chora koszatniczka
: 24 września 2012, 02:00
Witam,
mam duży problem z moją koszatniczką. Miesiąc temu była chora na zapalenie płuc. Leczyliśmy ją antybiotykiem i wszystko wróciło do normy. Jakieś dwa tygodnie temu kosza zaczęła być mniej aktywna, nie jeździ na kołowrotku tyle ile wcześniej,więcej śpi, poza tym strasznie zgrzyta zębami i w nocy lub nad ranem przeraźliwie piszczy, nie da się jej uspokoić Jak je to kruszy pokarm i z tego co zaobserwowałam schudła, byłam już kilka razy u weterynarza, raz znowu dostała antybiotyk,ale dostawała go tylko dwa dni, bo potem nie udało się nam zrobić jej zastrzyków, więc pojechaliśmy po raz kolejny i pani doktor sprawdziła zęby,powiedziała,że nie są przerośnięte, sprawdzała też zęby tylne, również w porządku, zaleciła,żeby dać koszy na tydzień spokój i dawać jej vibovit, kosza jednak nie czuje się lepiej, tylko coraz więcej piszczy w nocy. Bardzo proszę o pomoc,ponieważ nie wiem już co robić i czy pani doktor ma racje,ponieważ dziwi mnie,że kosza tak piszczy i nie jest w pełni sił. Dodam,że co jakiś czas kicha. Dlatego zastanawiam się czy jest to jednak sprawa zębów, czy może dalej problemów z układem oddechowym
Błagam pomóżcie!
Z góry dziękuję.
mam duży problem z moją koszatniczką. Miesiąc temu była chora na zapalenie płuc. Leczyliśmy ją antybiotykiem i wszystko wróciło do normy. Jakieś dwa tygodnie temu kosza zaczęła być mniej aktywna, nie jeździ na kołowrotku tyle ile wcześniej,więcej śpi, poza tym strasznie zgrzyta zębami i w nocy lub nad ranem przeraźliwie piszczy, nie da się jej uspokoić Jak je to kruszy pokarm i z tego co zaobserwowałam schudła, byłam już kilka razy u weterynarza, raz znowu dostała antybiotyk,ale dostawała go tylko dwa dni, bo potem nie udało się nam zrobić jej zastrzyków, więc pojechaliśmy po raz kolejny i pani doktor sprawdziła zęby,powiedziała,że nie są przerośnięte, sprawdzała też zęby tylne, również w porządku, zaleciła,żeby dać koszy na tydzień spokój i dawać jej vibovit, kosza jednak nie czuje się lepiej, tylko coraz więcej piszczy w nocy. Bardzo proszę o pomoc,ponieważ nie wiem już co robić i czy pani doktor ma racje,ponieważ dziwi mnie,że kosza tak piszczy i nie jest w pełni sił. Dodam,że co jakiś czas kicha. Dlatego zastanawiam się czy jest to jednak sprawa zębów, czy może dalej problemów z układem oddechowym
Błagam pomóżcie!
Z góry dziękuję.