z 15-20cm.), kiryska i gupiki.

Woda przed wlaniem stała ponad 3 tyg. a po wlaniu wlałam uzdatniacz.

Nie wiem w czym rzecz, czy źle jest filtrowane akwarium, czy może jakieś z nowych roślinek to powoduje.
Aktualnie podłączyłam drugi filtr, żeby zobaczyć czy coś się zmieni.
Martwię się o rybki, żeby nie popadały.

Macie może jakieś pomysły, co może być powodem, mętnienia wody?

Re: Mętniejąca woda w akwarium.

: 12 lutego 2012, 13:42
autor: Jarek
a stoi w dobrze nasłonecznionym miejscu?

Re: Mętniejąca woda w akwarium.

: 12 lutego 2012, 22:32
autor: MaximusKennel
A kultury bakterii były przy starcie zbiornika podane?
Jeśli nie to bardzo możliwe, że to właśnie brak odpowiednich bakterii na gąbce/gąbkach filtra powoduje mętnienie wody, ponieważ to bakterie odpowiadają za filtrację biologiczną, a jej brak z kolei powoduje właśnie brak rozkładu materii organicznej i co za tym idzie zmętnienie wody.

Re: Mętniejąca woda w akwarium.

: 10 lipca 2012, 00:23
autor: Gość
Typowy atak pierwotniaków. Pewnie wyczyściłeś filtr i zmyłeś bakterie nitryfikacyjne. A panu weterynarzowi czas się douczyć.

Re: Mętniejąca woda w akwarium.

: 19 lipca 2012, 11:52
autor: Jarek
cóż jedni się uczą, ja o swoje akwarium i w lecznicy i w domu dbam już wiele lat. I mętnienie wody to nie tylko pierwotniaki a zaczynam od podstawowych pytań. Ja sie nauczyłem i wypraktykowałem pewne rzeczy i nie ładuje ton chemi do akwarium jak niektórzy to robią. Przy zmętnieniach badam sobie wodę ( mam taką możliwość mam własne labolatorium ) i głównie stwierdzam wzrost flory bakteryjnej i duży wzrost glonów. Pierwotniaków nie stwierdziłem nigdy poza jednym razem, kiedy zgodziłem się przyjąć obce ryby i one przyniosły jakiś psakudztwo i ryby zaczęły chorować. Znalazłem jakiegoś pierwotniaka ( już dokładnie nie powiem jakiego , bo było to ze 3-4 lata temu) kupiłem środek na to paskudztwo i spawe zakończyłem. Więc z tymi pierwotniakami to też nie zawsze takie proste rozwiązanie.